iglaki już przycięłam, niektóre po raz pierwszy...łącznie z żywopłotem. Góra jest tylko nie przycięta, nie mogę dostać...syn ma przystawić rusztowanie i obciąć. Liczę że takie wczesne cięcie zapobiegnie brązowieniu końcówek przyciętych igieł...jak ruszy wegetacja wszystko ładnie odrośnie. Drzewek liściastych nie rośnie zbyt dużo nie trzeba na razie nic ciąć. W marcu myślę że dużych mrozów nie powinno już być, zazwyczaj jest deszcz ze śniegiem. Dzisiaj wygrabiłam liście z pod wierzby Sekki...cztery taczki badziewi się uzbierało. Z rabat też co nie co wygrabiłam, przy okazji wypatrzyłam mnóstwo kiełków cebulek...trzeba było dobrze uważać żeby nic nie uszkodzić. Madziu
wczorajsze powyginanie gałęzi nic nie dało...wszystkie kołki powychodziły z ziemi, problem zostanie rozwiązany jak ziemia wyschnie 
Patyczki zostawić na dwa trzy sezony, myślisz że gałęzie nie są za stare...odkształcą się na stałe 
Kiedy można robić szczepki z pelargonii
ładnie przetrwały do tej pory...po uszczykiwane i posadzone szybko się ukorzenią...tylko nie wiem czy to jest odpowiednia pora...nie jest jeszcze za wcześnie. 
Moje już od dzisiaj siedzą w doniczkach. Ja je wcześniej ukorzeniam na zachodnim parapecie w temperaturze domowej w szklance z wodą bez ukorzeniacza. Jakoś ten sposób bardziej mi odpowiada niż bezpośrednio w ziemi. W ziemi nie zawsze mi wychodzi, a w wodzie mam 90% przyjęć 
Mam dość starą tuję kulistą Danica. Śniegi w poprzednich latach ją rozłożyły,że musiałam podwiązać.I to ona najbardziej mnie kusi,tylko problem jest w tym,że rośnie na bardzo widocznym miejscu 
też tak myślę że przygięte gałęzie zanim zdrewnieją i nabiorą nowego kształtu potrzebują czasu.
szczepki już siedzą w wodzie, doniczki też są tylko ziemi trzeba dokupić...kupiłam worek uniwersalnej, okazało się że po czterech tygodniach rośliny trzeba zasilać nawozami w płynie. Pod pelargonie ta ziemia się nie nadaje...pod inne wysiewy może tak, sadzonki i tak pójdą szybko do ogrodu. 
Danica w środku też z tego co wiem ma grubsze i drobne gałęzie...jeśli zdecydujesz się przyciąć, zacznij wycinać od dołu...drobne gałęzie, grube trzeba tylko oczyścić na górze uformować niewielkie kulki...co roku przycinane szybko się zagęszczą. Mój pierwszy iglak tak przycięty to odmiana płożąca, za duży urósł...na fotkach po cieciu wstyd było pokazać, teraz jest już o niebo lepiej.
Ogród wiosenny 
