Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Piękna bujna zieleń, tulipany prześliczne!!
Jak się spisują truskawki na włókninie? Pewnie szybciej dojrzewają i mniej plewienia. Szkoda tylko, że przemarzły, chyba mieliście spory przymrozek
Jak się spisują truskawki na włókninie? Pewnie szybciej dojrzewają i mniej plewienia. Szkoda tylko, że przemarzły, chyba mieliście spory przymrozek
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
aguskac Dziękuję za miłe słowa.Faktycznie włóknina pozwala zaoszczędzić czas na odchwaszczanie i wydaje mi się,że ma wpływ na szybsze dojrzewanie.Trzeba jednak pamiętać,że w okresach suszy należy je często podlewać.Przymrozki o tej porze oczywiście czasem się zdarzają ale mimo to mam nadzieję,że aż tak mocno truskawkom nie zaszkodziły.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Pięknie się zapowiada...u mnie też mały miszmasz,mam wszystko owoce,arzywa,róże,byliny,rh,powojniki.....ech co ja zrobię,że kocham każdą roślinkę?
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3866
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Witaj fajnie się czyta o powstawaniu Twojego ogrodu też mam wszystkiego po trochu i sobie to cenię truskawki też u mnie kwitną już nie mogę doczekać się owoców
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- bunia79
- 500p
- Posty: 514
- Od: 25 cze 2012, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Fajny ten Twój ogródek!! Wszystko tu jest...to taki mały raj.
Niespodziewane prezenty cieszą najbardziej, a jeszcze roślinne
Życzę powodzenia w dalszym tworzeniu pięknego zakątka i pozdrawiam serdecznie.
Bogusia
Niespodziewane prezenty cieszą najbardziej, a jeszcze roślinne
Życzę powodzenia w dalszym tworzeniu pięknego zakątka i pozdrawiam serdecznie.
Bogusia
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Melduje się i ja!
Aniu jak Ty w ogóle mogłaś myśleć, że nie masz po co zakładać wątku?!
Jest pięknie! I ta różnorodność, którą tak lubię.
Anuś racz nas zdjęciami i opowieściami jak najczęściej.
Piękna kolekcja narcyzów, ten ze zdjęcia nr 2 to moje marzenie. Muszę go zdobyć jesienią!
Gdybym miała większy areał działkowy to na bank zasadziłabym lilaka. Uwielbiam ten zapach...
Aniu jak Ty w ogóle mogłaś myśleć, że nie masz po co zakładać wątku?!
Jest pięknie! I ta różnorodność, którą tak lubię.
Anuś racz nas zdjęciami i opowieściami jak najczęściej.
Piękna kolekcja narcyzów, ten ze zdjęcia nr 2 to moje marzenie. Muszę go zdobyć jesienią!
Gdybym miała większy areał działkowy to na bank zasadziłabym lilaka. Uwielbiam ten zapach...
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Annes 77Witam miłego gościa Ja też kocham wszystkie rośliny i nie potrafiłabym wskazać tej ulubionej.Szczególny sentyment mam do tych sadzonych własnymi rękami.Może to śmieszne ale traktuje je trochę jak swoje dzieci: cieszę się gdy ładnie rosną i smucę gdy chorują.No i oczywiście chyba tylko ciężka choroba jest w stanie powstrzymać mnie przed codziennym przyjrzeniem się każdej z bliska.
roza333 Dziękuję za wizytę i zapraszam częściej.Takie właśnie było nasze założenie od samego początku,żeby było to miejsce dla nas.Sadzimy rośliny które lubimy i nam się podobają.Truskawki najczęściej są zjadane na bieżąco przez córki a co zostanie to idzie do ciasta.
bunia79Witam Cię Bogusiu Rzeczywiście to taki nasz mały raj,oby tylko nie czekało nas wygnanie Zdarza się mi mieć szczęście do dobrych ludzi,takich co jeszcze potrafią się dzielić.U mnie każda roślinka jest mile widziana i znajdzie dla siebie miejsce.Dziękuję za dobre słowo i także pozdrawiam.
aneczka1979 Jak widzisz udało ci się do mnie trafić.Milo mi Ciebie gościć tym bardziej,że jesteś po części sprawczynią powstania tego wątku Nasz ogród jest na razie w fazie tworzenia i czasem myślę,że cały czas będzie.Roślinki nie są zbyt duże ale oczami wyobraźni widzę jaki będzie za lat ...dziesiąt.Tych narcyzów mam dość duże kępki więc przypomnij mi się na jesień a na pewno Ci prześlę.Lilaków mam pięć odmian ale tylko jeden kwitnie bo reszta to jeszcze maluchy.
roza333 Dziękuję za wizytę i zapraszam częściej.Takie właśnie było nasze założenie od samego początku,żeby było to miejsce dla nas.Sadzimy rośliny które lubimy i nam się podobają.Truskawki najczęściej są zjadane na bieżąco przez córki a co zostanie to idzie do ciasta.
bunia79Witam Cię Bogusiu Rzeczywiście to taki nasz mały raj,oby tylko nie czekało nas wygnanie Zdarza się mi mieć szczęście do dobrych ludzi,takich co jeszcze potrafią się dzielić.U mnie każda roślinka jest mile widziana i znajdzie dla siebie miejsce.Dziękuję za dobre słowo i także pozdrawiam.
aneczka1979 Jak widzisz udało ci się do mnie trafić.Milo mi Ciebie gościć tym bardziej,że jesteś po części sprawczynią powstania tego wątku Nasz ogród jest na razie w fazie tworzenia i czasem myślę,że cały czas będzie.Roślinki nie są zbyt duże ale oczami wyobraźni widzę jaki będzie za lat ...dziesiąt.Tych narcyzów mam dość duże kępki więc przypomnij mi się na jesień a na pewno Ci prześlę.Lilaków mam pięć odmian ale tylko jeden kwitnie bo reszta to jeszcze maluchy.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Aniu podziwiając Twoje narcyzy nawet nie miałam na myśli sępienia ich od Ciebie. Ale chetnie przyjmę tylko koniecznie upatrz coś u mnie, bym i ja mogła Tobie podarować.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Aneczko upatrzyłam sobie ten Twój nowy skalniak ale nie wiem jaka by była cena przesyłki A na poważnie to do jesieni jeszcze czas,na pewno coś mi w oko wpadnie.Tych narcyzów mam naprawdę sporą ilość tylko w porównaniu z innymi one trochę później kwitną ale za to jak pachną
Jak by co rośliny na skalniak już mam
Jak by co rośliny na skalniak już mam
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Oj Aniu skalniaka nie oddam za żadne pieniądze! Ma dla mnie wartość sentymentalną, zrobiony jest przez najlepszego faceta pod słońcem! ... najlepszy zaraz po moim Synusiu...
A narcyzki wiem, że pięknie pachną. Kupiłam sobie wiosną donicę z takowymi a rozkwitły zwykłe żonkile.
A narcyzki wiem, że pięknie pachną. Kupiłam sobie wiosną donicę z takowymi a rozkwitły zwykłe żonkile.
- ann_30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1159
- Od: 7 mar 2012, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Ja też najbardziej cenię te prace w które ktoś włożył serce.Muszę tu przyznać że jestem bardzo dumna z mojego męża bo nigdy nie przypuszczałam,że aż tak zaangażuje się w prace ogrodowe.Czasem śmieję się,że jestem jak Don Kichot i podążam za swoimi wiatrakami a on to mój wierny Sancho Pansa który wierzy w te moje wizje Szanujemy nawzajem swoje pasje i siebie więc jakoś to nasze wspólne życie się toczy.
Ogrodowa informacja z ostatniej chwili : pierwsze liliowce szykują się do kwitnienia
Moja młodsza pomocnica podlewa truskawki pod czujnym okiem Taty po posadzeniu ich trzy lata temu
Ogrodowa informacja z ostatniej chwili : pierwsze liliowce szykują się do kwitnienia
Moja młodsza pomocnica podlewa truskawki pod czujnym okiem Taty po posadzeniu ich trzy lata temu
Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl
Aniu!
Cieszę się,że dałaś się namówić na założenie swojego wątku. Mogłaś to zrobić dużo wcześniej bo naprwdę masz się czym pochwalić. Sporo pracy za Wami ale sporo też przed. Efekty już są widoczne.
Ta takim pomocnikiem dacie radę
Będę tu częstym gościem.
Cieszę się,że dałaś się namówić na założenie swojego wątku. Mogłaś to zrobić dużo wcześniej bo naprwdę masz się czym pochwalić. Sporo pracy za Wami ale sporo też przed. Efekty już są widoczne.
Ta takim pomocnikiem dacie radę
Będę tu częstym gościem.