Tuje w doniczkach - uprawa,problemy
Re: Tuja szmaragd - czy da się je uratować?
Też mi się wydaje, że to nie smaragdy, ale jakieś inne.Jeśli nawet to gruncie jeszcze dałoby się je jakoś wyprowadzić cięciem, ale w tych donicach wątpię.Nie możesz przesadzić ich gdzieś w grunt? Do donic kupić inne.
Choć ja jestem sceptykiem co do sadzenia wysokich odmian tuj w donice, bo długo tam nie wyżyją. No może jedna, dwie, jak zmarnieją po latach (mróz, słońce) wsadzić nowe.
Choć ja jestem sceptykiem co do sadzenia wysokich odmian tuj w donice, bo długo tam nie wyżyją. No może jedna, dwie, jak zmarnieją po latach (mróz, słońce) wsadzić nowe.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 14 maja 2014, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuja szmaragd - czy da się je uratować?
W grunt nie posadzę , gdyż pod spodem są garaże i głębokość tutaj to chyba 10-15cm (nawet nie wiem czy w takich miejscach można sadzić drzewka). Tuje to szmaragdy tylko mają wycięte suche gałęzie. Jak bym chciał kiedyś zmienić drzewka to co polecacie? Na to chwilę kupię 50l worki ziemi do iglaków, wymieszam z ziemią w donicy tak, żeby 1 worek wystarczył na 2 donice i podleję wodą z nawozem.
Re: Tuja szmaragd - czy da się je uratować?
Bez nawozów . To nie pomidor
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Tuja szmaragd - czy da się je uratować?
Zastanów się dlaczego po zimie miały tyle suchych gałęzi? To raczej nie wina podłoża takiego, czy innego, ale skutek mrozu.Czy donice były ocieplone i czy w tych donicach jest odpływ, bo ziemia z pola może być zlewna.Nadmiar wilgoci+ mróz zaszkodził.A może zimą miały zbyt sucho?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 14 maja 2014, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tuja szmaragd - czy da się je uratować?
Czy było za zimno to nie wiem, nie rosną na przewiewie. Czasami jak jest więcej śniegu to są nim przysypane. Donice nie są ocieplone jedynie ofoliowane w środku, ale nie tak szczelnie żeby woda nie odpłynęła. Czy jak je będę podlewał ok 10l wody na tydzień to wystarczy?
tuja szmaragd kładzie się
Bardzo proszę o radę - co się dzieje z moimi iglakami. Posadzone w skrzyniach na balkonie, jedną zimę mają już za sobą. Ściółkowane, oraz raz nawożone.
Oba kładą się - czuby wręcz wiszą. Dodatkowo trochę brązowieją, jednak najbardziej martwi mnie, że oklapły. Trwa to jakieś 2 miesiące.


Oba kładą się - czuby wręcz wiszą. Dodatkowo trochę brązowieją, jednak najbardziej martwi mnie, że oklapły. Trwa to jakieś 2 miesiące.


- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: tuja szmaragd kładzie się
Odkształciły się pewnie od: dużej ilości deszczu i może lekkiego przymrozku. Inna sprawa wyglądają tak jakby je wiatr cały czas kładł i też mogły się tak ukształtować.
Jałowce też potrafią się tak odkształcić jak jest ulewny deszcz i jak się nie 'otrzepie' z wody to tak zostaną.
Brązowienie tutaj bym szedł w kierunku dużej wilgotności w donicach i braku drenażu. Grzybek się pojawił.
Jałowce też potrafią się tak odkształcić jak jest ulewny deszcz i jak się nie 'otrzepie' z wody to tak zostaną.
Brązowienie tutaj bym szedł w kierunku dużej wilgotności w donicach i braku drenażu. Grzybek się pojawił.
Tuja szmaragd - więdnie górna część rośliny
Witam Wysztkich Forumowiczów,
Sprowadza mnie do Was problem z drzewkami, które mam posadzone na tarasie.
Tuja szmaragd została posadzona w zeszłym roku w donicach o wymiarach ok 30x30x30. Do sadzenia wykorzystałem ziemię z lasu, na dole donicy wyłożyłem warstwą styropianu oraz keramzytem. Drzewka mają 100-115cm. W tym roku dwa razy podsypałem nawozem Agrecol do iglaków oraz przeciwko brunatnieniu. Tuje są podlewane dość obficie (tak mi się wydaje).
Niestety od jakiegoś czasu niektóre tuje zaczęły więdnąć (wiotczeją ich czubki) i po jakimś czasie zaczynają brązowieć. Dzisiaj jedną tuję wyjąłem z donicy, aby sprawdzić jak wyglądają korzenie (czy nie gniją). Poniżej zamieszczam fotki.
Proszę o pomoc oraz poradę bo nie mam pojęcia co z tym zrobić.



Sprowadza mnie do Was problem z drzewkami, które mam posadzone na tarasie.
Tuja szmaragd została posadzona w zeszłym roku w donicach o wymiarach ok 30x30x30. Do sadzenia wykorzystałem ziemię z lasu, na dole donicy wyłożyłem warstwą styropianu oraz keramzytem. Drzewka mają 100-115cm. W tym roku dwa razy podsypałem nawozem Agrecol do iglaków oraz przeciwko brunatnieniu. Tuje są podlewane dość obficie (tak mi się wydaje).
Niestety od jakiegoś czasu niektóre tuje zaczęły więdnąć (wiotczeją ich czubki) i po jakimś czasie zaczynają brązowieć. Dzisiaj jedną tuję wyjąłem z donicy, aby sprawdzić jak wyglądają korzenie (czy nie gniją). Poniżej zamieszczam fotki.
Proszę o pomoc oraz poradę bo nie mam pojęcia co z tym zrobić.




- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Tuja szmaragd - więdnie górna część rośliny
Za dużo wody , za dużo nawozu, za mała donica na tak duże drzewa, źle przygotowane podłoże pod roślinę. Styropian ? po co... ona się w nim gotuje w lato
Re: Tuja szmaragd - więdnie górna część rośliny
Jeżeli chodzi o wodę to przy wysokich temperach jak teraz staram się podlewać 2-3 razy w tygodniu do przelania wody w podstawkę. Jeżeli pada deszcz to nie podlewam.PiotrekP pisze:Za dużo wody , za dużo nawozu, za mała donica na tak duże drzewa, źle przygotowane podłoże pod roślinę. Styropian ? po co... ona się w nim gotuje w lato
Co do nawozu to dawki stosowane jak zaleca producent, nawet rzadziej więc wydaje mi się, że jakoś nie przesadzałem.
Ziemia z lasu gdzie rosną iglaki wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Ale żaden ze mnie ogrodnik - nie sprzeczam się.
Styropian to tylko 2cm na dnie donicy. Sądziłem, że trochę odizoluje donice zimną przez mrozem.
Poradźcie proszę, co należałoby zrobić w obecnej sytuacji? Przesadzać rośliny? Mniej wody? Zrezygnować z podstawek, aby donica nie stała w wodzie?
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Tuja szmaragd - więdnie górna część rośliny
Podłoże to torf odkwaszony zmieszany z piaskiem, podlewanie w małych dawkach raz w tygodniu chyba że jest bardzo gorąco to dwa razy, żadnych styropianów się nie daje do środka bo nie odprowadzają wody tylko w zimie na zewnątrz. Podstawki są zbędne. Ta doniczka ma 27l? nie wygląda. Żywotniki źle znoszą pobyt w donicach.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3938
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Tuja szmaragd - więdnie górna część rośliny
One cierpią od przelania i od mrozu.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Tuja doniczkowa umiera :(
Dzień dobry, chciałem prosić o poradę odnośnie stanu zdrowia mojej tui.
Iglak od dwóch lat stoi na balkonie, wcześniej przez kilka lat był na balkonie u rodziców (donica ma wysokość 30cm, średnicę 35cm, posiada dziurki odprowadzające wodę, ale może nie mieć warstwy keramzytu, nikt tego nie pamięta). Zawsze jesienią pojawiało się kilka brązowych gałązek i takie małe szyszki, które wiosną usychały i odpadały.
Zeszłego lata igły straciły soczysty zielony kolor. Zastosowałem nawóz florovit do roślin iglastych, ale nie wiele to zmieniło. Odnosiłem wrażenie jakby dużo więcej wody po prostu przelatywało przez donice. Wspomagałem podlewanie ceramicznym stożkiem blumat (zasysającym wodę z butelki). Jesienią pojawiło się, dużo więcej brązowych igieł niż zwykle. Zimą trochę podlewałem, kiedy była odwilż. Owinąłem donicę matami piankowymi. Miałem nadzieję, że jak tuja wytrzyma do wiosny to odżyje. Niestety jest coraz gorzej.
Od czasu ocieplenia igły zaczęły dramatycznie brązowieć i żółknąć (wydaje mi się, że bardziej od strony nawietrznej balkonu). Załączam zdjęcia. Czy tuję da się jeszcze uratować? Jak postępować w tej sytuacji?
Zdjęcie 1, Zdjęcie 2, Zdjęcie 3, Zdjęcie 4, Zdjęcie 5
Proszę o pomoc.

Iglak od dwóch lat stoi na balkonie, wcześniej przez kilka lat był na balkonie u rodziców (donica ma wysokość 30cm, średnicę 35cm, posiada dziurki odprowadzające wodę, ale może nie mieć warstwy keramzytu, nikt tego nie pamięta). Zawsze jesienią pojawiało się kilka brązowych gałązek i takie małe szyszki, które wiosną usychały i odpadały.
Zeszłego lata igły straciły soczysty zielony kolor. Zastosowałem nawóz florovit do roślin iglastych, ale nie wiele to zmieniło. Odnosiłem wrażenie jakby dużo więcej wody po prostu przelatywało przez donice. Wspomagałem podlewanie ceramicznym stożkiem blumat (zasysającym wodę z butelki). Jesienią pojawiło się, dużo więcej brązowych igieł niż zwykle. Zimą trochę podlewałem, kiedy była odwilż. Owinąłem donicę matami piankowymi. Miałem nadzieję, że jak tuja wytrzyma do wiosny to odżyje. Niestety jest coraz gorzej.
Od czasu ocieplenia igły zaczęły dramatycznie brązowieć i żółknąć (wydaje mi się, że bardziej od strony nawietrznej balkonu). Załączam zdjęcia. Czy tuję da się jeszcze uratować? Jak postępować w tej sytuacji?
Zdjęcie 1, Zdjęcie 2, Zdjęcie 3, Zdjęcie 4, Zdjęcie 5
Proszę o pomoc.

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22013
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Tuja doniczkowa umiera :(
Witaj.
Nie sądzę by udało się uratować tego żywotnika.
To nie są drzewa do uprawy w donicach.
Poczytaj dyskusję w tym watku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=60168
Nie sądzę by udało się uratować tego żywotnika.
To nie są drzewa do uprawy w donicach.
Poczytaj dyskusję w tym watku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=60168
Re: Tuja doniczkowa umiera :(
OK, dziękuję za odpowiedź. Muszę przyznać, że nie jest zbyt pokrzepiającaKaRo pisze:Nie sądzę by udało się uratować tego żywotnika.

1. Czy to może być jakaś choroba? Może użyć jakiegoś środka przeciw grzybicy jak Topsin?
2. Może tym nawozem zepsułem odczyn gleby i wystarczy ją dobrze przefiltrować? (Wyciekająca z dziurek odpływowych woda ma kolor żółty, czy to ma jakieś znaczenie?)
3. Donica ma dwupoziomowe dno, a dziurki są na poziomie wyższym (ok. 1cm wyżej), więc może z czasem, do zalegającej wody doszły korzenie i zaczęły gnić (zakładając, że nie ma tam keramzytu)?
4. A może są to jedynie skutki tegorocznych mrozów?
5. Może donica jest już za mała i powinienem przesadzić żywotnika do większej?
6. Czy roślina jest już martwa, czy jeszcze można mieć nadzieję?
7. Czy należałoby wywieść iglaka za miasto i zasadzić w ziemi?