Witajcie Kochani po weekendzie.
W sobotę przeplatanka pogodowa, słońce na przemian z deszczem. Trawy nie dało się wykosić.
Posadziłam nowe nabytki kwiatowe, resztę pomidorów i papryki. Na warzywniaku po porannej ulewie woda stoi.
Kasiu- u Antosi Rośliny na 5. i 6. fotce, to jaskier ostry odm. Multiplex i zawilec wielkokwiatowy.
Rdest wężownik na razie nie jest wysoki, gdyż to nowa bylinka, ale myślę, że może ze 70 cm osiągnie.
Dzięki, że tak uważasz.
Martusiu- koziorożec ogród nie jest duży, Samego ozdobnego może z 10 ar, ale ma dużo wąziutkich trawiastych alejek, po których przeciśnie się tylko kosiarka, ma dużo tajemniczych zaułków. Całości wzrokiem nie można ogarnąć .
Serdecznie pozdrawiam.
Danusiu- Dana 58. u nas także nawet na trawie woda się wyciska, pomimo piaszczystej ziemi, a po porannym sobotnim deszczu na warzywniak nie dało się wejść .Może na tym już będzie koniec z opadami, bo ogród zarasta błyskawicznie.
O różowych będę pamiętała.
Kasiu- nirali Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa i za to, że zadałaś sobie trud obejrzenia wątku od pierwszej strony.
Drzew i krzewów, a także płożących jałowców za dużo nasadziłam, w ogrodzie robi się ciasno i brak miejsca na nowe byliny, ale niektóre jałowce i krzewy zaczęły chorować i się je pozbywamy. W sobotę M wykopał wiciokrzew, którego zamęczył mączniak.
Pozdrawiam serdecznie .
Wandziu- wanda7 To zasychanie liści na czosnkach ozdobnych jest irytujące, trochę im poobcinałam zaschnięte końcówki. Kwitnące na biało kupione w B. mają szerokie nie zasychające liście, ale dopiero zakwitają.
Janku- magry to znaczy, że Irysy u Ciebie mają także zasychające końcówki na liściach?
To tak jak u mnie, jeśli czosnki nie z powodu choroby, tylko takie fizjologiczne zjawisko, to moje irysy niestety chorują. Spróbowałam posadzić kilka odmian tych niskich pumilo, może lepiej będą rosły u mnie.
Marzenko- Sosenki4 powojniki botaniczne są łatwe w uprawie, tolerują większe przesuszenie podłoża, nie dostają uwiądu.
Może Twoje świerki nie są chore, tylko przędziorek je męczy. Podatne są na niego właśnie te odmiany karłowe i Conica.
Dziękuję bardzo za współczucie i miłe słowa .
Iwonko jagodowce i Disporum otrzymałam już przekwitnięte, a brunery także już kończą kwitnienie, w dodatku trochę umęczone przechowywaniem w kartonie, także robienie zdjęć nie było sensu. Jagodowiec jedna odmiana to zwykły wielkokwiatowy, a drugi Palida. Minimalnie różnią się pokrojem liści. Ten kwiatek na 5. fotce to jaskier ostry Multiplex.
To nowy nabytek, gdyż poprzednio kupiony myślę, że zginął od suszy letniej, tak jak storczyk plamisty.
Aniu-anym dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i miłe słowa.

Pierwiosnkowa łączka już zaczyna powoli przekwitać, ale mam zamiar na niej poustawiać fruwające motylki, tylko muszę wcześniej oplewić.
Nie wiem kochana, o jakie kwiatki pytasz.
Robercie- Shiz3R witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Kalina przepięknie pachnie, tylko deszcz bardzo przyspieszył przekwitanie, podobnie, jak i innych kwiatów. Narcyzy poeticusy są także pachnące.
Bożenko dziękuję Ci bardzo, że mnie odwiedzasz, tylko powiedz dlaczego nie otwierasz wątku?
Ja ciągle zaglądam, a tam kłódka.
Moje powojniki botaniczne już przekwitły, zaczyna kwitnąc jedna odmiana wielkokwiatowego .
Szkoda wielka pomarzniętych Twoich azali, u nas nie było w maju przymrozków . Perukowiec w ubiegłym roku zaczął chorować i został przycięty, ale widzę, że odbija, więc może i Twój będzie do odratowania.
Myślę, że miałyście wspaniałe spotkanie u Igi.
Pozdrawiam serdecznie.
Krzysiu jak miło, że mnie odwiedziłeś, cieszę się bardzo. Tak mało Cię na forum ostatnio, myślę, że to już przeszłość.
W moim ogrodzie jest zupełnie bezwietrzna pogoda, gdyż wokół lasy, więc może niektóre kwiaty wcześniej zakwitają.
Kilka nie udanych fotek z ogrodu, gdyż źle światło padało, a i fotograf nie najlepszy.
