Czytałem na różnych stronach o przechowyaniu nasion, lecz tam pisze o podsuszaniu do % wilgotności w określonej temp; lecz ja nie dysponuje takim sprzętem.
Liczyłbym na pomoc kogoś doświadczonego

W sumie to nie wiem, dlaczego gardzisz naszymi radami, może nie były specjalnie błyskotliwe, czy przechowywać w woreczkach strunowych czy w papierowych torebkach, ale po to chyba jest forum, aby każdy mógł sie wypowiedzieć w temacie, nawet jeśli ma tylko małe doswiadczenie w nim. A moze ktoś inny czytajacy ten wątek skorzysta z tej rady. Z reszta sam widzisz, że skoro nie podsuszysz nasion do 0% wilgotności to dla ciebie lepiej włożyc je w papier niż folię.benzulli pisze:Proszę o poważną pomoc, przechowywanie w warunkach domowych, to nie temat do pogawędek.
Czytałem na różnych stronach o przechowyaniu nasion, lecz tam pisze o podsuszaniu do % wilgotności w określonej temp; lecz ja nie dysponuje takim sprzętem.
Liczyłbym na pomoc kogoś doświadczonego
A po co ty siejesz czereśnie, grusze , jabłoń, czarną porzeczkę? Te rośliny rozmnaża sie wegetatywnie, w nasionach po pierwsze następuje segregacja cech i nie uzyskasz tej odmiany, z której pobrałeś nasiona. Może ci wyrosnąć jabłoń dająca małe, kwaśne jabłka. Oczywiscie masz też szanse na w miarę dobre jabłka, no ale po co czekać kilka lat nim coś ci wyda plon a potem wyrzucić "bo twarz wykręca". Poza tym w drzewach owocowych sieje sie podkładki a to co jest u góry to jest zraz i to sie uzyskuje wegetatywnie ze specjalnych sadów zraźnikowych. Odmiany ogrodowe uzyskuje sie poprzez szczepienie zrazów na podkładkach. Podkładki to najczęściej mrozoodporne formy dzikie czy też jakieś formy skarlające, bo inaczej uzyskasz czereśnie, że ci drabiny zabraknie.benzulli pisze:Dzisiaj posiałem czereśnię, Jeżeli jeszcze by się dało to proszę instrukcje do:
gruszy
jabłoni
agrestu
czarnej porzeczki
Może i zboczę z tematu, ale nie moge zostawić bez komentarza błędnego myślenia o hodowli roślin. Domniemam, że wynika to z braku podstawowej wiedzy. Wątek jest ogólnodostępny i czyta go wielu ludzi, więc wymaga to naprostowania. Z ludźmi jest tak, że jak ktoś urodzi się czarnoskórym, niskim brązowookim facetem to nim będzie do końca życia, bo koloru skóry, oczu, wzrostu sobie nie zmieni. I masz rację z roślinami jest jak z ludźmi, jak z nasion uzyskasz przykładowo roślinę o małych kwaśnych owocach i jest to cecha wynikająca z genotypu, to możesz sobie je uprawiać i "wychowywać" i za 20lat będziesz miał małe, kwaśne owoce. Do tej pory sie otrzymuje odmiany z nasion, ale przeprowadza sie ich selekcje. Krzyżuje się odmiany o określonych cechach i selekcjonuje potomstwo. Oczywiście masz szansę uzyskać ciekawą odmianę, ale na początku napisałeś, że chcesz mieć rośliny do domowego ogródka. Wiesz, odmiany powstają długimi latami, po ich selekcji, szczególnie, że napisałeś o drzewach sadowniczych. Chce ci się czekać 10lat, aby sie dowiedzieć, że twoja jabłonka rodzi cos, co nie nadaje sie do jedzenia a wiśnia jest tak wysoka, że strach wejść na drabinę. Jeśli chciałbyś sie bawić w hodowlę to sie baw, ale jak piszesz, że chcesz mieć drzewka do domowych celów i będziesz je robił z nasion to w kwestii roslin sadowniczych sobie daruj.benzulli pisze:Z roślinami jest jak z ludźmi, człowiek też musi dojrzeć do pewnego wieku, żeby się rozmnożyć, wtedy musi to dziecko wychować i z czasem wyjdzie dobry, inteligentny, posłuszny i kulturalny człowiek, wtedy człowiek długo żyje, będzie wiedział co dobre co złe. Tak samo jest z roślinami, roślina musi dojrzeć, na początku może wyda złe plony, ale z czasem też będzie miała dobre i posłuszne dzieci, czyli w tym wypadku owoce. Nie jestem za szczepieniem, to jest tak, jakby człowiek wcześnie urodził dziecko i nie potrafił się nim opiekować, może na początku dawał by dobre plony, bo wcześniej pójdzie do pracy itp, ale marna jego przyszłość bo głupi i szybko go wyrzucają z pracy.