Wymarzony ogród Moniki cz2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Witam serdecznie w piątunio, początek weekendu ;:138
Serdecznie dziękuję za tak liczne odwiedziny- to dla mnie ogromne wyróżnienie, że tyle osób mi kibicuje, wspiera i trzyma kciuki. Niezwykle dodaje skrzydeł świadomość, że tyle życzliwych oczu zagląda do tego wątku- tym większa motywacja, aby się postarać!

Danusiu- witam Cię serdecznie i bardzo dziękuję, że jesteś! Dzięki Tobie ogród będzie bogatszy o dodatkową brzozę- za co ja dziękuję, a Mąż z ulgą wzdycha. Forumowe ogrody, w tym szczególnie Twój, to dla mnie wzory niedoścignione. Oczywiście żywcem rabat nie skopiuję :uszy , jednak oglądanie tak pięknie skomponowanych rabat nieco- mam nadzieję- ukierunkuje moje poczucie estetyki.
O przeprowadzce wspomniałam ogólnikowo- że wkrótce. Terminu sztywnego nie mamy. Celujemy w okolice Wielkanocy i majówki..

Agnieszko- że też miałaś siłę przed zajęciami zerkać do mnie- dziękuję! Serdeczność, życzliwość i dobre rady od Ciebie czuję na każdym kroku! Gorąco za wszystko dziękuję ;:196 . Byłam już u Ciebie i wiem, że pierwszy dzień obfitował w ciekawe zajęcia. Wiesz, że serdecznie kibicuję Twoim planom i wiem, że doskonale się tam odnajdziesz.

Aniu- sweety witaj ranny ptaszku. Wiesz, że moja poranna kawa to tak bardziej w porze lunchu wypada :wink: ale masz rację- bardzo to lubię! U Rodziców mamy altankę i jak wstaję i wypuszczam Zaka, to jeszcze w szlafroku idę posiedzieć w altance, zrobić obchód nielicznych rabat.. U siebie będę mieć więcej do oglądania- i nie mogę się doczekać!

Asiu- ślicznie dziękuję za tak miłe życzenia! Oczywiście serdecznie zapraszam do towarzystwa w poranno-lunchowym obchodzie. Jak wiesz, za daleko nie pójdziemy, bo teren niewielki, jednak kilka kroków da się zrobić..
Nie załamuj się, tylko działaj.. U nas pomysł kupna działki i budowa domu to był raczej mój pomysł- ja pierwsza go wysunęłam. Sama też wertowałam internet w poszukiwaniu działki, a później projektu.. Mąz łaskawie znajdował czas na zatwierdzenie moich planów :wink: Podobnie działamy cały czas- ja robię co chce, tylko czasem czekam na akceptację- ale niech no tylko będzie próba buntu ;:306 Mama, jak prosiłam o radę, mi zawsze mówiła "ja ci radze, rób jak chcesz"- to robię :wink:
OD zawsze chciałam mieć swój dom- jako mieszkająca w domu z ogrodem od urodzenia, nie wyobrażałam sobie mieszkania w bloku na dłuższą metę.- tęskniłam za ogródkiem, natomiast przyznaję- zima w bloku jest fajniejsza, niż w domu :?
Gdy zaczynaliśmy, pełni entuzjazmu, nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy, na co się porywamy i jakie są tego koszty. Wszelkie wyceny były kpiną urwaną w choinki.. I wiesz co.. całe szczęście, że nie wiedzieliśmy. Poszliśmy naiwnie na żywioł ?jakoś to będzie, sporo już mamy, resztę odłożymy?- hahaha.. w międzyczasie Mąż rozpoczął specjalizacje, odszedł z pracy, ceny poszybowały w kosmos- życie nieco utarło nam nosa i zrewidowało plany. Teraz się przeprowadzamy do domu, w którym nie będzie początkowo drzwi wewnętrznych w pokojach, a na lodówkę musimy odłożyć, bo pieniądze na nią przeznaczone wydaliśmy na psiaka- którego właśnie głaszczę od Ciebie ;:168 . Jednak się cieszymy, bo psinę się udało uratować, a lodówke w końcu kupimy taką, jaka mi się marzy.
Nie poddawaj się Kochana- wierć dziurę w brzuchu Mężowi- a może się uda.. Gorąco tego życzę ;:196

Januszu- witam serdecznie dalekiego sąsiada! Gorąco zapraszam do kibicowania- chłodne męskie oko jest niezbędne!
Przeprowadzkę planowaliśmy ?jakoś w kwietniu?.. po cichu liczyliśmy na Wielkanoc, jednak nie wiem, czy wykonawca podłogi zdąży. Jeśli nie, to na pewno uda się do weekendu majowego. Bez lodówki, drzwi wew i niestety kostki- najwcześnijeszy termin do czerwiec, chyba że się jakoś prace przesuną u wykonawcy i gdzieś nas wciśnie.. Jednak nie chcemy dłużej czekać- tyle lat już na to czekamy, że brak lodówki nie jest w stanie nas powstrzymać :;230

Edytko- witam, chyba po raz pierwszy..? Zapraszam, rozgość się i kibicuj, gdy opadnę z sił przygnieciona workiem z korą ;:168

Jolu- witam gorąco! Musze się Tobie pochwalić, że mam pierwsze sukcesy parapetowe- lobelia, kroplik, żeniszek- rosną! Najlepiej lobelia i jeszcze chwila, a będę walczyc z pikowaniem- tylko czy rozpoznam, kiedy na to czas..? Podpowiesz cos.. :oops:

Agniesiu Agness- witam Cię gorąco! Kochana, jednym z ogrodów, które pokazuje Mężowi pełna zapału- jest Twój ogród- tak więc masz niemały udział w namawianiu mojego Męża do niektórych roślin. A i domowe parapety może z czasem zapełnią się orchideami..
Tak, prace murarskie to fajna zabawa- Mąż się martwi, że do pralki mnie tak nie ciągnie.. ;:306

Madziu- witam serdecznie w moich skromnych progach! Walczymy równolegle w tym roku- myślę, że obie damy radę! Nic tak nie cieszy, jak wspólne motywowanie się do pracy- zaglądając do Ciebie i obserwując postępy wiem, że i ja będę się podciągać w pracowitości.
Tez liczę na wdzięcznośc jaszczurek- czasem widziałam, jak wygrzewały się na ścianie domu i bardzo bym chciała je widzieć grzejące się na murkach, a gdyby jeszcze w nim robiły kryjówki- będę przeszczęśliwa, bo bardzo je lubię, te moje ogródkowe dinozaury

Wandziu- realizujemy w szybkim tempie..? Ochoty więcej, niż funduszy- i to mnie martwi. Trzeba będzie dokonywać wyborów, na coś dłużej poczekać- a ja już tyle lat na to czekam.. My ta działkę kupiliśmy w grudniu 2007r, to ileż można mieć cierpliwości ;:145

Dorotko- serdecznie witam! Dobrze, że się odezwałaś, bo wstyd się przyznać- przegapiłam nowa odsłonę! Muszę nadrobić..

Aniu- teściku nie robiłam, to nie to :wink: .. Raczej obstawiam przemęczenie i stres jakiś taki ogólny nie wiadomo skąd i dlaczego.. I dziwnie mija, jak się najem czekolady ;:14 Za to od 2 miesięcy prawie nie jem mięsa..

Dario- witaj Kochana.. Za chwile i u Was pole zamieni się w plac budowy? Jakie plany- macie szanse na ruszenie w tym roku? Jak psinka- mniej skarży się na ból łapki?

Aniu-Andziu witaj gorąco i zapewniam, że nocami, to i na wymianę zdań można liczyć.. Rano to raczej monologi tutaj będą :;230

Aniu55- gorąco zapraszam i dziekuje, że jesteś! Z radością donoszę, że w wytłoczkach pojawia się życie roślinne! Strasznie długo to trwało, ale dzielnie wszystko teraz rośnie.
Boćków u nas nie ma- ani na polach, ani w brzuchu hihihi
Swoją droga wg hasła ?nowy domek, nowy potomek? i nas powinno to spotkać i kto wie, może się w końcu zdarzy.. Mamy już ?swoje lata?, więc czas o tym pomyśleć ;:131


*****
Ważne pytanie. Z powodu mojego zmartwienia o wygląd jałowców dostałam rady, aby prysnąć Promanalem. kupiłam dziś w LM i teraz ie wiem, czy kupiłam zły, czy ulotka nie zawiera kompletnych info.. Doradzono mi go na jałowce, a w ulotce info o drzewach owocowych, cisach i modrzewiach. Są różne odmiany tego preparatu i kupiłam zły, czy stosować nie patrząc na ulotkę..?
x-ag-a
---
Posty: 13320
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Moniko, przepraszam ze tylko tyle na dobranoc... Promanal jest wlasciwy, pryskaj jalowce rowniez :)
Spij dobrze!
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Witaj Moniko w nowym wątku :wit

I ja z zapartym tchem będę śledzić Twoje dalsze poczynania :D Bardzo się cieszę, że rabaty już wkrótce będą gotowe - wtedy z łatwością stworzysz na nich piękną roślinną aranżację. Jestem o tym głęboko przekonana ;:108
Serdecznie pozdrawiam ;:196
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Agnieszko- baaardzo dziękuję, że mimo tego, że ledwo patrzysz na oczy, to znalazłaś siłę na odpowiedz! Nie byłam pewna, czy nie zrobiłam skuchy w zakupach, a w LM mieli tylko taki.. Więc pryskam jutro!

Marysiu- witam Cię gorąco i serdecznie dziękuję, że masz ochotę mi towarzyszyć w tworzeniu ogródka ;:196
Rabaty powstaną przy okazji robienia kostki, niestety wykonawca ma czas dopiero w czerwcu. Dzwoniłam dziś do niego i przynudzałam- obiecał, że jak cos się zwolni to wskoczymy na wcześniejszy termin, ale nie łudzę się.. Jest dość mocno oblegany i pewno czerwiec będzie realnym terminem. Nie ma tego złego, mimo wszystko.. do tego czasu mogę się zając już istniejącymi, które też zieją pustką.. Mam co robić i to na dłuuugi czas ;:215

***

Jutro jadę na działkę- zawiozę daturę (Marysiu- ;:196) , posadzę tez cebulki Liatry . W planach mam też przesadzenie dwóch ogników red column. W ich obecnym miejscu planuje posadzić hortensje bukietowe, a ogniki przeniosę z tyłu za samotną brzozę za domem- ich ciemno zielone listki i czerwone korale powinny stanowić fajne tło dla brzozowego pieńka. Brzozy kocham niezwykle, więc wymyśliłam taki pomysł na wyeksponowanie tej samotniczki.
Muszę też wnikliwie obejrzeć jałowce- te trzy nieszczęśniki mizerne po zimie, i prysne promanalem. Mam opryskiwacz, ale był używany do impregnacji więźby kilka lat temu, a w tym roku nie pamiętam do czego, ale na budowie neutralnych preparatów raczej nie ma.. Musze więc chyba oprysk zrobić z jakiegoś niedużego pojemniczka, a może z czasem powinnam pomyśleć o czymś bardziej profesjonalnym.. ;:224
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Moniu, ale daturę to wysadź po połowie maja dopiero-i najlepiej do pojemnika, bo ona jest wrażliwa na przymrozki :) A na promanal to weź jakieś opakowanie po płynie do mycia szyb-szkoda takim oleistym preparatem brudzić profesjonalny opryskiwacz.

Ps. móJ mały wstał-wyspany. To się teraz będę bujać do 4 rano....ech...
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Aniu- długa noc się zapowiada.. ;:168 Bidulko.. masz szansę choć troszkę odespać w ciągu dnia, czy nie wyrwiesz ani chwilki..?
Daturę musze jutro zawieźć na działkę, bo ma już listki a w maju to do samochodu nie wejdzie :wink: Będzie stała w domu i czekała na odpowiedni czas.
Masz rację z tym spryskiwaczem- wahałam się z tym do szyb.. może jak wleje wodę i przepryskam mocno dysze, to wystarczająco wypłuczę z rurek płyn do szyb i spokojnie będę mogła pryskać? Myślałam też nad użyciem takiego taniego ręcznego maleństwa do zraszania kwiatów domowych.. Jałowce niezbyt wysokie i tylko 3 sztuki, to może dam rade takim ręcznym małym to zrobić..? Nigdy nie pryskałam i średnio mi się to uśmiecha- podlewanie nawozem to ok, ale opryski mnie zniechęcają.. Na szczęście czytałam o promanalu, że nieszkodliwy dla zwierząt..
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Moniu-ja dzisiaj tak jakbym przeczuwała nocne tańcowanie-wyspałam się z Kubą w dzień-3 godziny :D A promanalem możesz pryskać spokojnie bo jest na bazie płynnego oleju parafinowego, to jest substancja stosowana w medycynie jako środek na zaparcia i przy diecie Ducana :;230 jest nieszkodliwy :) A działa na maleńkie przędziorki bo zatyka im otwory gębowe i nie mogą oddychać. Tak chyba gdzieś wyczytałam :) A ja tam myślę, że Twoje jałowce po prostu słabiej po zimie wygladają. Wszystkie iglaki tak mają. Dasz im trochę czasu i na pewno będą wyglądały lepiej :) Moze już są piękne ;:167 Ja tak napisałam o tym opakowaniu po płynie bo sama stosuję-siewki na parapetach tak podlewam i jest oki :)

Oooo moje dziecko chce iść spać. Czyżby dane mi było się wyspać :tan
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

A widzisz- wczytałam się tylko w ostrzeżenia o ujęciach wodnych, karencję dla owoców i bezpieczeństwo owadów. Skład mnie nie zainteresował, bo skupiłam się na braku info o jałowcach :wink:
Jałowce obejrzę, czy coś na nich niepokojącego widać- ale skoro już kupiłam, to prysnę :? Wolałabym wersję pozimowego zmęczenia- nie dopuszczam myśli o chorobach- u mnie rośliny mają być zdrowe ;:134
To dziś Ci się upiekło ze spaniem- i jak, Kubuś już ululany..? :D
Ja do podlewania siewek parapetowych też używam spryskiwacza do zraszania kwiatów domowych- planowałam go poświęcić na promalan- ale może przeszukam szafki z chemią i zrobię recycling ogrodowy :wink: Dzięki za radę!

Straszne mam zaległości w spaniu ostatnio- chyba powoli będę zmykać.. Zanim się wykąpię i zmobilizuje do zaśnięcia, to i tak będzie ok 3 ;:223 Jutro trochę pomacham szpadlem, to może będzie łatwiej
:wit
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Monia, zazdroszczę, że możesz tak długo funkcjonować. Ja o 22.00 bywam już nieprzytomna. Jak to mówią, chodzę spać z kurami ;:306 . Z moim eM sprawa jest ciężka... Jak już jesteśmy przy zoologicznych porównaniach, to przykład typowego kozła w kapuście. "Nie" i koniec. Poza tym indoktrynują go rodzice (sami obecnie posiadający dom), że nie ma to jak w bloku... ;:173
Działkę budowlaną to my nawet mamy (2000m2), ale niestety daleko... Kupiliśmy ją kilka lat temu skuszeni niską ceną, roztaczanymi przez dewelopera perspektywami rozwoju tamtych okolic i przede wszystkim faktem, że eM miał zacząć pracę w Gnieźnie (działka jest mniej więcej w tamtym kierunku - bliżej Gniezna niż Poznania). A tu: z pracy w Gnieźnie nic nie wyszło, frank od tego czasu zdrożał niemiłosiernie i działka kupiona na kredyt okazała się wcale nie taka tania ;:306 , o planowanych gminnych inwestycjach drogowo - kanalizacyjnych nawet nie słychać, a w okolicy powstały raptem dwa domy (z przewidywanego wielkiego jednorodzinnego kompleksu). Słowem masakra...
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Asiu- witam "rano" ;:306 Aaaaaale świeci słońce ;:138 Zasnęłam o 4 i ledwo dziś wstałam- ale książkę czytałąm i nie mogłam się oderwać ;:124 Jak się nie ma obowiązków, to tak jest..
Z uwagą i smutkiem przeczytałam Twoje słowa. Faktycznie oporny M i Rodzice robiący krecią robotę, to nie jest najlepsza sytuacja. U nas na szczęście Teściowa zawsze mówiła, że Jej marzenie to jest dom- wychowała się w domu i dopiero jako dorosła zaczęła mieszkać w bloku..
Mój Tata z kolei zawsze był "wizjonerem"- widział kawałek pola i stwierdzał, że to wspaniałe miejsce, bo "kiedyś" będzie super i namawiał nas do kupienia naszej działki :lol: D
Na początku wizja byłą super- dom kultury, na jego tyłach małe osiedle dewelopera, a na jago końcu działki budowlane, jeden dom już w budowie, my w planach do budowy, kolejna działka też sprzedana- czyli miejsce rozwojowe. Na osiedlu dewelopera wszystkie media- czyli bajka.. Sam dojazd do nas- osttanie 50m to w planach droga gminna, chwilowo będąca droga prywatną, ale "gmina już kończy negocjacje i za rok robi wszystkie media"- tak mówił wójt.. no to kupiliśmy.. Co się okazało- właścicielka pola zerwałą negocjacje z gminą miesiąc po naszym zakupie ;:223 , gmina zrobiłą media ale tylko u dewelopera, bo do nas nie wykupiła drogi.. Bujaliśmy się z tym 3 lata!! Wreszcie zmieniły się władze, droga jest już gminna, mamy wszystkie media, a gmina jeszcze obiecała utwardzić drogę- więc skończyło się dobrze. Wyobraź sobie jednak naszą "radość", że mamy działkę, do której dojazd jest jakaś służebnością, bez szans na jakiekolwiek media- jak w 3 świecie..
Przez ten czas bardzo skomplowaliśmy się z sąsiadami- tymi, którzy budowali się sami jak my- wspólne kłopoty zbliżają :D Ale ile było nerwów, ze kupiliśmy beznadziejną działke, że gmina nas oszukała itp..

Do pewnego stopnia jestem w stanie zrozumieć Rodziców Męża- starszym osobom jest ciężko- opieka nad ogródkiem- chociaż koszenie, czy odśnieżanie zimą mogą być uciążliwe.. Do tego dochodzą jakieś remonty i naprawy..i dom przestaje być frajdą. Ale dla młodych, silnych, pełnych zapału- to jest to!
Może mała zamiana :wink: Znajoma z pracy zamieniła się ze swoimi Rodzicami- oni przeprowadzili się do bloku, a ona do ich domu, który wyremontowała i cieszy się przestrzenią.. :wink:

Na pocieszenie powiem, że też kupiliśmy działkę za CHFy, w dodatku w największym szale cenowym- interes życia :;230 Ale staramy się o tym nie myśleć- skoro już jest i tego nie zmienimy, to się cieszymy nie rozpamiętując wszystkiego..

Zmykam na działkę ;:196
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

Niestety kredyt we frankach to nie był dobry pomysł. Pamiętam, jak 6 lat temu kolega namawiał mnie na taki, ale wzięłam w złotówkach. Swój spłaciłam po 3 latach, bo się zawzięłam. On swój ma do dziś :( A ja mam nowy, również w PLN :;230 Mój eM też jest jak kozioł, ale postawiłam go kolejny raz przed faktem dokonanym. Poprzednie mieszkanie też tak kupiłam :;230 I już chyba z 4 samochody. Jakbym czekała na jego decyzję, to nadal mieszkalibyśmy w naszym uroczym 39m2 M3. Jemu było tam dobrze... Na szczęście po jednym incydencie pt."sama tego chciałaś", który o mały włos nie skończył się rozwodem, innych nie było. I teraz łazi i chwili swoją żonę, jak pięknie sobie poradziła z budową domu, sprzedażą poprzedniego mieszkania, garażu, przeprowadzką itp. Teraz go zaskoczyłam, że wzięłam się na ciąg dalszy wykończeniówki. Zapytał tylko skąd mam pieniądze ;:224 Uprzedziłam chłopinę, by się nie dziwił, jak przyjedzie na Wielkanoc :;230 W związku z powyższym w ogrodzie też robię co mi się żywnie podoba, a on wyszkolony na 20stą rocznicę ślubu grzecznie zapytał, co chcę. Wybrałam 2 drewniane pergole do ogrodu :D Na imieniny robimy tour de ogrodnicze. Słowem z konieczności to ja mam gen XY, co ma swoje zalety, ale i wady, ale zalet chyba więcej...
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

sweety pisze:Jakbym czekała na jego decyzję, to nadal mieszkalibyśmy w naszym uroczym 39m2 M3
Gdybym ja czekała na decyzję mojego, nadal nie bylibyśmy pewnie małżeństwem ;:306 ...
W naszym związku, podobnie jak u Ani, to ja noszę spodnie...

Moniko, zamiana nie wchodzi w grę. Niestety. Teściowie po przejściu na emeryturę wrócili w rejony, z których oboje pochodzą i to tam się wybudowali. My zostaliśmy w ich starym mieszkaniu (może dlatego eMowi tak trudno się z nim rozstać, w końcu to jego rodzinne gniazdo).

Jak tam dzisiejsze prace w ogrodzie?
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Wymarzony ogród Moniki cz2

Post »

No proszę jaki gorący temat, przebojowe kobitki krytykują mało odważnych, nielubiących dużych zmian, zbyt ostrożnych chopów ;:14
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”