Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

[robaczek_Poznan]

Jagi, Golden Celebration dla naszych Olimpijczyków! Strzał w dziesiątkę
Cięłaś już glicynię? Ja się przymierzam, moze uda mi się we wtorek. Już czas
Buziaki

[Lisica]

Jagi,
Wybiła właśnie Godzina Duchów, a Ciebie nie ma?

[JagiS]

Dziś, w Dniu Kota, wita Was Ibrakadabra, super - kot, czarująca heroina mojego forumowego serialu



W tym dniu tak uroczystym, Ibrakadabra, Wicek i Szuwarek pozdrawiają wszystkie koty


Jagódko Małopolska, moja kochana patriotko , polskie góry są niepowtarzalne, piękne, dla nas najdroższe, ale nie da się w nich trenować wyczynowych dyscyplin sportu. Może to i dobrze, że nie rozjeżdżą ich buldożery, nie wkroczą ekipy budowlane, realizujące rozpasane plany lokalnych i innych działaczy, nie zostaną zalane hektarami asfaltu pod parkingi... I tak Alp się z nich zrobić nie uda...
Przyznać jednak trzeba, że nasi sportowcy, choć trenują w warunkach chalupniczych wynikami dorównują profesjonalistom .
A z liczbami my, humaniści i romantycy, zawsze mieliśmy kłopot. Łatwiej nam mówić o uczuciach, cytatach, wierszach, barwach i wrażeniach.




Lisico, ja Ci literatury japońskiej polecać nie będę, bo jest bardziej ponura, niż skandynawskie kryminały . Ja nie tęsknię do Japonii, jak dziadek Poszepszyński .




Constancjo , Japonia jest cała jednym wielkim dreszczowcem .




Sweety, do obecnej sytuacji Golden Celebration najbardziej pasuje .
Bo i kolor, i nazwa.
Hedonizm, to jest to .




Wiesz co, Lisico? Naprawdę, nie każdy kraj musi mieć trasy alpejskie, żeby osiągać sukcesy w sportach zimowych. Od kiedy nie ma granic, można trenować, gdzie się chce, a raczej tam, gdzie jest śnieg. Ważniejsze jest, moim skromnym zdaniem, zachęcenie młodzieży do ruchu na świeżym powietrzu i stworzenie atmosfery do uprawiania sportu, wtedy i mistrzowie się pojawią...
I chyba lepiej, żeby nam Tatr nie przerabiali na bóg-wi-co .




Czy Ty wiesz, Keetee, że jeden z Holendrów, nie odniósłszy swego czasu sukcesu, popadł w taką depresję, że miał zapędy samobójcze? Trochę się martwię o tego blondyna, on taki delikatny . Taki słaby psychicznie... Nie to, co nasi twardziele .
Wbrew pozorom, Kasai ma wszelkie dane, żeby być dziadkiem .




Marysiu, też lubię literaturę japońską, a "Kobieta z Wydm", to kultowa książka. Ale tyle w tej literaturze skrajnej biedy, nieprawdopodobnego okrucieństwa i smutku .
Może poprzestańmy na kwitnących wiśniach, parzeniu herbaty i drzewkach bonsai...




Widzę, Januszu, że podobają nam się podobne postawy sportowe. No i, patriotycznie opijasz sukcesy Polaków polskim trunkiem .




Edulkotku, ja też bardzo lubię oglądać biegowe konkurencje męskie i też kibicowałam Szwedom i Rosjanom. A wcześniej moim faworytem był Szwajcar, Dario Cologna.
Wracając do róż, też kupując, kieruję się po trosze nazwami. I lubię wiedzieć skąd się wzięły.




To by było na tyle w części pierwszej.
Niech żyją i cieszą nas koty - Jagoda

[kocica]

Moje kocurry też dziś świętują, co oznacza, że są bardziej leniwe niż zazwyczaj . Oglądam piękne zdjęcia i zatrzymuję się przy każdej fotce z różą w roli głównej. Wczoraj zamówiłam 10 różnych różyczek, ale to nie koniec w tym sezonie.
TV nie posiadam z wyboru więc nic nie mąci mojego spokoju , ale cieszę się każdym sukcesem naszych sportowców.

[JagiS]

Ciąg dalszy ...


Ambo , miłego pobytu z dziewczynkami. A za rozwój spraw remontowych trzymaj kciuki.




To, to, Zuzanno, róże, koty i złote medale .
Miło mi, że przyjemnie Ci było tu posiedzieć. A w remontach musimy się nawzajem mentalnie wspierać i życzyć pomyślnego finału. Dobrze by było też, żeby fachowcy nie puścili nas w skarpetkach .




Oj, tak, Grażynko, Igrzyska fajne, ale wiosna w ogrodzie ( tylko ta prawdziwa!) jest po stokroć fajniejsza.




Robaczku, z Ciebie to prawdziwy stachanowiec . Tyle prac ogrodowych już wykonałaś. Ja się jeszcze za nic nie zabrałam i jeśli uda się dogadać w sprawie remontu, to wiosnę w ogrodzie czarno widzę, a terminy gonią. Tylko że u nas jeszcze zimno i nieprzyjemnie...




Lisico, od czasu do czasu w godzinie duchów gawędzę z duchami , bo przecież forum woli "ludzkie" godziny. Ty chyba też... .




Kocico, Ciebie też róże wciągnęły , na jakie się skusiłaś?
Generalnie brak telewizora to nie grzech, ale te olimpijskie emocje w tym roku są wspaniałe. Nie żal Ci tego trochę?




Dzięki, że wpadliście .
Życzę satysfakcji z każdego wykonywanego zajęcia - Jagoda

[kocica]

Oj tak, tej zimy oczarowały mnie róże, a że mam trochę miejsca to zobaczymy czy poradzę sobie z tymi pięknymi kwiatami. Wczoraj impulsywnie kupiłam kilka na chybił trafił: Chopin, Westerland, Casanowa, Rumba, Elmshorn zwykły krzew i szczepiona na wysokiej łodydze, New Dawn, Queen Elizabeth, Ingrit Bergman i jakąś białą pnącą na próbę. Oczywiście są to nieplanowane róże, planowane i wyszukane w ogrodach na forum mam w sklepowym schowku .
A co do TV, to nie żałuję, nie mam z wyboru od wielu lat i dzięki temu mam idealną ciszę w domu, czas na czytanie i normalne zajęcia. Bardzo często rozwożę bezdomne psiaki do domów stałych i zaobserwowałam, że ekran telewizora musi być przytłaczająco wielki, koniecznie nie pasujący do zbyt małego wnętrza no i musi to pudło być non stop włączone. Dla mnie to horror, a ja jak chciałam obejrzeć jak skacze pan Kamil to sobie zerknęłam w internecie i wystarczy .

[drewutnia]

Wpadłam z życzeniami dla Wicka, Ibrakadabry i Szuwarka wszystkiego najlepszego,żadnych chorób i samych pociech.Przy okazji również dla Uroczej właścicielki

[a_nie]

Międzynarodowy Dzień KOTA- to naszej drużynie musi się powieść wszak mają i... KOTA . Też trzymam kciuki.

[sweety]

Kota nie mam, tzn. mam jednego , ale to inny gatunek. Ale lubię A Ibra wygląda jakby leżała w pościeli oczekując ukochanego
Widoki z ogrodu kojące w sam raz dla skołatanych matczynych nerwów

[Maska]

Jagodo Maciek i Monia machają łapkami do Twojej trójeczki i pozostałych kotów na FO, a papuga wrzeszczy kiedy jest dzień papugi!
Patyczki schowane w lodówce czekają na kwiecień!
A Japonia .... do dzisiaj jest tak samo to jest taki lud i chociaż jest mi bliski (rozumiem go) to wcale mnie nie ciągnie do tego kraju Pozdrawiam Cię serdecznie

[edulkot]

W Dniu Kota życzenia dla Ibrakadabry, Szuwarka i Wicka od Edula, Lucky'ego i Szarak samych leniwych dni w Zielonych Pokojach

Co do pochodzenia imion róż to kiedyś wymyślałyśmy historię róży Souvenir de William Wood, bo o jej powstaniu nie ma żadnych wieści. Poczytaj jak daleko może pofrunąć fantazja jak dziewczyny się nudzą jesienią http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... d#p3399375

[alphax]

Kuźwa od drugiego, dobrego skoku Piotra Żyły zostałem przyłapany 4 razy ... na gryzieniu paznokci.
Uffffff ... nie jestem zachłanny ale szkoda
Medale zdobyły bardziej wyrównane zespoły, to jest sport!

[robaczek_Poznan]

Jagódko droga, ja ta z innej beczki Jak się mają Twoje agapanty?
Moje mają nowe listki, ładne i zielone, ale pąkow kwiatowych ni hu hu nie widać

[Lisica]

Witaj Jagi

Dzisiaj wpadam na krótko, z życzeniami KOCIEJ RADOŚCI ŻYCIA dla Ciebie, kotów i Twoich Gości!
Aaaa, i przyznaję Ci rację: niech nam żadnych Olimpiad nie robią.

Słówko do Keetee: Tak, Kasai to już dziadek, ale Ty, z Twoją naturą, nawet otoczona wnukami - będziesz młoda.

Słówko do Marysi: Dziękuję za literaturę. Jak słusznie się domyślasz, nie lubię jej, podobnie jak japońskiej mentalności, obyczajów i ogrodów. Z japońszczyzny lubię tylko Ciebie i Noriaki Kasai.

[amba19]

Jagódko - w imieniu moich kotów dziękuję za życzenia, a Mikolina, Belzebub i Fidel w rewanżu życzą wszystkiego najlepszego Ibrzekadabrze, Wicusiowi i Szuwarkowi, a ja pozdrawiam Dekielka Kciuki trzymam