prawda, że kwitnący bukszpan to rzadkość.Ewuniu, to coś za wierzbą to czarny bez, który samowolnie przelazł pod murkiem i wyrósł na całkiem pokaźne drzewko. Darowałam mu życie bo jest rzeczywiście bardzo dekoracyjny, ale to też chwast
Kalinę mam w innym miejscu, ale jest mało fotogeniczna, bo jej część leży na ziemi, a część dynda nad głową na długich badylach, muszę też jakoś radykalnie się z nią obejść
Alchymist jest dorodny, ale też musi stracić kilka długich pędów, rozrósł się niemiłosiernie, za dobrą mamy tu ziemię, hehe.
Ciekawe, czy da się go ukorzenić z pędów, po kwitnieniu oczywiście?
czarny bez.............................
kalina.......................
reanimuję agapanty i nie wiem czy w tym roku zakwitną
śliczny i iryski masz madne kolorki 
niestety już powoli przekwita.
