
Na starość taka nie zorganizowana jestem.

Dziękuję, że podobają Ci się moje lilie.
Są to przeważnie zwykłe azjatki, gdyż te pięknie pachnące trąbkowe i orientalne wymarzają, w dodatku co roku wyjadają moje lilie nornice, muszę wiosną dosadzać.

Iwonko w Lublinie dobrze popadało, tylko nie wiem, jak na wsi, a to dla mnie najważniejsze.
Muszę zadzwonić do mamy.
Szkoda, że u Ciebie nie padało, gdyż te upały bardzo wysuszyły ziemię.
Będę starała się odszukać nazwę czerwonych lilii, gdyż wszystkie zawsze zapisuję, tylko jest dużo podmianek i nie wiem, czy znajdę.
