Roślinne schronisko u Schatten :)
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Fajne wygląda ta paprotka Co do draceny, to na razie zostaw, zobaczymy a "roślinkowanie" (fajny neologizm ) to od gimnazjum jedno z moich hobby czas znajdę, mam nadzieję, jak już uporam się z moją uczelnią (jeszcze jakieś 2 lata )
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1177
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Super ci idzie ratowanie roślinek, naprawdę, oby tak dalej!
A co do jakiegoś bluszczu - z tego co widzę, to cisus rombolistny bodajże, a palemka owszem, jest palmą, to chamedora też taką mam i też z początku strasznie marudna była, w sumie już kilka lat ją mam i nie urosła zbyt oszałamiająco, bo co jakiś czas któreś listki schły...
A co do jakiegoś bluszczu - z tego co widzę, to cisus rombolistny bodajże, a palemka owszem, jest palmą, to chamedora też taką mam i też z początku strasznie marudna była, w sumie już kilka lat ją mam i nie urosła zbyt oszałamiająco, bo co jakiś czas któreś listki schły...
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Reeety skąd znasz takie szalone nazwy, Malachitek?
Aż z ciekawości poszperam w necie co tam o nich piszą.
Dziękuję za wsparcie emocjonalne odnośnie palmy ;) Poczekamy, zobaczymy.. Może coś się poprawi.. No i musze wkońcu ją przesadzić - zapominam ciągle! A jak pamiętam, to albo w pracy, albo w nocy
Aż z ciekawości poszperam w necie co tam o nich piszą.
Dziękuję za wsparcie emocjonalne odnośnie palmy ;) Poczekamy, zobaczymy.. Może coś się poprawi.. No i musze wkońcu ją przesadzić - zapominam ciągle! A jak pamiętam, to albo w pracy, albo w nocy
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p4099962" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje małe roślinne schronisko
Moje małe roślinne schronisko
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1177
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Cisusa znam, bo ma go też moja mama, dlatego tą nazwę kojarzę, a chamedorę mam zapisaną na doniczce, żeby nie zapomnieć co to
przesadzenie też powinno jej trochę pomóc, u mnie się po tym trochę ustatkowała - teraz też od czasu do czasu podlewam ją z biohumusem, bo tak z rozpędu podlewam wszystkie - ale na niej się nie znam, więc lepiej się mną nie sugerować
I za twoją paprotkę trzymam kciuki, ja wszystkie po kolei wykończyłam...
przesadzenie też powinno jej trochę pomóc, u mnie się po tym trochę ustatkowała - teraz też od czasu do czasu podlewam ją z biohumusem, bo tak z rozpędu podlewam wszystkie - ale na niej się nie znam, więc lepiej się mną nie sugerować
I za twoją paprotkę trzymam kciuki, ja wszystkie po kolei wykończyłam...
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Widać, Twój "szpital" rośnie w siłę. Coraz kwiatów w coraz lepszym stanie. Wystarczy czasami dać trochę swojego czasu i opieki.
A wtedy potrafią nas zadziwić...
A wtedy potrafią nas zadziwić...
- Karti
- 200p
- Posty: 225
- Od: 31 maja 2013, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnyśląsk
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Witaj
Widać, że roślinki cię uwielbiają i są wdzięczne za twoją opiekę ;)
Będę zaglądać i podziwiać efekty twojej pracy nad tymi pięknościami
Widać, że roślinki cię uwielbiają i są wdzięczne za twoją opiekę ;)
Będę zaglądać i podziwiać efekty twojej pracy nad tymi pięknościami
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Dawno nie aktualizowałam stanu roślinek Wczoraj w nocy napstrykałam więc trochę zdjęć. Żaden okaz nie przybył - obserwujemy, póki co, stan bieżących podopiecznych.
STRATY: Strzałkę (zroślichę?) oddałam mamie - odżyła, rozrosła się, dałam odszczepkę babci, a całą donicę - mamie.
To ta pozytywna strata. Ta mniej pozytywna: anturium, pomimo dających nadzieję zielonych zalążków które podesłałam wcześniej, nie przeżyło.. nawet nie wiem, kiedy opadły/zaschły/zniknęły.. Jeszcze czekam, jeszcze podlewam.. ale chyba nie ma już nadziei
Dalej: palma.. nadal jej się nie poprawia.. straci liścia - wypuści nowy w zastępstwie, ale ten już rosnąć wykazuje cechy zniszczenia.. Nie wiem, co jej dolega.. ani suchsze, ani wilgodniejsze środowisko nie daje poprawy.. Biorę ją na poczekanie. Przesadzałam ją jak tylko się do mnie wprowadziła więc ziemia nie jest 'wyjałowiona'.
A to już kroton - dzielnie się wybija Oczywiście dokładnie widać, którą stroną stoi do okna.. ;) Rośnie rośnie, są postępy
A to sąsiad krotona. Też wybujały. Puszcza jakieś wąsy po ścianie, grubieje na potęgę, i w ogóle chyba planuje opanować kuchnię ;)
STRATY: Strzałkę (zroślichę?) oddałam mamie - odżyła, rozrosła się, dałam odszczepkę babci, a całą donicę - mamie.
To ta pozytywna strata. Ta mniej pozytywna: anturium, pomimo dających nadzieję zielonych zalążków które podesłałam wcześniej, nie przeżyło.. nawet nie wiem, kiedy opadły/zaschły/zniknęły.. Jeszcze czekam, jeszcze podlewam.. ale chyba nie ma już nadziei
Dalej: palma.. nadal jej się nie poprawia.. straci liścia - wypuści nowy w zastępstwie, ale ten już rosnąć wykazuje cechy zniszczenia.. Nie wiem, co jej dolega.. ani suchsze, ani wilgodniejsze środowisko nie daje poprawy.. Biorę ją na poczekanie. Przesadzałam ją jak tylko się do mnie wprowadziła więc ziemia nie jest 'wyjałowiona'.
A to już kroton - dzielnie się wybija Oczywiście dokładnie widać, którą stroną stoi do okna.. ;) Rośnie rośnie, są postępy
A to sąsiad krotona. Też wybujały. Puszcza jakieś wąsy po ścianie, grubieje na potęgę, i w ogóle chyba planuje opanować kuchnię ;)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p4099962" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje małe roślinne schronisko
Moje małe roślinne schronisko
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
A to już paprotka.
Co jakiś czas obcinam suche badylki z liści. Niestety nie jest bujna, ale ciągle wychodzą nowe delikatne listki - czyli nie jest najgorzej
Asparagus ma się nieźle, co prawda nie wypuszcza od jakiegoś czasu nowych gałązek, ale zakłądam że to dlatego ze osiągnął jakieś swoje tymczasowe optimum ;) Nie rozrasta się już tak, ale liście są nieustannie żywozielone, choć stoi w kącie okna. Gałązki drewnieją - nie wiem czy to jakaś złą oznaka czy normalny proces, bo nie są jakieś grube.. Tak czy tak, wygląda bardzo żywo i zdrowo
A ot i geranium.. wybujało bo stało przez pewien czas na regale dalej od okna. Teraz nie jest już tak mięsiste jak wcześniej i liście często żółkną o obsychają. Nie widać jednak by roślina słabła - stare uzupełnia nowymi i zasadzie jest niemal bez zmian.
Nad łóżkiem wisi bluszcz. Ten też wymienia stare liście na nowe, po przeprowadzce do tego mieszkania. Nowe są zieloniutkie i ładne, za to stare pomału opadają. Rozrósł się, muszę dowiercić haki by pociągnąć więcej sznurków, bo już prawie ze mną śpi! (zwisająca coraz niżej gałązka). Nie bardzo chciał się ładnie zmieścić w kadrze - lubi być fotografowany :P
Co jakiś czas obcinam suche badylki z liści. Niestety nie jest bujna, ale ciągle wychodzą nowe delikatne listki - czyli nie jest najgorzej
Asparagus ma się nieźle, co prawda nie wypuszcza od jakiegoś czasu nowych gałązek, ale zakłądam że to dlatego ze osiągnął jakieś swoje tymczasowe optimum ;) Nie rozrasta się już tak, ale liście są nieustannie żywozielone, choć stoi w kącie okna. Gałązki drewnieją - nie wiem czy to jakaś złą oznaka czy normalny proces, bo nie są jakieś grube.. Tak czy tak, wygląda bardzo żywo i zdrowo
A ot i geranium.. wybujało bo stało przez pewien czas na regale dalej od okna. Teraz nie jest już tak mięsiste jak wcześniej i liście często żółkną o obsychają. Nie widać jednak by roślina słabła - stare uzupełnia nowymi i zasadzie jest niemal bez zmian.
Nad łóżkiem wisi bluszcz. Ten też wymienia stare liście na nowe, po przeprowadzce do tego mieszkania. Nowe są zieloniutkie i ładne, za to stare pomału opadają. Rozrósł się, muszę dowiercić haki by pociągnąć więcej sznurków, bo już prawie ze mną śpi! (zwisająca coraz niżej gałązka). Nie bardzo chciał się ładnie zmieścić w kadrze - lubi być fotografowany :P
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p4099962" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje małe roślinne schronisko
Moje małe roślinne schronisko
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
I ostatnia porcja zdjęć :
Trawka - rośnie grzecznie
"dzietna" dracena - tej niestety zaczęły obsychać liście.. nie szczególnie też rośnie. Może te rośliny mają po porstu taki powolny wzrost, nie wiem.. Z pewnościa jest teraz trudny okres kiedy i ja i roślinki musimy przyzwyczaić się dop sezonu grzewczego, innej wilgotności powietrza i ziemi, innego podlewania. Klimatyzujemy się obustronnie
Następna dracena niewykazująca niemal żadnego wrotu, a jedynie utrzymywanie się w niemal niezmiennym stanie. Na szczęście wygląda zdrowo
I trzecia dracena - jako jedyna wykazująca postępy wzrostowe czubek kieruje się oczywiśie w stronę słońca (okna)
No i na deser dwie dumne piękności:
skrzydłokwiat (na razie nie kwitnie, ale mam wrażenie, że niedługo będę mogła spodziewać się pąków) i juka, która przy takim tempie wzrostu za rok sięgnie sugitu wnęki okiennej :P
Uff. No tyle jeśli chodzi o odnotowane zmiany, mniejsze czy większe
Mam nadzieję że szybko się z roślinkami zaklimatyzujemy w okresie grzewczym i obejdzie się bez strat.
Niektórym z nich lekkie przesuszenie sprawia ewidentnie przyjemność ;]
Jeśli wzrost nadal będzie (w niektóych przypadkach) tak imponujący, będę musiałą odwiedzić dział 'oddam w dobre ręce'.. smutno się będzie rozstawać !
Trawka - rośnie grzecznie
"dzietna" dracena - tej niestety zaczęły obsychać liście.. nie szczególnie też rośnie. Może te rośliny mają po porstu taki powolny wzrost, nie wiem.. Z pewnościa jest teraz trudny okres kiedy i ja i roślinki musimy przyzwyczaić się dop sezonu grzewczego, innej wilgotności powietrza i ziemi, innego podlewania. Klimatyzujemy się obustronnie
Następna dracena niewykazująca niemal żadnego wrotu, a jedynie utrzymywanie się w niemal niezmiennym stanie. Na szczęście wygląda zdrowo
I trzecia dracena - jako jedyna wykazująca postępy wzrostowe czubek kieruje się oczywiśie w stronę słońca (okna)
No i na deser dwie dumne piękności:
skrzydłokwiat (na razie nie kwitnie, ale mam wrażenie, że niedługo będę mogła spodziewać się pąków) i juka, która przy takim tempie wzrostu za rok sięgnie sugitu wnęki okiennej :P
Uff. No tyle jeśli chodzi o odnotowane zmiany, mniejsze czy większe
Mam nadzieję że szybko się z roślinkami zaklimatyzujemy w okresie grzewczym i obejdzie się bez strat.
Niektórym z nich lekkie przesuszenie sprawia ewidentnie przyjemność ;]
Jeśli wzrost nadal będzie (w niektóych przypadkach) tak imponujący, będę musiałą odwiedzić dział 'oddam w dobre ręce'.. smutno się będzie rozstawać !
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p4099962" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje małe roślinne schronisko
Moje małe roślinne schronisko
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Witaj ponownie nie martw się anturium, czasem tak bywa, ze coś nie wychodzi reszta roślinek bardzo piękna
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Rosną roślinki - a ten fakt cieszy
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Minęło parę miesięcy, niestety bez sukcesów, za to z porażkami. Przegrałam walkę ze zmianą sezonu grzewczego.
I tak:
anturium - nie odżyło..
'trawka' - padła całkiem.. nie wiem - przelana ? Nic nie zostało..
palma - dogorywa..
W międzyczasie dostałam bromelię - myślałam że usycha, a ona zgniła..
Paprotka też bardzo marnie się trzyma.. zdjęłam ją z podwieszenia i wstawiłam na parapet - mam nadzieję że może dodatkowe światło jej pomoże się rozruszać - tam wysoko mogła mieć za ciemno. Mam jednak złe przeczucia.. Jeszcze liczę na przesadzenie, ale..
I tak:
anturium - nie odżyło..
'trawka' - padła całkiem.. nie wiem - przelana ? Nic nie zostało..
palma - dogorywa..
W międzyczasie dostałam bromelię - myślałam że usycha, a ona zgniła..
Paprotka też bardzo marnie się trzyma.. zdjęłam ją z podwieszenia i wstawiłam na parapet - mam nadzieję że może dodatkowe światło jej pomoże się rozruszać - tam wysoko mogła mieć za ciemno. Mam jednak złe przeczucia.. Jeszcze liczę na przesadzenie, ale..
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p4099962" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje małe roślinne schronisko
Moje małe roślinne schronisko
Re: Roślinne schronisko u Schatten :)
Niewielkie, ale jednak, postępy zrobiły draceny:
i bluszcz:
Asparagus po brutalnym zimowym cięciu zaskoczył mnie ostatniu wypuszczeniem mocnej nowej łodygi - to ten samotny żagiel z lewej
Geranium niestety wybujało - chyba wzrostem chciało dorównać juce, i się udało! ;)
i bluszcz:
Asparagus po brutalnym zimowym cięciu zaskoczył mnie ostatniu wypuszczeniem mocnej nowej łodygi - to ten samotny żagiel z lewej
Geranium niestety wybujało - chyba wzrostem chciało dorównać juce, i się udało! ;)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p4099962" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje małe roślinne schronisko
Moje małe roślinne schronisko