Cebule niezjadane przez gryzonie

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
alys
200p
200p
Posty: 275
Od: 8 sie 2008, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

Małgorzata Ty nie jesteś szczęściara tylko SUPER MEGA SZCZĘŚCIARA
Do mnie też przychodzą koty od sąsiada ale jakoś nornic nie ubywa.
Posadziłam bez koszyczków czosnek (30szt.) i też mi wyżarły.A ponoć go nie lubią.
A może Ty masz działkę w mieście???
Wtedy to już inna parafia.
ALYS
Lepiej późno niż wcale
sbb28
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 3 paź 2008, o 22:00
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post »

Alys
Jeśli 500 m mam do lasu i mieszkam na obrzeżach "miasta" - raczej malego powiatowego miasteczka" (18 tys mieszkańcow) i uważasz , że to w mieście ?

Z Tego co czytam i obserwuje to "winne są" moje koty sztuk teraz 5 - one cały czas staraja sie utwierdzic nas, że sa niezbędne i jak nastaje jesień lub wiosna to musze bardzo uwazać jak otwieram drzwi na taras - zawsze coś - z nornic; myszek; i innych gryzoni (przeciez my laicy ułożone na wycieraczce nie rozróżnimy co to)
a codziennie o tej porze na wycieraczce "równo poukładane znajduję" trofea moich kociambrów ;:110 ;:96 i na dzien dobry skoro świt zamiast kawy
"foliówki w ruch" zbierać kocie zdobycze (dobrze, że nie lato - wtedy zdarzaja się i żywe "mychy" i tym podobne gryzonie przyniesione przez kociambry do domu ;:72
pozdrawiam
Małgorzata
Per aspera ad astra - przez ciernie do gwiazd
alys
200p
200p
Posty: 275
Od: 8 sie 2008, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

O RANY Zaaaazdroszczę Ci strasznie.
Ja mam cały trawnik w plackach po kretach.Działkę mam wśród pól(z trzech stron) i w oddali lasy.Na działce (3700 m) też mam olbrzymie drzewa olchy,dęby i wiązy.Dziur nornic od groma.
To mój największy problem.Drugi to liście.Nie mam siły ich sprzątnąć.
Oj, ale narzekam. A przecież kocham swoją działkę strasznie i bez niej nie wyobrażam sobie życia.
Pozdrowionka
ALYS
Lepiej późno niż wcale
sbb28
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 3 paź 2008, o 22:00
Lokalizacja: Oborniki Wlkp

Post »

Alys Toś Bogata w ziemię
Kretowiska to ja oglądam na polach opodal - daleko od mojego ogrodu :shock:
A TRAWNIK TO DOMENA MOJEGO MEŻA !!! naprawdę jest wspaniale rowniutki naprawdę do pozazdroszczenia ;:33
2 lata temu byla u nas "szkotka" i pytanie do "meżowskiego" co robi ,że ma tak wspaniały trawnik" odpowiedział skromnie - po prostu uprawiam - koszę; nawożę; podlewam; koszę :lol:

Alys ja mam kilka (5) różnych kwitnacych czosnków jak potrzebujesz i chcesz to daj znać zacznę wykopywac i przeslę tylko nie mam 100 % PEWNOŚCI że to to - teraz sorry :twisted: dziś po prostu nie pamietam gdzie wszystkie posadziłam :shock:
Liście u nas to zawsze są zbierane wraz z koszeniem trawnika - nasza dzialka ma zaledwie 300 kwadratowych i dlatego nie posiada zadnego drzewa :shock: za to przed domem mamy połać "lasu" zasadziliśmy 300 drzew 16 lat temu (wszyscy sasiedzi) i teraz następni biora przykład i sadzą dalsze - "a w tej naszej połaci lesnej" w tym roku znaleźliśmy już: maslaki; prawdziwki; muchomory; i inne grzybki ;:23
pozdrawiam
Małgorzata
Per aspera ad astra - przez ciernie do gwiazd
alys
200p
200p
Posty: 275
Od: 8 sie 2008, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

Małgorzatko!
Piękny trawnik to moje mzrzenie ale .. no wiesz, krety i nornice skutecznie pozbawiaja mnie tej przyjemności. Gratuluje męża dbającego o trawnik.Mój robi to z musu.No, ale u mnie jest co kosić. Oj! jest!
To piekne, że sąsiedzi wspólnie zasadzili drzewka.A czyja ta ziemia?
Co do cebulek czosnku to bardzo chętnie.Jeżeli są Ci zbędne to ja się nimi z przyjemnością zaopiekuje.Jak sie trafi "niespodzianka" to jeszcze lepiej.
Słodkich snów :D :D :D
ALYS
Lepiej późno niż wcale
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Cebule niezjadane przez gryzonie

Post »

maakita pisze:Mam strasznie dużo nornic, nienawidzę bawić się w koszyczki i doniczki dlatego raczej nie kupuję cebulek tulipanów. Wiem, że mogę kupować: krokusy, irysy, szafirki, narcyzy, żonkile i czosnek. Co jeszcze mogę spokojnie kupować?
Mam pewne zastrzeżenie do wyliczonych przez Ciebie roślin. Mam na myśli krokusy i szafirki te rośliny są przysmakami nornic! U mnie były rok temu zjedzone!
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

U mnie do tej pory nie były zjadane, mam nadzieje, że tak już zostanie, Może to coś innego, były już dyskusje na ten temat w tym wątku.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Mam działkę w centrum miasta tuż obok ruchliwej ulicy i co ???
Nornice !
Tylko na mojej działce siedzą. Zniszczyły mi trawnik a co jeszcze ? Okaże się wiosną choć już teraz kopiąc w ogrodzie znalazłam kilka uszkodzonych cebul kwiatowych. I to nie tylko tulipany.
Wypowiedziałam im wojnę ale szanse będą wyrównane dopiero zimą jak nie będą miały takiej wspaniałej stołówki jak teraz.
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

A jaką przyjmujesz taktykę? Bo ja też z nimi walczę, tylko przegrywam ;:199
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Post »

W tym roku zrobiłem tak, że kiedy nornice zaczęły dobierać się do nie zabezpieczonych cebulek wsypałem im trutki na myszy i się uspokoiły :)
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3590
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Gorzej, gdy się ma w okolicy pola ziemniaczane :? . Sypię trutkę (zabezpieczając przed niewinnymi zwierzakami), ale i tak po pewnym czasie mam z powrotem te wstrętne gryzonie :evil: . Kuna im nie poradziła, a skoro się wyniosła nie mam skrupułów.
Awatar użytkownika
kaja245
50p
50p
Posty: 53
Od: 23 lut 2008, o 13:58
Lokalizacja: województwo śląskie

Post »

Zdaje się,że jest osobny wątek o kretach i itp.w którym był omawiany szeroko temat odstraszaczy dźwiękowych.Większość potwierdziła skuteczność tego urządzenia,w tym i ja.Podobnie jak wszyscy miałam co roku problem z tymi szkodnikami.gdy na wiosnę kupiłam na allegro ten dżwiekowy odstraszacz,a działa on w promieniu 500-600 m ,to odpukać nie mialam ani jednego kreta, myszy czy tym podobnej.
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Tematem tego wątku nie są odstraszacze i trutki tylko odporne cebule, których nic nie zjada. Kret jak likwiduje cebule to jest to przypadkowe, bo on odżywia się "robalami" i nie jest gryzoniem. Mam te odstraszacze dźwiękowe, ostatnio kret dookoła niego zrobił kopczyk.
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
kaja245
50p
50p
Posty: 53
Od: 23 lut 2008, o 13:58
Lokalizacja: województwo śląskie

Post »

Ale były pytania co robić z tymi "trutniami",więc tylko przypomniałam o takiej mozliwości.Twój przypadek kreta ryjącego wokół odstraszacza nie jest jedyny,ale tez raczej nalezy do wyjątków.Zresztą gdy się wjdzie na allegro na te urządzenia,to popyt na nie jest duży,co świadczy że raczej się sprawdzają.Ja to moge też potwierdzić.Pozdrawiam i owocnej walki z gryzoniami. :P
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Wiem, bo to już tak jest, że jak się zaczyna jeden temat to zaczyna on się "rozpełzać" na inne. U nas jest jakaś plaga kretów i gryzoni, wypróbowaliśmy z sąsiadami już wszystkie możliwe sposoby - żaden nie pomógł :( .
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”