Czosnek zimowy cz.3
Re: Czosnek zimowy cz.3
Witam. Jaki okres czasu musi minąć od podsypania czosnku saletrzakiem do ponownego zasilenia go dolistnie np.florowitem -o ile taka czynność jest dopuszczalna przed pózniejszym podsypaniem saletrą.Pozdrawiam JoannA.
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 16 cze 2013, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Piły, Wałcza zachodniopomorskie
Re: Czosnek zimowy cz.3
Mam zamiar podlać 0,5% roztworem saletry amonowej mój czosnek. I pytanie: Ile tego roztworu należy wylać na 10m2? Jeśli na inne warzywa przedsiewnie wytyczne są 0,3 kg/10m2. Czyżby 60 litrów?
Re: Czosnek zimowy cz.3
Ja to tak robie że jak czosnek wypuszcza i widac ze juz idzie wiosna sypie saletrzak i wtedy czekam tak do ok 2-3 tyg to zależy jak ma mniej wiecej 20 cm to pryskam ( w jednym oprysku łącze odżywkę na robaka i grzyba ) i tyle później saletra i dopiero pryskam ok połowy maja do ok połowy czerwca z odstępami 2 tygodniowymislowianka75D pisze:Witam. Jaki okres czasu musi minąć od podsypania czosnku saletrzakiem do ponownego zasilenia go dolistnie np.florowitem -o ile taka czynność jest dopuszczalna przed pózniejszym podsypaniem saletrą.Pozdrawiam JoannA.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4117
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Czosnek zimowy cz.3
A co używasz na robaka i grzyba 

Re: Czosnek zimowy cz.3
grzyba : topsin, rovral, singum
robak: dursban, bi
robak: dursban, bi
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2930
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Czosnek zimowy cz.3


U mnie jakoś nie równo wzeszły a Twoje takie dorodne w towarzystwie puszki

- joannamm
- 500p
- Posty: 577
- Od: 27 lut 2013, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie, nad rzeką Brdą
Re: Czosnek zimowy cz.3
i to łączysz z florowitem dolistnym?rafal126 pisze:...w jednym oprysku łącze odżywkę na robaka i grzyba...grzyba : topsin, rovral, singum
robak: dursban, bi
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 22 lis 2009, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szprotawa
Re: Czosnek zimowy cz.3
Dursban to ciężka chemia, stosuje się ją zwykle po zbiorach na gołej ziemi, żeby nie została wchłonięta przez rośliny. No, ale jak lubisz takie rarytasy ........ . Tylko jedz sam, inni chcą być zdrowi !!!rafal126 pisze:grzyba : topsin, rovral, singum
robak: dursban, bi
Re: Czosnek zimowy cz.3
A kupując w sklepie myslisz ze masz inny? Tak mówisz. Może tobie nie zalezy na tym co zbierzesz i ile tego bedziesz miał natomiast dla mnie to jest bardzo ważne bo z tego żyje mając pare sztuk czosnku nawet bym sie nie zabierał za jakies opryski itd nie wiem ile tego masz i jakie masz doświadczenie dlatego nie chce sie wypowiadac na Twój temat ale majac powieszchnie kilku ha to jest wazne co zbierasz i czy jest chore czy nie. nawiązujac do twojej wypowiedzi podałem kilka srodków ochrony nie po jednym specjalnie to zrobiłem bo wiem który i kiedy stosowac. Zazwyczaj stosuje bi bo dursban idzie tylko w pierwszym oprysku razem z odzywka i na grzyba i to jest zazwyczaj jeden oprysk tym srodkiem bo jest skuteczny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.3
...i dlatego sama uprawiam czosnek bo wiem co jem.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 22 lis 2009, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szprotawa
Re: Czosnek zimowy cz.3
No i została obnażona cała prawda o Tobie, niech się ludzie trują byle kieszeń była pełna. Na tym forum OGRODNICY po to dzielą się doświadczeniami, by nie jeść warzyw produkowanych według Twojego sposobu. Z reguły unikamy chemii na tyle na ile to możliwe. No i mój nick sugeruje, że raczej nie jestem mężczyzną.
Re: Czosnek zimowy cz.3
A ja nadal będę się upierał, że jakiekolwiek opryski, czy też nawożenie czosnku zimowego jest zbędne, jeśli porządnie przygotowało się grunt pod jego sadzenie. Od lat tak robię i co roku mam takie efekty, że moje podejście do tematu się sprawdza.
Aha - jestem działkowiczem, nie plantatorem i cały swój czosnek przeznaczam do własnej konsmumpcji, plus te największe ząbki do sadzenia listopadowego.
Możecie nie wierzyć, ale to się sprawdza.


Aha - jestem działkowiczem, nie plantatorem i cały swój czosnek przeznaczam do własnej konsmumpcji, plus te największe ząbki do sadzenia listopadowego.
Możecie nie wierzyć, ale to się sprawdza.


