Moja działka po rewolcie - giza/2007-8/

x-p-k · Post » 7 sie 2008, o 17:09

Czyżby to była przesyłka od pani Aliny z Sandomierza?

basow@ · Post » 7 sie 2008, o 22:58

Gabryśka !!!!!!!!!!Testujesz moją cierpliwość?????????????????????????????????????????????

giza · Post » 7 sie 2008, o 23:21

Mariolu, jest kilka

piterek pisze:Czyżby to była przesyłka od pani Aliny z Sandomierza?

skad wiesz????

Basówka, nie nerwuj się :P

basow@ · Post » 7 sie 2008, o 23:55

Gabrysiu!
Lilie już są "dołożone" na 31 str!!!!!!Pędzę oglądać!!!!!

giza · Post » 7 sie 2008, o 23:57

Małgosiu, jestes martwa

basow@ · Post » 8 sie 2008, o 00:08

Pooglądałam i na razie jest mało lilii

basow@ · Post » 8 sie 2008, o 00:58

No i wpadłam!Nabyłam ostróżki i serduszkę!Ja przez Ciebie z torbami pójdę,Gabryśka!

giza · Post » 8 sie 2008, o 01:38

:mailbox

grigori24 · Post » 8 sie 2008, o 09:22

Gabrysiu widzę że w swoim ogrodzie posiadasz delosperme cooperi str.43i w związku z tym mam pytanie jak przezimowała ta roślina i jak mocno się rozrasta?Z góry dziękuje za odpowiedz.

giza · Post » 8 sie 2008, o 11:58

Grzesiu, rozrasta sie fantastycznie!!! W ubiegłym roku kupiona w standartowej doniczce, roslina miesciła się w garsci, Teraz "krążek" ma średnicy ponad 30cm chyba. Sama jestem zszokowana. Przezimowała bez zabezpieczenia jakiegokolwiej, na skalniaku. Wiosną wygładała masakrycznie, zwiędłe, obślizłe "wąsy"

, ale z dnia na dzień rozrastała się i w oczach piekniała. Mam nadzieje, że tą zime tez przetrzyma. Bardzo chce żółtą

harwi · Post » 8 sie 2008, o 11:59

A zapewniłaś jej jakieś szczególne warunki bo moja padła ;)

giza · Post » 8 sie 2008, o 12:05

Wiola, ja i odpowiednie warunki???? U mnie wszystkie rośłiny przechodza szkołe przetrwania

Wsadziłam w ziemię i sobie rosła, nawet nie podlewałam

A specjalne warunki to chyba patelnia słoneczna

harwi · Post » 8 sie 2008, o 12:49

hmn no to nie wiem co ta moja sobie wyobraża (ciekawe jak Joli się przyjęła) takie numery mi robić no

Patelnie ma jak w banku - wodę dostawała też - nie wiem co jej nie tak było ale zamówiłam u Przemka i jeszcze raz spróbuję ;) Posadzę w innym miejscu może coś jej jednak nie pasiło.

giza · Post » 8 sie 2008, o 16:21

Wiolu, nieraz tak u mnie bywało

Cos co powinno smigać padało. Nie chce zapeszać, ale cos mi się wydaję,ze to jest łatwe w rozmnażaniu. Przez przypadek kawalatek włozony do ziemii przyjął sie i nawet zakwitł /tfu,tfu/. Jeszcze poeksperymentuję, wtedy....

x-p-k · Post » 8 sie 2008, o 18:34

giza pisze: skad wiesz????

Hehe wiem i już 8)
A tak na serio to u niej kupowałem dokładnie te rośliny co Ty, tylko że już jakiś czas temu