Iglak z gołym korzeniem

[KaMax]

Witam wszystkich.
Dostałam wczoraj iglaka, krzaczastego, dużego na jakieś 80 cm w pełnej formie, bez żadnych oznak choroby czy osłabienia, nawet nie ma podsuszonych gałązek. Znajomi likwidują część ogrodu. Tego iglaka wykopali i przez 2 doby trzymali w wiadrze z wodą ze studni, bez bryły ziemi, same korzenie.
Przywieźli wieczorem, więc ja również wsadziłam go do wiadra ze studniową wodą, bo było już ciemno.

Powiedzcie mi, co mam zrobić, żeby ten krzak przeżył. Na pewno odchoruje, podeschnie, ale nie wiem, czy nie zginie jak zostanie wsadzony do ziemi bez bryły korzeniowej.

[robertP2]

Najpierw napisz co to za gatunek a, że bez bryły to żaden problem. Nie zgnije tylko nie trzymaj tego bez przerwy w wodzie tylko posadź, ale najpierw napisz co to, żeby można było nadpisać więcej. bo tak to jak wróżenie z fusów

[seedkris]

Tak postąpić można tylko z cypryśnikiem błotnym.

[robertP2]

Że jak ? A jak ktoś kupuje masowo dajmy na to świerki z gołym korzeniem to jak się robi ? Moczy się w wiadrze, chyba, że ktoś sadzi jak automat tak samo robię ze wszystkim czy to owocówka moczy się jakiś czas, czasem w piątek się kupi w poniedziałek sadzi. Tylko pytanie tutaj powracając do tematu co to za iglak. Bo kilka gatunków nie opłaca się przekopywać, bo chorują długo i niektóre już nigdy nie będą takie jak przed wykopaniem/ strata czasu.

[seedkris]

Trzy dni w wodzie to ja karpia trzymam przed wigilią. Iglaki łatwiej zniosą brak wody niż zalanie.

[KaMax]

to jest mój pierwszy iglak w moim ogrodzie

[robertP2]

Będzie rósł posadź tego jałowca w przepuszczalna glebę gdzie nie ma zastoju wody. Zero nawozów na start.

seedkris co ma zalanie iglaka ( w terenie ) do trzymania go w wiadrze z wodą ? Wytłumacz, bo nie rozumuje twojego toku myślenia ?

[KaMax]

dzięki Robert
Mam rozumieć, że to jałowiec krzaczasty.
Z ziemią nie gdybałam, tylko kazałam zakupić mężowi po prostu ziemie pod iglaki

[robertP2]

Ta ziemia pod iglaki to przeważnie torf, moim zdaniem szkoda pieniędzy najlepszy dla niego jest piach. I druga sprawa on ma przebarwiające się końcówki to nie sadź go w cieniu /ewentualnie pół cień w ostateczności.

[KaMax]

Już posadziłam. To akurat wiedziałam, że takie żółtozielone iglaki lubią słońce, nie wiem skąd, ale jakoś mi się o uszy obiło. Mąż kupił tę ziemię, to posadziłam i podlałam. Nie nawoziłam.
dziękuję bardzo za rady

[beatazg]

To nie jest jałowiec , tylko cyprysik nutkajski aureovariegata ,rosną u nas słabo , albo cyprysik groszkowy aureovariegata . Kupiłam podobnego dawno temu swojej Mamie i zima mu nie służy .
Pozdrawiam Beata

[KaMax]

eeee
Beata, tylko nie to, tylko, że nie słabo i za zimno...
On taki ładny jest.....

Ale on ma ze dwa lata już, znaczy tyle temu był w ogrodzie znajomych. I jest w doskonałej formie. I w dodatku nie bawili się w przykrycia. ja się czepiam optymistycznej wersji Bo inaczej serce boli. Pozdrawiam również