Popiolek69 kilka moich maluchów

[mrooofka]

jeśli możesz powiedz mi co to za piękność... wydaje mi się, że mam taką samą. mam swoje przypuszczenia co do dokładnej nazwy ale.....
na nazwówce nie do końca widzę

[leszek2]

Miło po patrzeć na takie kwitnące kaktusiki,bo można pomarzyć o lecie i po wspominać i zaraz lekko na

[popiolek69]

No popatrzcie a taka podobna do mojej M. perezdelarosae ,ale moja jeszcze nie kwitła...i nie wiem jakie ma kwiatki

kwitnące tyle że v. andersoniana można zobaczyć u mnie na 41 stronce

jeśli możesz powiedz mi co to za piękność... wydaje mi się, że mam taką samą. mam swoje przypuszczenia co do dokładnej nazwy ale.....
na nazwówce nie do końca widzę

ta piękność to M. louisae SB1899
Cieszę się że się podobają

[mrooofka]

no tak.... nie doczytałam we wcześniejszych postach.... starość nie radość

[gracesz]

Konradzie bardzo dziękuje za odpowiedź

Niestety szklarnia na obecną chwilę to tylko po nocach mi się śni

Mamy podobne sny.....

a tak serio to rośliny trzymam w dwóch małych foliakach które po cichu planuję na wiosnę jakoś wydłużyć bo coś się skurczyły od słońca
Ogólnie moim zdaniem szklarnia ma jedynie wtedy sens jeśli jest ogrzewana.
Do tego też część roślin trzymam w czymś w rodzaju inspektu z kątowników i szyb.

Podejrzewał, że te "małe foliaki" to już teraz nie są takie małe...
Ja zastanawiam się nad szklarnią z poliwęglanu, i to głównie dlatego, że wydaje mi się stabilniejsza niż foliak... Zwłaszcza w czasie burz i gwałtownych wiatrów... a ja nie będę miała możliwości jej na czas pozamykać... Z drugiej strony ma ona najczęściej okno dachowe, co dodatkowo wietrzy w czasie upałów... No i poliwęglan trochę jednak izoluje od zimna wiosną i jesienią. Co do Twojego inspektu, to znów obawiam się zalania, z tych samych powodów, że nie będzie mnie w domu gdy ulewa nadejdzie... Ale cena tych szklarni...

Co do zimowania to mam w domu dwa nie wykorzystane pomieszczenia, w jednym jest ogrzewanie (oczywiście podkręcane tylko przy dużych spadkach temperatur) i tam trzymam rośliny które wymagają standardowego zimowania ok. 10 stopni a w drugim nieogrzewanym trzymam górale, echinocereusy itp. które znoszą niższe temperatury.
Dzięki za miłe słowa aczkolwiek z tymi najlepszymi to trochę przesada

Co do zimowania to mam i będę miała w przyszłości podobne pomieszczenie, więc ok. I nie bądź taki skromny. Pokazałeś wiele nieczęśto tu pokazywanych okazów, a i te ostatnie sztuki nie jeden chciałby mieć u siebie i uprawiać z powodzeniem:-) brawo

Ps. i przepraszam, że się tak rozpisałam....

[brombiel]

wystarczy że rozsadzę siewki z tego roku i poprzesadzam podrośnięte to już będzie masakra a jak dojdą jeszcze kolejne wysiewy to już nawet nie chcę myśleć

Nie myśl... buduj tak długo aż będzie luźno, a następnie... zapełnij

[popiolek69]

Jeszcze ze 2 tygodnie i zaczynam nieśmiało pierwsze wysiewy bo znów mnie lato zastanie

[piasek pustyni]

Nieśmiało to znaczy...? Ile tysięcy na początek planujesz?

[popiolek69]

na pierwszy rzut pójdą moje nasiona frailejek, później frailejki od Berki, później górale i tak dalej i tak dalej i tak dalej.................. i tak dalej i tak dalej

[piasek pustyni]

Aaaaa, Konrad, znaczy się...hektary znowu? Już się cieszę

[popiolek69]

w tym roku miało być inaczej (wiele mniej) a znów samych zamawianych wyszło z 400 pozycji

[ROBERTOBORO]

tak , to niewiele

[brombiel]

No mówiłam że potrzebny będzie kolejny foliak ?postawie sobie szklarnie albo dwie?

[gracesz]

A ja już myślałam, że jak zamówiłam ok. 200 porcji to przesadziłam Muszę koniecznie Twój wpis mężowi pokazać, bo on jednak trochę jest innego zdania
To foliak już przesądzony??
I życzę owocnych wysiewów !!

[honorka22]

A ja zastanawiałam się, czy przy zakupie około setki porcji kierowałam się zdrowym rozsądkiem
Szaleństwo w pozytywnym słowa tego znaczeniu