
Nawożenie wyściółkowanych rabat
Nawożenie wyściółkowanych rabat
Mam działke od niedawna, jesienia i wiosna posadziłam kwiaty oraz truskawki i borówki, przed sadzeniem zadbałam o kompost o dpowiednie nawiezienie ziemi. A potem wyściólkowałam wszystko korą i ta kora ma zostać docelowo. I teraz zaczyna mnie gnieść pytanie, jak z nawożeniem? podlewać roztworem nawozu to kilka godzin pracy
Czy mozna posypać granulowanym nawozem? Albo macie jakis inny sposób?

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
Mamy.
Po pierwsze zadbaj o poprawną pisownię, po drugie po co ściółkujesz korą truskawki, po trzecie nawożenie to nie godziny ale raczej minuty.
Po pierwsze zadbaj o poprawną pisownię, po drugie po co ściółkujesz korą truskawki, po trzecie nawożenie to nie godziny ale raczej minuty.
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
Comcia, oprócz złośliwości w Twojej wypowiedzi nie mogę jakoś dopatrzeć się konkretnej rady, nie dopisałaś czegoś pewnie. Ale dziękuję za Twój trud w udzieleniu odpowiedzi.
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
Jeżeli nie chcemy mieć strat nawozu to powinniśmy go zagrzebać.Wziąść odpowiednią miarkę nawozu rozgarnąć ziemię w Twoim przypadku korę nasypać i przykryć korą.
Z tymże w obecnym czasie kończymy nawożenie.Można jedynie zakwasić borówkę o ile to konieczne.Jak liście przebarwiają się na czerwono to znak,że wszystko jest w porządku i nie musimy już nic przy nich robić.
Idzie jesień i rośliny po mału muszą się przygotować do spoczynku.Dotyczy to wszystkich roślin.
Z tymże w obecnym czasie kończymy nawożenie.Można jedynie zakwasić borówkę o ile to konieczne.Jak liście przebarwiają się na czerwono to znak,że wszystko jest w porządku i nie musimy już nic przy nich robić.
Idzie jesień i rośliny po mału muszą się przygotować do spoczynku.Dotyczy to wszystkich roślin.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
A ja zaczynałam się martwić czerwonym kolorem liści borówkirobertP2 pisze:Jak liście przebarwiają się na czerwono to znak,że wszystko jest w porządku i nie musimy już nic przy nich robić.

Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
To naturalne zjawisko.Zresztą bardzo widowiskowe. Jeżeli borówki są posadzone pierwszy rok można zrobić na zimę kopiec z torfu albo trocin, ewentualnie z kory
A co tam za kwiaty posiadasz ?
A co tam za kwiaty posiadasz ?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
Lilie, liliowce, na razie jedną różę, funkie, z brzegu gożdziki i teraz posadziłam astry. Pokochałam korę, bo prawie nie ma roboty z pieleniem 
A na wiosnę mogę na wierzch tego nawozu w granulacie?

A na wiosnę mogę na wierzch tego nawozu w granulacie?
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
Na wiosnę tak.
Lilie tygrysie i azjatyckie zimują /chociaż i tak okrywam / resztę się wykopuje.Sadzi w miejscach gdzie nie ma zastoju wody.
Reszta tj. funkie i liliowce to żelazne rośliny.
Dobry jest /w przypadku niemożności naturalnych nawozów / do kwiatów nawóz doglebowo-dolistny Florovit.
Lilie tygrysie i azjatyckie zimują /chociaż i tak okrywam / resztę się wykopuje.Sadzi w miejscach gdzie nie ma zastoju wody.
Reszta tj. funkie i liliowce to żelazne rośliny.
Dobry jest /w przypadku niemożności naturalnych nawozów / do kwiatów nawóz doglebowo-dolistny Florovit.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
Moja sąsiadka jest sprzątaczką i dała mi 10l zbiornik na płyn...po dokładnym wypłukaniu okazało sie dobre do robienia roztworu..Sypię nawóz(obojętnie jaki) zalewam 10l wody dokładnie mieszam, potem do konewki i podlewam...
i nie schodzi mi z tych godzinami a 10minut i po bólu...
nie rozumiem po co ta kora...
i nie schodzi mi z tych godzinami a 10minut i po bólu...
nie rozumiem po co ta kora...
Początkujący
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
Kora z umiarem dobra rzecz.Ja też bym sypał, ale potrzeba by mi było ze 30 ton 

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Nawożenie wyściółkowanych rabat
kora jest lekka..w workach po 80l przywieźli by ci tirami:D
Początkujący