Mój ogród przy lesie cz.10

[Tajka]

Małgosiu już sama nie wiem, ale myślę, że nie Nelly Moser .
Mój ma więcej białego na płatkach. Trudno, będzie bez nazwy.
Liliowiec dopiero ten jeden zakwitł, jakiś z grupy botanicznej.
Miłego dnia .

Robercie dziękuję, że mnie odwiedzasz. Widziałam Twój różanecznik, taki młody, a obsypany kwiatami na każdym pędzie.
Moje w tym roku słabiej kwitną.

Iwonko witaj .
Miałam dwie delospermy, jedna na skalniaku zginęła, druga pięknie kwitnie.
Podobno te żółte są bardziej odporne od kolorowych .
Posłonek to nowy nabytek, także mi się podoba. Ciekawe, czy będzie się wysiewał, jak te pozostałe.
Wczoraj miałam miłą niedzielę, urodziny Adasia, a zaraz wyjeżdżam na działkę, dopóki druga Babcia jest, gdyż do przedszkola nie chodzi, tym razem alergia się nasiliła .

Basiu witaj .
Delosperma szybko się rozrasta, kwitnie tylko jak jest słońce .
Posłonka dopiero tej wiosny wypatrzyłam w ofercie i zamówiłam, gdyż także jeszcze takiego nie widziałam.
Dziękuję bardzo za miłe słowa.

[Shiz3R]

Jak miło patrzy się na fotki z Twojego ogrodu. Takie słoneczne...
Kalina przepiękna jest.
W tym roku u mnie rh faktycznie obsypany kwiatami, ale szybko przekwita, bo upał go dopadł.

[lora]

Tereniu u ciebie jednak jest cieplej , chyba okoliczne lasy to powodują liliowce już Ci kwitną a u mnie nawet nie mają pąków...

[tade k]

Tereniu , nie wiem jak to robisz.nie zawsze jesteś w ogrodzie a ogród zadbany i piękny. Rh niesamowite , piękne kwiaty. Posłonki to tez moje ostatnie odkrycie. Mam już 6 odmian, 3 pojedyncze i 3 pełne w żółtym , różowym i czerwonym kolorze.

[Priam]

Ale efekt!!!!!

Można się zakochać!

[e-babcia]

Ślicznie

[April]

Różaneczniki cudo, wiesz jak je uwielbiam Teraz przez ochłodzenie możemy dłużej cieszyć się ich kwiatami. Mam nadzieję że zanim przekwitną, pokażą się u mnie wreszcie róże. No i lilie oczywiście...

[Wanda7]

Ja wczoraj nie mogłam wyjść ze zdumienia, gdy zobaczyłam u siebie pędy kwiatowe liliowców. Jak żyję, nie widziałam czegoś tego w maju
Białe czosnki bardzo efektowne!

[Tajka]

Witajcie.

Uciekłam ze wsi, bo od wczoraj leje nie miłosiernie. Zapas deszczówki zrobiony.
Woda z oczka się przelewa, ale na moje piaski to deszczu nigdy za wiele.
Dobrze, że fotki zdążyłam zrobić wczoraj.

Robercie różaneczniki faktycznie bardzo krótko kwitły w tym roku. Obsypane kwiaty leżą na trawie, chociaż taki widok ma także swój urok, dopóki nie zwiędną. Próżni jednak nie ma, gdyż inne kwiaty w kolejce do kwitnienia. Liliowce mają pąki i kilka róż zakwitło, a tydzień temu dopiero pąki się zaczęły pokazywać.

Misiu ten żółty liliowiec co roku wcześnie zakwita, w maju, ale ze zdziwieniem stwierdziłam, że niektóre liliowce, zakwitające w lipcu już mają pąki, a Stella d, Oro już zakwitł.

Tadziu witaj po przerwie.
Ostatnio kilka dni plewiłam w ogrodzie, bo chwasty pomimo wyściółkowania rabat korą, szaleją. W same weekendy bym się nie wyrobiła, ale przeważnie pozostają tylko soboty do pracy.
Gratuluję kolekcji posłonków. Muszę się pochwalić, że w tym roku także zakupiłam trzy odmiany pełnych, ale dopiero żółty kwitnie.

Przemku witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa .
Cieszę się, że podobają Ci się moje pierwiosnki. Niestety już przekwitły, tylko japoński, czy to kandelabrowy tworzy trzecie piętro kwiatów.

Jadziu witaj .

Jolu mamy podobną leśną ziemię na działkach i różaneczniki chcą u nas rosnąć, szkoda tylko, że tak krótko kwitną, moje wykończyły upały i niestety już się obsypują, ale o dziwo, zakwitają róże, a jeszcze niedawno pisałam u Ciebie, że pąków nie mają. Lilie już mają pąki ale kwitną tylko bulwkowe.
One rosną u mnie już ze 20 lat bez przesadzania, gdyż sadziła je jeszcze moja Mama i nie wiem, jakim cudem nornice nie zjadły, może jakieś trujące są, gdyż pozostałe lilie prawie co roku są wyżerane i wiosną muszę dosadzać.

Wandziu to tak, jak ja. Ze zdziwieniem stwierdziłam, że niektóre liliowce mają już pąki, a Stella d, Oro zakwitł.
Białe czosnki pięknie kwitną i co ciekawe, nie usychają im liście, w przeciwieństwie do różowych, które jeszcze dobrze nie zakwitły, a już liście trzeba było obcinać.

Wczorajsze fotki z ogrodu.



złocienie

lilie bulwkowe



irysy, chociaż mnie nie lubią i chorują, ale coś tam kwitnie



wiciokrzew Harlekin

krzewuszka Nana Variegata

krzewuszka Bristol Ruby

kuklik

przetacznik

[drozd]

Kłaniam się Teresko. Przegapiłem kwitnące Różaneczniki. Dobrze,że można cofnąć się w wątku. Wyglądają przepięknie i jakie okazałe. Mój jedynak też ma kilka kwiatków i dopiero zakwitł.
Delosperma ma dużo kwiatów. Nie wiem co to jest powyżej Delospermy pełne żółte- ciekawie wygląda.

[Tajka]

Januszu witaj.
Różaneczniki już przekwitają niestety, wykończyły je panujące upały, one tego nie lubią, a i podlewane nie były.
W ubiegłym roku ładniej kwitły, teraz trochę pędów bez kwiatów miały, ale ogólnie nie narzekam.
Twój z pewnością także się rozrośnie i będzie okazały, tak jak wszystkie kwiaty u Ciebie.
Delosperma na skalniaku zmarzła, ale druga rozrasta się i kwitnie.
Powyżej jest posłonek, mój nowy nabytek .
Do zobaczenia w realu, mam nadzieję.

[Sosenki4]

Piękna delosperma, jakbys miała ochotę na wymianę to mam różową, która bez okrywania i troski radzi sobie na szczycie skalniaka już 4ty rok.
Lilia bulwkowa? nie słyszałam do tej pory o takiej . U mnie lilie to jeszcze chwila, ale liliowce zaczynają. No i róże, co zresztą widziałaś. Pozdrawiam, jak te margerytki z rabaty. Też je wreszcie nabyłam i cieszą mnie bardzo

[ZENOBIUSZ]

Tajka przeglądając ostatnie zdjęcia z Twojego ogrodu nie mogę uwierzyć że tak wiele roślin i krzewów już kwitnie, nasze krzewuszki
pokazały zaledwie pąki kwiatowe i na pełne kwitnienie trzeba jeszcze poczekać.

[ASK_anulla]

Witaj Teresko. Wiosną wypatrywałam otwarcia Twojego wątku, ale straciłam czujność i przegapiłam. Dzisiaj tylko przebiegłam przez niego i już mnie woła małoletni, wiecznie głodny wędrowniczek do kuchni. Pozdrawiam serdecznie i zapowiadam rychły powrót w Twoje gościnne progi.

[jola1]

Tajeczko wpadł mi w oko wiciokrzew wariegata, nie wiadomo co podziwiać czy listki czy kwiaty.
Tym pełnym posłonkiem to mnie zadziwiłaś, nie wiedziałam że takie są muszę się rozejrzeć.
U nas też pada dzisiaj tak nie chciało mi się jechać na zabiegi już dwa razy brałam telefon do ręki żeby zadzwonić że nie przyjadę ale jakoś się zebrałam.