Ogród Linety 2
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Linety 2
Linetko,babel jest cudowny.Widzę,ze masz chyba tez młoda daturę.Moja jest wyhodowana z kijka z ubiegłego roku,martwiłam się,ze nie zakwitnie,ale od dwóch tygodni czekam na kwiat z pąka i nie moge sie doczekać tak długo przebija się.Czy co roku trzeba zmieniac jej donice na większą,bo moja ma chyba za małą,ciągle się przewraca.
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Linety 2
Muszę zacząć od Bąbla bo po prostu uroczy, marzy mi się psiak tej rasy kiedyś w przyszłości 
Moja hortensja już się przebarwia na różowo, mam parę zdjęć to najwyżej wrzucę.
U mnie również zaraz zakwitną datury
Żółta i variegiata ale variegiata chyba będzie miała pomarańczowe kwiatki. Będziesz może miała szczepki z tej swojej? Albo badylka?
Ja chętnie odstąpie coś z moich
Fuksja jest w wodzie i czekam na korzonki

Moja hortensja już się przebarwia na różowo, mam parę zdjęć to najwyżej wrzucę.
U mnie również zaraz zakwitną datury



Fuksja jest w wodzie i czekam na korzonki

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród Linety 2
Gosiu,dziękuję Ci za żyworódkę. Już posadzona
Roślinki slicznie się prezentują, choć fakt, deszczyk by im na pewno pomógł 


- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Ogród Linety 2
Ooo lwia paszcza, mój ulubiony chyba kwiatek.
Re: Ogród Linety 2
Dzień dobry!
Wczoraj miałam gości, więc od wczorajszego rana nie zaglądałam na forum. Ciekawa jestem, co tam słychać w Waszych ogrodnach, czy wszędzie popadało i jak się mają Wasze rośliny. Zaraz będę robić obchód po znajomych wątkach.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym. Bardzo dobrze mnie motywują Wasze wizyty i komentarze.
Wandeczko, dziękuję,
ale to na pewno nie jest Peace. Mam Peace w innym miejscu ogrodu i kwiat ma zupełnie inny charakter. Jest też znacznie większy. Zresztą zobacz sama:
To moja NN
A to Peace, Gloria Dei.

Ewciu, będę szukać dalej. W Internecie jest parę katalogów róż, może gdzieś napotkam podobną.
U nas dzisiaj ma być gorąco, a jutro znów upał. Lato nadrabia wszystkie zaległości.
I znów trzeba będzie latać z konewką dwa razy dziennie. Na szczęście teraz już mam nagromadzoną deszczówkę, bo wcześniej wykorzystałam całą, do dna beczek.
Małgosiu, dziękuję, bardzo lubię Bąbelka i chyba z wzajemnością.
A daturę kupiłam sobie w zeszłym roku już pod koniec lata jako młodą sadzonkę, więc nie zakwitła, ale przezimowała zdrowo i w tym roku już kwitnie ładnie. Oczywiście dokarmiam ją dość intensywnie i widzę, że naprawdę to pomaga. Zauważyłam też, że wyraźnie źle się czuje w upale, więc staram się ją trzymać w kącie tarasu, gdzie słońce dociera późniejszym popołudniem, inaczej więdnie niezależnie od podlewania. Ale rozrosła się tak, że już mi się tam nie mieści, chyba muszę ją przestawić w zupełnie inne miejsce. Z tym przesadzaniem to nie wiem właściwie. Moja ma dość dużą donicę, ale znów widzę na FO zdjęcia datur w donicach średniej wielkości, rozrośniętych jak drzewa i bardzo obficie kwitnących. Nie wiem więc, czy bardzo duża donica jest rzeczywiście konieczna. Oczywiście wtedy nie mogłabym już przenosić jej sama, a wolę nie nękać bliskich koniecznością dźwigania moich roślin.
Małgoś, a może miałabyś gdzie wkopać daturę razem z donicą na cały sezon? Wiem, że ludzie tak robią i chwalą sobie, bo to też pozwala zachować większą wilgotność bryły korzeniowej.
Zeberko, dziękuję, cieszę się, że Bąbel Ci się podoba. To kundelek, znajda, ale rzeczywiście miły i zabawny.
Daturę bardzo chętnie Ci prześlę, chociaż nie mam ukorzenionej sadzonki, tylko utnę badylek. Żeby tylko nie zaszkodziły jej upały podczas podróży. Podaj adres na priv, wyślę w poniedziałek, żeby nie leżała przez weekend na poczcie.
Twoją hortensję zaraz lecę pooglądać.
Kropelko, cieszę się, że dotarły bezpiecznie. Niech Ci rosną zdrowo.
A deszczu ma nie być u nas przez najbliższe dni, ciekawa jestem, kiedy znowu zechce spaść, bo zapowiadają upały.
Dorotko, dziękuję, ja też mam sentyment do lwich paszczek jeszcze z dzieciństwa. Chcesz nasionka? Właśnie zaczynam zbierać, bo już zasychają nasienniki z pierwszego kwitnienia.
Może jeszcze parę zdjęć.
Nie mogę się nacieszyć pięknymi kwiatkami Cinco de Mayo. Są takie żywe i wesołe, że na sam widok się uśmiecham.

Kwitnie hosta:

Pierwszy kwiatek nowo posadzonej jeżówki

Nasze rudbekie po deszczu

Wczoraj miałam gości, więc od wczorajszego rana nie zaglądałam na forum. Ciekawa jestem, co tam słychać w Waszych ogrodnach, czy wszędzie popadało i jak się mają Wasze rośliny. Zaraz będę robić obchód po znajomych wątkach.

Dziękuję wszystkim odwiedzającym. Bardzo dobrze mnie motywują Wasze wizyty i komentarze.
Wandeczko, dziękuję,

To moja NN

A to Peace, Gloria Dei.

Ewciu, będę szukać dalej. W Internecie jest parę katalogów róż, może gdzieś napotkam podobną.
U nas dzisiaj ma być gorąco, a jutro znów upał. Lato nadrabia wszystkie zaległości.

Małgosiu, dziękuję, bardzo lubię Bąbelka i chyba z wzajemnością.

A daturę kupiłam sobie w zeszłym roku już pod koniec lata jako młodą sadzonkę, więc nie zakwitła, ale przezimowała zdrowo i w tym roku już kwitnie ładnie. Oczywiście dokarmiam ją dość intensywnie i widzę, że naprawdę to pomaga. Zauważyłam też, że wyraźnie źle się czuje w upale, więc staram się ją trzymać w kącie tarasu, gdzie słońce dociera późniejszym popołudniem, inaczej więdnie niezależnie od podlewania. Ale rozrosła się tak, że już mi się tam nie mieści, chyba muszę ją przestawić w zupełnie inne miejsce. Z tym przesadzaniem to nie wiem właściwie. Moja ma dość dużą donicę, ale znów widzę na FO zdjęcia datur w donicach średniej wielkości, rozrośniętych jak drzewa i bardzo obficie kwitnących. Nie wiem więc, czy bardzo duża donica jest rzeczywiście konieczna. Oczywiście wtedy nie mogłabym już przenosić jej sama, a wolę nie nękać bliskich koniecznością dźwigania moich roślin.

Małgoś, a może miałabyś gdzie wkopać daturę razem z donicą na cały sezon? Wiem, że ludzie tak robią i chwalą sobie, bo to też pozwala zachować większą wilgotność bryły korzeniowej.
Zeberko, dziękuję, cieszę się, że Bąbel Ci się podoba. To kundelek, znajda, ale rzeczywiście miły i zabawny.
Daturę bardzo chętnie Ci prześlę, chociaż nie mam ukorzenionej sadzonki, tylko utnę badylek. Żeby tylko nie zaszkodziły jej upały podczas podróży. Podaj adres na priv, wyślę w poniedziałek, żeby nie leżała przez weekend na poczcie.
Twoją hortensję zaraz lecę pooglądać.

Kropelko, cieszę się, że dotarły bezpiecznie. Niech Ci rosną zdrowo.

Dorotko, dziękuję, ja też mam sentyment do lwich paszczek jeszcze z dzieciństwa. Chcesz nasionka? Właśnie zaczynam zbierać, bo już zasychają nasienniki z pierwszego kwitnienia.
Może jeszcze parę zdjęć.
Nie mogę się nacieszyć pięknymi kwiatkami Cinco de Mayo. Są takie żywe i wesołe, że na sam widok się uśmiecham.

Kwitnie hosta:

Pierwszy kwiatek nowo posadzonej jeżówki

Nasze rudbekie po deszczu

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Linety 2
Jeszcze nie byłam dziś w ogrodzie, ale moje rudbekie pewnie podobnie wyglądają 

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Linety 2
Peace to moja ulubiona, ubolewam, ze kwiaty ma takie nietrwałe, ale za to kwitnie jedna po drugiej.
Cinco de Mayo jest urocza, nie dziwię się, że się zachwycasz
Bardzo lubię rudbekie i nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Cinco de Mayo jest urocza, nie dziwię się, że się zachwycasz

Bardzo lubię rudbekie i nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Linety 2
Linetko a pokaż swoje floksy, bo ja już zapomniałam na co czekam. Róże jak zwykle piękne!
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Ogród Linety 2
Pewnie, że chce nasionka. 

- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Linety 2
Odpisałam na pw co do szczegółów, róże masz urocze 

- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2421
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ogród Linety 2
Linetko co do koleusków, to na razie dziękuję, bo niedługo wyjeżdżam, a M za głowę się łapie jak przybywa roślin.
Róże masz cudowne,
co nie znaczy, że inne kwiaty grzeszą urodą.

Róże masz cudowne,

Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Linety 2
Linetko śliczny kolor jeżówki, taki malinowy.
Ja sobie dzisiaj także dwie nowe odmiany kupiłam i nie mogę się doczekać, kiedy posadzę.

Ja sobie dzisiaj także dwie nowe odmiany kupiłam i nie mogę się doczekać, kiedy posadzę.

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Linety 2
Ależ malowniczy widok rudbekii
Linetko ślicznie kwitną Ci różyczki, u mnie pojedyncze kwiaty.... większość odpoczywa.....

Linetko ślicznie kwitną Ci różyczki, u mnie pojedyncze kwiaty.... większość odpoczywa.....
Re: Ogród Linety 2
Cześć! Znów piękny dzień, podlewanie odprawione, można teraz skoczyć na obchód do Waszych ogródków. 
Ewciu Majowa, rudbekie podwiązałam, ale też hortensje się pokładają, Vanilka i Polar Bear. Vanilkę otoczyłam takim tunelem z drucianej siatki, ale dla Polar Bear już nie mam, muszę dokupić coś w tym stylu. Jedno jest w tym miłe: że kwiatostany ogromne i coraz cięższe.
Miłeczko Takasobie, a u mnie Peace ma przerwę. Szkoda, ale mam nadzieję, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Do rudbekii mam sentyment, bo przed laty, gdy dużo chodziłam po Bieszczadach, widywałam tam całe łany takich wysokich, słonecznikowatych kwiatów. Miło teraz mieć ten widok w ogródku.
Maseczko, oczywiście, dla Ciebie poniżej najświeższe zdjęcia floksów.
A różami nie mogę się nacieszyć, bo myślałam, że na moich piaskach nigdy nie doczekam się sensownych kwiatów, ale jednak kompost, nawożenie, podlewanie robią swoje.
Oby jeszcze zimowanie się udawało, bo to od zim głównie zależy.
Dorotka, zbieram nasionka lwich paszczek dla Ciebie, jak wyschną, to wyślę, tylko podaj adres na priv.
Zeberko, nie dostałam żadnej wiadomości na priv, wyślij jeszcze raz. Ale pamiętam o badylku datury dla Ciebie.
I dziękuję w imieniu róż. 
Marysiu Delospermo, dobra, to ewentualnie innym razem.
Jak M nie będzie widział.
Dziękuję, też podziwiam te róże i cieszę się nimi jak nie wiem co. 
Tajko, to pierwsza kwitnąca u mnie jeżówka, i to kupiona po przecenie jakoś w zeszłym tygodniu. Też mi się spodobał ten kolorek. Zobaczymy, co będzie dalej, jak się rozrośnie i jak przezimuje. Zaraz lecę do Ciebie na wątek zobaczyć te Twoje.
Agness, no właśnie, dlatego zrobiłam to zdjęcie, jak tak wylewają się na trawnik.
Ale teraz już stoją podwiązane sznurkiem.
A róże, te duże na różance, też odpoczywają. Ale mam nadzieję, że tylko po to, żeby zawiązać nowe pąki. Podlewam je nawozem dla róż i liczę na to, że jeszcze do jesieni pokażą to i owo. 
Zakwitający w sierpniu pierwiosnek

Różyczka miniatura NN z doniczki znów ślicznie kwitnie

I burza floksów po północnej stronie domu


Ewciu Majowa, rudbekie podwiązałam, ale też hortensje się pokładają, Vanilka i Polar Bear. Vanilkę otoczyłam takim tunelem z drucianej siatki, ale dla Polar Bear już nie mam, muszę dokupić coś w tym stylu. Jedno jest w tym miłe: że kwiatostany ogromne i coraz cięższe.

Miłeczko Takasobie, a u mnie Peace ma przerwę. Szkoda, ale mam nadzieję, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Do rudbekii mam sentyment, bo przed laty, gdy dużo chodziłam po Bieszczadach, widywałam tam całe łany takich wysokich, słonecznikowatych kwiatów. Miło teraz mieć ten widok w ogródku.

Maseczko, oczywiście, dla Ciebie poniżej najświeższe zdjęcia floksów.


Dorotka, zbieram nasionka lwich paszczek dla Ciebie, jak wyschną, to wyślę, tylko podaj adres na priv.

Zeberko, nie dostałam żadnej wiadomości na priv, wyślij jeszcze raz. Ale pamiętam o badylku datury dla Ciebie.


Marysiu Delospermo, dobra, to ewentualnie innym razem.



Tajko, to pierwsza kwitnąca u mnie jeżówka, i to kupiona po przecenie jakoś w zeszłym tygodniu. Też mi się spodobał ten kolorek. Zobaczymy, co będzie dalej, jak się rozrośnie i jak przezimuje. Zaraz lecę do Ciebie na wątek zobaczyć te Twoje.

Agness, no właśnie, dlatego zrobiłam to zdjęcie, jak tak wylewają się na trawnik.



Zakwitający w sierpniu pierwiosnek


Różyczka miniatura NN z doniczki znów ślicznie kwitnie

I burza floksów po północnej stronie domu

Re: Ogród Linety 2
Ależ obsypany kwieciem floks, Linetko! Wspaniała burza różowości... Moje trochę muszę podwiązać, bo zaczynają mi się pod ciężarem pokładać...
Dzień faktycznie piękny, upalny, a zatem korzystajmy z jego uroków!
Buziaki,
A
Dzień faktycznie piękny, upalny, a zatem korzystajmy z jego uroków!
Buziaki,
A