Wiosna zimą czyli........

[kamil888]

Zgadzam się z Piotrem

[korzo_m]

Jak można nie zaglądać do Korgobuszu. Nawet nie wiesz jak sie ucieszyłam jak zobaczyłam, ze otworzyłaś po przerwie nowy watek. Po tych zdjęciach widać jakby wiosna miała nadejść, a tu jeszcze zima nie przyszła. zwariowany ten styczeń bardzo.
A jak czosnek zimowy, u mnie ten duży był na wierzchu, obsypałam go warstwa ziemi, może go osłoni przed mrozami.

[kogra]

Piotrek i Kamil - witajcie w nowej odsłonie.

Aguś - to prawda.
Ale jak na razie jest dobrze, więc cieszmy się tym co jest i pierwszymi kwiatkami.
Prognozy na razie są dobre, więc cieszę się zapachem jaśminu i wawrzynka.

Dorotko - dziękuję.
U mnie czosnek też na wierzchu, ale końcówki niestety "przypalone" przymrozkami jakie były wcześniej.
Nie okrywałam na razie nic dodatkowo, jest zbyt ciepło i mogłoby to jeszcze bardziej pobudzić rośliny do wegetacji.
Gdyby miał być większy przymrozek to narzucę włókninę.

Na dzisiaj trochę inspiracji do ogródków w stylu country.......
No i dla poprawy humoru w taki "zawiesisty" od chmur dzień.

http://www.pinterest.com/debbietellez/country-garden/

http://www.pinterest.com/alishaann/coun ... e-gardens/

[Pashmina2006]

Witam, przyszłam się przywitać i ja. Gdzieś mi poprzedni wątek uciekł i dlatego szybko zaznaczam ten Widzę że wychodzą u Ciebie narcyzy. Ja też na działce zasadziłam. Ciekawa jestem czy wystawiły już łebki.

[babuchna]

Oooo, nowa część wąteczku!
Witam się więc i ja w tej wiosenno-zimowej odsłonie.
Zapowiadają mrozy a śniegu nadal nie widać, no przynajmniej w mojej okolicy.
Kiepsko widzę moje roślinki które podobnie jak Twoje nie chcą spać zimowym snem.
Ta zima jak dotąd to jakaś porażka. Oj, byleby tylko po niej nie zostały nam złe wspomnienia.
Chcę śniegu po pas i to na teraz i na już.

[JAKUCH]

Za śniegiem i mrozem nie tęsknię ,ale takie wychodzące na powierzchnię cebulowe .U mnie raczej jeszcze wszystko śpi ,więc może u Ciebie Grażynko jest cieplej niż u mnie .Ach te anomalie nawet zwierzęta są ogłupiałe Niedługo zacznie kwitnąć także mahonia ,bo ma wielkie pąki

[an-ka]

Witaj Grażynko.Jak zwykle zaskakujesz mnie tym,że u Ciebie wszystko o wiele szybciej budzi się ze snu.Moje cebulowe też jeszcze śpią .Z przyjemnością oglądam zapodane przez Ciebie linki do country ogrodów.

[kogra]

Magdziu - witaj.
Poprzedni wątek był już dawno zamknięty.
W wielu ogrodach narcyzy już na wierzchu.
Jestem sama bardzo ciekawa jak się spiszą w tym roku po tak cudacznej zimie.

Dorocik - jak miło Cię widzieć.
Chociaż zimy nie lubię to w tym przypadku jestem za.
U mnie mrozu prawie nie ma a w dzień sporo nad kreską.
Jeszcze teraz o tej porze jest 7 w plusie.

Jadziu - mahonia u mnie ma i pączki i owoce.
Chyba kiedy będzie kwitła to i owoce też na niej będą.
To dopiero będzie widowisko.

Aneczko - widzisz a tyś dalej od gór niż ja.
Tak cudaczny mamy teraz ten klimat.
Ciekawe co będzie dalej i jakie lato nam zaserwuje.
Będą i linki do ogrodów o innych stylach.


I jeszcze inne szalejące rośliny.


Jagoda kamczacka to pierwszy krzew o który się boję najbardziej, jeśli chodzi o owoce.
Jak za wcześnie zakwitnie to po niej w przypadku gdyby przyszły mrozy.





Wszystkie chyba róże wypuszczają świeże pędy a sporo z nich nadal tworzy liście na zeszłorocznych pędach.





Perowskia w pączkach.......też jestem zdumiona.





Liliowce jeszcze nigdy tak nie szalały.
Gdyby nie było zimy to zakwitną chyba w maju.





Co do powojników to tu najbardziej się obawiam o te świeże pąki.
Po ewentualnym cięciu w razie przemrożenia będzie można się pożegnać z kwiatami wiosną, bo zakwitną wtedy chyba dopiero jesienią.

[sweety]

Człowiek nawet w domu nie może wyzbyć się instynktu śledczego Bo inaczej go minie ... wiosna Jutro muszę urwać si z pracy i zobaczyć, czy i u mnie aż tak...

[tade k]

Grażka ,faktycznie masz się czego obawiać , Tylko , że Ty możesz na osłonę śnieg dostać od zimy . W górach większe prawdopodobieństwo. Jagoda jak nazwa wskazuje kamczacka Mam ją ponad 20 lat , tylko raz mróz jej zaszkodził , w maju. Opadły zawiązki ,nie wszystkie . Część została. Krzew jest całkowicie mrozoodporny. Normalnie wytrzyma -45*C bez śladu śniegu.

[slila1]

Grażynko skoro otworzyłaś wątek to znaczy, że wiosna tuż, tuż, zresztą rośliny najlepiej to czują.
U mnie cebulowe, oprócz krokusów i nielicznych narcyzów jeszcze siedzą pod ziemią, bo na otwartej przestrzeni bardziej chłodno i wietrznie.
Oby nam tylko pogoda nie spłatała jakiegoś figla.

[Pashmina2006]

Grażynko, jestem w szoku że tak bardzo widać u Ciebie wiosnę. Do mnie dzisiaj zawitała zima. Pada śnieg i jest raptem -1.

[kogra]

Aniu - dokładnie tak.
Sama jestem zdumiona jak wszystko rośnie mimo chłodu i lekkich przygruntowych przymrozków.
Na razie znowu się ochłodziło i tylko 2 stopnie.

Tadek - no nie wiem.
Jak do tej pory to tylko raz poprószyło śniegiem i na tym koniec.
Cieszę się, że masz takie dobre doświadczenie z jagodą kamczacką.
Może moja w takim razie też przetrwa ?

Lidziu - tak się złożyło, bo same rośliny przyspieszyły okrutnie.
Mogłoby mi umknąć jakieś kwitnienie przed mrozami, które mam nadzieję że nie nadejdą.

Magdziu - nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę.
Ja niby pod górami a śniegu jak na lekarstwo nawet nie ma.
Tylko szarugi z deszczem i mżawką.
Za to dni ze słonkiem i szronem wyglądały bajecznie.
Chociażby ot taki jeden z wielu.