Marysiu jak tylko znajdę jakieś to wołam Cię
Misiu ja jestem ciekawa jak będą po zimie, chociaż mam w dwóch miejscach ale nie te złoto żółte tylko czewono-biskupie to już zimowały. Nie szukaj na wiosnę coś Ci wykopię, orliki kupowałaś a u mnie się sieją tylko takie zwykłe! nasiona też mogę Ci posłać!
Na wrzosy się zaparłam
nie kupuję
Betulko takie są jak na zdjęciu, mało! powiem Ci że mam jeszcze w innym miejscu z innego rzutu i też są bardzo ciemnobordowe. Zaś ta Arabka jak rozwija się z pąka to jest prawie czarna! Kupowałam ostatnie opakowanie w Ldl.
Halinko nie wiem co w tych bylicach że mnie pociągają

przyjedź do mnie do podzielimy, a posadzić musisz albo z przodu grządki albo na skalniaku, bo ona niziutka
Zosiu to już drugie podejście z magnolią. Pierwsza w innym miejscu uschła. Ta ładnie rosła, ale przysłonił ją onętek i nie zauważyłam że więdnie, jak odsłoniłam część rośliny już miała suche liście. Nie wiem czy ją ruszać teraz - rośnie w słońcu.
Dalie - u Ciebie jest cieplej, miałam rok temu pełno jednorocznych i nic się nie wysiało a raczej nie przetrwało zimy, ale przechowałam karpy i są. Tych Twoich też zachowam karpy a poza tym zbiorę nasiona, jeszcze nie są dojrzałe.
Iwonko pozdrowienia dla
słoiczka, moje wszystkie w Krakowie, jeden nade mną , a jedna przeprowadza się do sąsiedniej gminy. Trzecia koło mojej mamy

a słoiczki też robię

Przerabiam antonówkę, bo jabłka piękne, ogromne lecą i żal nie przerobić. Oprócz szarej renety innych jabłek w tym roku nie mam czyli to schrupania nic, o nie przepraszam sporo będzie gruszek; drobne ale są. Antonówka leci do sokownika (zepsutego!) na sok, a pulpę do słoików.
Aniu nie jest taka zła - bo cóż plaży już nie będzie teraz pogoda raczej spacerowa
U mnie słonko na przemian z chmurami!