
Aniu wszystkie kotki dla nas są wyjątkowe, a my mamy dwa

Iwonko bardzo dziękuję. Powiem Ci w sekrecie, że jak szłam na emeryturę miałam się zapisać na kurs malarstwa, ponieważ kiedyś w młodości trochę malowałam, potem trójka dzieci dom praca i pędzle poszły w kąt. Los chciał inaczej weszłam na FO ale upust sobie daję w fotografii

Oj Jacku będzie kłopot, bo nasionek szukam ale nie znajduję


Odtrawiłam dzisiaj sporą część pola i ogrodu. Dobrze mi się rwało i jestem zadowolona ze swojej pracy.
i co znalazłam!

w ogrodzie powoli zaczynają kwitnąć zimowity



ciekawa jestem czy będzie coś do zjedzenia z tych kasztanków?
Zdjęcia dla Iwonki: to jest winnica mojego M, której Ci nie pokazałam


i jeden z krzewów

Na tarasie kwitną begonie i trzykrotka od Dorotki henecio (chyba niedługo do nas wróci!)

