Mimo,że mamy listopad pogoda dopisywała,słonko świeciło,cudna aura

Moja mamcia po raz pierwszy posadziła ząbki czosnku do gruntu.
Kilka różyczek ma pąki,które pewnie rozkwitną,jeśli słonko przygrzeje,liczę na to

Dorotko fotki z lata umilą Nam czas zimą,przetrwamy

Twojego Leo już kiedyś oglądałam,ale trudno mi jest stwierdzić,czy to on

Spróbujemy go zidentyfikować w 2015 roku:)
Moni miskant Giganteus co roku powiększa swój obszar,ale nie jakoś zatrważająco.
Spokojnie możesz posadzić go na miejscu brzozy,ja bardzo lubię tego miskanta

Mój M ostatnio zachwycał się patrząc na falujące pióropusze na górze

Ilonko zawsze na jesień muszę coś domówić,choćby kilka sztuk.Tak naprawdę miałam ochotę tylko na Lavender Ice,ale żeby się opłacało domówiłam jeszcze trzy.I nie żałuję,Savoy Hotel podobno ma być cudna

Wandziu też tak uważam,że Leonardo nie przypomina sztucznej róży,ma dosyć grube płatki,długo kwitnie,mam dwa Leosie i co roku ładnie kwitną

Giardina w pąkach...czyżby szykowała się do kwitnienia?

Winter Lodge w tym roku mnie zaskakuje...


Novalis


Hot Chocolate

Jubilee Celabration zakwitła jednym kwiatem...

Agnes Schilinger latem nie pokazała się z najlepszej strony,ma tylko kilka zdjęć,ale za to teraz nadrabia:)

James Galway wybujał do nieba



Liliowiec szykuje się do kwitnienia...

Piwonia koperkowa wyłazi


Czosnek posadzony...

Od mojego wuja dostałam sadzonkę hortensji pnącej...już posadzona przy domku...

A tymczasem na parapecie skrętnik H&M szykuje się ...ma być żółty...

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających
