Natalko a u Ciebie pewnie tak samo ... no teraz to już

pogoda się schrzaniła i zrobiło się zimno!
Olgo zdecydowanie lepiej - dziękuję! do tego nieba trzeba dojść, bo z okna już nie jest takie atrakcyjne
Twoje ucho tez chyba przeszło?
Joasiu Joantanko ale są chwasty głęboko korzeniące się i te trzeba jakoś wybrać - najlepiej przekopując widłami?
zastanawiam się jakby mi się udało zrobić choć jedną taką grządkę przed zimą to mogłabym zakryć ją włókniną i byłaby jeszcze ogrzana?
Michale koty wytarmoszone ale coś ostatnio nerwowe jakieś, Monia resztki płci chyba czuje a Maciek chyba gromadzi sadło przed zimą, bo stale tylko wrzeszczy o jedzenie. Wracając do J. to te świerki są ogromne i nie wiem czy nie powinni starać się o pozwolenie na

albo je skrócić radykalnie tylko wtedy widok już zupełnie inny. Jedno jest dobre bo są dość daleko od domu. To jest taki jakby zagajnik w drodze do domu.
Grządka jak pisałam ma tą jedną wadę w lata bezdeszczowe, ale w taką wiosnę jak ta byłoby to bardzo dobre dla roślin.
Zazdroszczę kopacza. Ale z drugiej strony jak u siebie kopałem po kawałku (bo gorczyca nie była siana w tym samym czasie) to aż tyle roboty nie było
Michałku przypomnij sobie ile ja mam lat i nie porównuj proszę
Joasiu_68 bardzo Ci dziękuję za życzenia dla córki

To fajna dziewczyna wierz mi i zasługuje na to
I jeszcze mnie się miłe słowo dostało - bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam cieplutko
Aguniu wczoraj spojrzałam na to wszystko z dystansem - mimo że padało

To są piękne stare nasadzenia, miejscami jedzie się jak przez stary las - nie ma nawet trawy tylko igły

Bliżej światła rosną chyba derenie, różanecznik i kilka krzewów nie bardzo mi znanych, ale parę roślin trzeba wyciąć, bo jest bardzo mało miejsca na manewrowanie samochodami. Jest taka łączka pusta, ale będą pewnie chcieli trochę krzewów i drzew owocowych. Nie wiem co wymyślą, bo to przecież ich posesja i im ma sprawiać radość. Oj! ja też Ci życzę ciekawego tygodnia
