Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Ślicznie u Ciebie, tak sobie zdałam sprawę patrząc na zdjęcia ile Ty się musisz na pracowac ,żeby miec tak pięknie, ale efekt powalający
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Patrycjo,pracy na pewno ogrom,ale i sił juz coraz mnie na taką ilośc roslin.Musi coś się zmienić w przyszłym sezonie,bo najzwyczajniej w swiecie nie daję rady.
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
O mamy takie same goździki , tylko u mnie jeden kwiatek Kochana jesteś w wieku mojej mamy, wiem jak ona co roku sobie mówi ,że chyba z części kwiatów zrezygnuje i posieje trawę, a jak przychodzi wiosna dostaje nowych sił i dalej robi to samo . Ja będąc u mamy staram się zawsze coś zrobic , żeby odpoczęła . Musisz rodzinkę zaprosic na pielenie
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Patrycjo,chętnie bym się kimś wyręczyła od czasu do czasu,ale niestety trzeba mieć rodzinkę ,żeby pomogła,a ja moge liczyć tylko na męża od czasu do czasu.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Małgosiu podziwiam Cię za ogrom pracy jaki włożyłaś w tworzenie ogrodu. Ale jednocześnie też współczuję. Tyle doniczek Ogranicz je na przyszły rok i zadbaj o swój biedny kręgosłup.
Elewacja domu i placyk pod basen wyglądają bardzo elegancko. Może nie było to tanie, ale efekt wspaniały.
Ten nieznany Ci kwiatuszek cebulowy przypomina mi czosnek kazachtański.
Elewacja domu i placyk pod basen wyglądają bardzo elegancko. Może nie było to tanie, ale efekt wspaniały.
Ten nieznany Ci kwiatuszek cebulowy przypomina mi czosnek kazachtański.
Pozdrawiam Hala
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Małgosiu dom masz śliczny zarówno wewnątrz,jak i na zewnątrz . Wszystkie dodatki,które dokupiłaś tzn fontanna,doniczki,koło zrobione z kostki itd pasują super Roślinki też piękne i coraz większe Już chyba nie masz miejsca na nowe nasadzenia chyba,że znowu uszczuplisz trawnik
- MamciaTerenia
- 1000p
- Posty: 1637
- Od: 1 lis 2012, o 14:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Witaj Małgosiu
Dom w nowej szacie i otoczenie prezentuje się znakomicie Roślinki również odwdzięczają się bujnym kwitnieniem w podziękowaniu za troskliwą opiekę z Twojej strony...a masz czym się opiekować, takie ilości kwiatów w donicach, podziwiam
Uzbierałaś niezłą kolekcję host!
Pozdrawiam
Dom w nowej szacie i otoczenie prezentuje się znakomicie Roślinki również odwdzięczają się bujnym kwitnieniem w podziękowaniu za troskliwą opiekę z Twojej strony...a masz czym się opiekować, takie ilości kwiatów w donicach, podziwiam
Uzbierałaś niezłą kolekcję host!
Pozdrawiam
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Małgosiu przecieram oczy i podziwiam nowe widoki, część z nich nie do poznania eleganckie i gustowne.
Masz wyczucie smaku i piękna
Co do ilości doniczek ... głośno przeczytałam swemu M bo marudzi na moja ilość a to znikomy procent w stosunku do Twoich.
Pozdrawiam
Masz wyczucie smaku i piękna
Co do ilości doniczek ... głośno przeczytałam swemu M bo marudzi na moja ilość a to znikomy procent w stosunku do Twoich.
Pozdrawiam
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3424
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Małgosiu, super te nowe nabytki, zdjęcia z wyprawy ekstra, ogród Szmita i rosnące w nim rośliny robią ogromne wrażenie, nigdy tam nie byłam, myślę sobie nawet, że obejrzenie tych zdjęć mi wystarczy, bo już dostaję palpitacji serca, a co dopiero na żywo . Powiedz mi kochana czy Tobie jeszcze coś tego trawnika zostało w razie "w" na następne chciejstwa, pamiętam jak zarzekałaś się w zeszłym roku , a tu znów nowe rabatki i do tego tyle doniczek 120 sztuk niesamowite
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42142
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
To co Małgosiu za rok otwierasz sklep z doniczkami? przecież Ty masz ich setki
Fakt chyba nie ma rośliny, której nie byłoby u Ciebie
Fakt chyba nie ma rośliny, której nie byłoby u Ciebie
- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Małgosiu widzę u Ciebie inkarwildie i myśle co sie stało z moimi bo ich nie widze ,czy trzeba było je wykopywać ?
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Małgosiu, dawno mnie u Ciebie nie było, ale nadrabiam zaległości. Musiałam natomiast natychmiast odnieść się do Twojej liczby donic, Małgosiu to stanowczo za dużo. Przedźwigasz się z tymi konewkami, musisz rozkładać siły, bo nie wolno tak się forsować. Mnie też nikt w ogrodzie nie pomaga (za wyjątkiem synka, który kosi trawę i od zeszłego sezonu robi to super, a poza tym to bardzo to lubi), w warzywniku też sama zasuwam, więc wiem jak jest ci ciężko. Mi odpada natomiast plewienie w ogrodzie, bo prawie nie mam chwastów, wymordowałam je przez trzy lata mozolnie dłubiąc rabatę po rabacie. Potem wysypywałam korę, przez 3 lata ponad 1000 worków, ale chwastów praktycznie nie mam. Małgosiu musisz się zastanowić jak sobie nieco ułatwić to wszystko, bo się zamęczysz. Choć z drugiej strony oglądając Twoje zdjęcia wzdycha się do tych wszystkich pięknych roślin.
P.S. Dziś po południu jadę do mamy, jutro będę grasować w Zarzeczewie. Chciałabym upolować bodziszki. Wracam do czytania zaległości.
P.S. Dziś po południu jadę do mamy, jutro będę grasować w Zarzeczewie. Chciałabym upolować bodziszki. Wracam do czytania zaległości.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje spełnione marzenie Małgocha 1960
Halinko,muszę uderzyć głową o scianę i oprzytomnieć,bo kręgosłup faktycznie odmawia posłuszeństwa.Koszt elewacji do przełknięcia,ale koło i 4 filary pod altankę wyszły mi 100% drożej niz przewidywałam i prawie w koszcie elewacji,więc jestem ogromnie zniesmaczona i spłukana.Dach musi poczekac na altankę aż eciepecie będzie.
Lucynko,dziękuję jeżeli tak myślisz.Zawsze mówię,że koniec z uszczuplaniem trawnika i nie dotrzymuję słowa,zresztą jak w większości swoich postanowień.
Taka donicę zawiozłam na cmentarz.
Tereniu,dziękuję.M kończy kostkę tam,gdzie zawsze siedzieliśmy i myślę,że można jakieś spotkanko zorganizować.Chciałabym w okresie kwitnienia róży pnącej przy kole ,bo obsypana jest pąkami.
Krysiu,powiem ci,że w tym roku M ma jakąś dobroć dla zwierząt,bo pomaga mi jak nigdy dotąd.Stwierdził,ze już nie może patrzeć jak cioram z nosem w ziemi.
Ilonko,jak będziesz miała możliwość zachęcam do wyjazdu do Szmita chociażby po to,zeby obejrzeć ogród pokazowy.Trawnika jeszcze trochę zostało,ale niewiel.
Marysiu,mam chciejstwa jeszcze ogromne,ale trzeba kiedyś pójść po rozum do głowy.
Marzenko, inkarwillę kupowałam w tym roku w biedronce,bo moja mi zginęła.Miałam ją jakiś czas,nawet się wysiewała,ale jak zaczęłam rozdawać tak mi zginęła.
Bogusiu,wiem,ze stanowczo za dużo,ale tak trudno się oprzeć.W tym roku jestem zachwycona dragonami i przez nie doszło mi kilka doniczek.Dobrze,ze sporo begonii straciłam,bo wyszłoby ich o wiele więcej.Bodziszki mam od ubiegłego roku,ale żebym była nimi aż tak bardzo zachwycona to chyba nie.
Taki mam teraz widok z okna sypialni.
Lucynko,dziękuję jeżeli tak myślisz.Zawsze mówię,że koniec z uszczuplaniem trawnika i nie dotrzymuję słowa,zresztą jak w większości swoich postanowień.
Taka donicę zawiozłam na cmentarz.
Tereniu,dziękuję.M kończy kostkę tam,gdzie zawsze siedzieliśmy i myślę,że można jakieś spotkanko zorganizować.Chciałabym w okresie kwitnienia róży pnącej przy kole ,bo obsypana jest pąkami.
Krysiu,powiem ci,że w tym roku M ma jakąś dobroć dla zwierząt,bo pomaga mi jak nigdy dotąd.Stwierdził,ze już nie może patrzeć jak cioram z nosem w ziemi.
Ilonko,jak będziesz miała możliwość zachęcam do wyjazdu do Szmita chociażby po to,zeby obejrzeć ogród pokazowy.Trawnika jeszcze trochę zostało,ale niewiel.
Marysiu,mam chciejstwa jeszcze ogromne,ale trzeba kiedyś pójść po rozum do głowy.
Marzenko, inkarwillę kupowałam w tym roku w biedronce,bo moja mi zginęła.Miałam ją jakiś czas,nawet się wysiewała,ale jak zaczęłam rozdawać tak mi zginęła.
Bogusiu,wiem,ze stanowczo za dużo,ale tak trudno się oprzeć.W tym roku jestem zachwycona dragonami i przez nie doszło mi kilka doniczek.Dobrze,ze sporo begonii straciłam,bo wyszłoby ich o wiele więcej.Bodziszki mam od ubiegłego roku,ale żebym była nimi aż tak bardzo zachwycona to chyba nie.
Taki mam teraz widok z okna sypialni.