Kawa uprawa w mieszkaniu

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
Kasienkar
500p
500p
Posty: 729
Od: 18 cze 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Grecja, Ateny

Re: Kawa w domu

Post »

Russski pisze:Czy kawę zimuje się podobnie jak cytrusy?, zastanawiam się bo moja kawa bez zimowania wiosną wygląda okropnie.
Ja moje kawy zimuję na strychu w temperaturze około 15 stopni i przy oknie, w chwili obecnej wyglądają ładnie i nie schnią, więc chyba im to odpowiada :D
Pozdrawiam,
Kasia
fascinata
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 29 sie 2010, o 08:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawa w domu

Post »

Witajcie.

Mam problem z kawą.

Przez całe lato i jesień stała sobie w kuchni na parapecie (strona południowa) i wyglądała naprawdę okazale :)

Kiedy nadeszły pierwsze chłody przeniosłam ją do salonu (również strona południowa), gdyż w kuchni bardzo często otwieram okno i nie chciałam aby ją przewiało.

Od jakiś niecałych dwóch tygodni zauważyłam, że krzaczek umiera :cry: Liście brązowieją, usychają i odpadają.

Od razu mówię, że kawa rośnie w tzw. uniwersalnej ziemi kwiatowej - już ponad rok nie było z tym żadnego problemu.....

Czy to jakaś choroba grzybicza czy może wina czynników środowiskowych?

Po przeczytaniu tego forum domyślam się że przyczyną może być nadmierne podlewanie (choć podlewam ją raz na tydzień jak ziemia wyschnie) i za mało światła (stoi na szafce jakieś 1,5 m od okna, więc postawię ją na parapet).

Dla pewności zamieszczam zdjęcia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Czy kawę trzeba nawozić również zimą?
InnocEncE
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 15 wrz 2013, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kawa w domu

Post »

@fascinata, mialam podobną sytuację. W moim przypadku pomoglo przedstawienie do łazienki na parapet wschodni :-)
Kamila
Awatar użytkownika
Kasienkar
500p
500p
Posty: 729
Od: 18 cze 2013, o 14:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Grecja, Ateny

Re: Kawa w domu

Post »

Moim kawom zaczęły tak samo brązowieć i podstchać listki jak na tym zdjeciu ... myślę, że to za mało wilgoci, część z nich ponakrywałam torebkami foliowymi żeby zwiększyć wilgotność, zobaczę co z tego będzie.
Pozdrawiam,
Kasia
adam1008
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 cze 2012, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Otwock

Re: Kawa w domu

Post »

Mam pytanie,czy podsypanie kawy,kawą nie jest czyms szkodliwym :)? Jak to sie mówi "klina klinem :P" Czy to byłby istny kanibalizm ;)
rose who grew from concrete
Awatar użytkownika
GeorgeLucas
200p
200p
Posty: 289
Od: 4 mar 2013, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kawa w domu

Post »

Można, kawa lubi kwaśne podłoże a kawa zakwasza. I przy okazji zmniejsza populację ziemiórek, jeśli je masz.
adam1008
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 cze 2012, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Otwock

Re: Kawa w domu

Post »

Jeśli chodzi o kawe to rośnie w porządku. Co do ziemiórek to zdarzały sie ,ale jakos kawy nie tykają :) Ale Dzięki za odpowiedź. Mała czarna ,dla kawy :)
rose who grew from concrete
Awatar użytkownika
trzy_koty
100p
100p
Posty: 179
Od: 14 mar 2014, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kawa w domu

Post »

Hmm, czytam ten wątek i albo coś mi umknęło, albo nikt o tym jeszcze nie wspomniał... czy kawę się powinno przycinać? W sensie uszczykiwać u góry, żeby się rozkrzewiała? Czy przeciwnie, dać jej rosnąć swobodnie?

I czy ktoś z Was próbował ukorzeniać przycięte pędy? :roll:
pozdrawiam słonecznie, Ewa
Mój balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
adam1008
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 cze 2012, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Otwock

Re: Kawa w domu

Post »

Ja do końca nie jestem za przycinaniem takiej kawki ,podejrzewam ze w lisciach gromadzi minerały, nie próbowałem ale i nie mam zamiaru próbować:)
rose who grew from concrete
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Kawa w domu

Post »

Ja z konieczności musiałam przyciąć wierzchołek i skrócić boczne gałązki, bo zbyt dużo miejsca zajmowała. Po około pół roku
rozgałęziła się i zagęściła. Cięcie wyszło jej na dobre. Wg mnie nie należy bać się przycinania, jeśli trzeba np. poprawić kształt rośliny. Ukorzeniać nie próbowałam.
Pozdrawia Urszula.
Awatar użytkownika
trzy_koty
100p
100p
Posty: 179
Od: 14 mar 2014, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kawa w domu

Post »

Ulpen11 Dzięki, o to mi chodziło. Jakoś nie do końca podoba mi się ten klasyczny wygląd kawowca, bardziej podoba mi się wizja kawowego krzaczka. Dobrze wiedzieć, że jest to możliwe.
pozdrawiam słonecznie, Ewa
Mój balkon, z wątkiem dziecięco-kocim
adam1008
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 cze 2012, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Otwock

Re: Kawa w domu

Post »

Ulpen11 pisze:Ja z konieczności musiałam przyciąć wierzchołek i skrócić boczne gałązki, bo zbyt dużo miejsca zajmowała. Po około pół roku
rozgałęziła się i zagęściła. Cięcie wyszło jej na dobre. Wg mnie nie należy bać się przycinania, jeśli trzeba np. poprawić kształt rośliny. Ukorzeniać nie próbowałam.
A możesz wrzucic zdjęcie tej kawy:)? chętnie bym zobaczył jak to wygląda:) dziekuje z góry
rose who grew from concrete
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Kawa w domu

Post »

Adam - to jest zdjęcie z ubiegłego roku, jeszcze przed cięciem. Tego wierzchołka już nie ma.W tej chwili zimuję ją w kotłowni, gdzie cały czas jest temperatura ok. 18 stopni, ale niezbyt jasno. Mimo to wypuściła nowe przyrosty po ubiegłorocznym cięciu.

[ Obrazek
Pozdrawia Urszula.
adam1008
100p
100p
Posty: 170
Od: 13 cze 2012, o 21:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Otwock

Re: Kawa w domu

Post »

Ojoj Ty to chyba masz z 5 lat tę kawę:D? były juz owoce? dałoby radę kiedystam zrobic zdjęcie po tym cięciu? czym nawozisz?
rose who grew from concrete
Ulpen11
200p
200p
Posty: 238
Od: 24 sty 2011, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Bielska-Białej

Re: Kawa w domu

Post »

Kawa ma chyba z 15 lat. Rosła sobie w pokoju, ale gdy zaczęła zajmować zbyt dużo miejsca wylądowała na lato w krótko nasłonecznione w ciągu dnia miejscu. Najczęściej nawożę biohumusem lub nawozem do roślin kwitnących, podlewam deszczówką.
Miała dużo kwiatów,trochę owoców, gdy była w mieszkaniu. Na zewnątrz owocuje słabiej, może ze względu na duże różnice temperatur.
Oto zebrane owoce. Nie wyszło mi tylko prażenie nasion. Obrazek

Czerwona otoczka nasion ma smak wiśniowo-kawowy.
Pozdrawia Urszula.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”