Choroba lilii

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
ODPOWIEDZ
karturek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 25 lip 2008, o 14:52

Choroba lilii

Post »

coś mi zżera lilie i nawet kwitnace kwiaty zaczynają zanikać i gnić -- wygląda to tak jakby na lisciach siadały całe roje muszek.Co robić???????????????
Artur
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Post »

podeślij jakieś fotki
inaczej bedęstrzelał z odpowiedzią
przecież nie o to chodzi :)
pozdrawiam
Jacek
karturek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 25 lip 2008, o 14:52

Tak to wygląda

Post »

Obrazek Obrazek
Artur
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Post »

liście zostały zaatakowane przez larwy i chrząszcze szarynki grzybieniówki
poczwarki i larwy toną w wodzie więc wystarczy je spłukać silnym strumieniem wody, chrząszcze potrafią pływać i latać i to je należy zbierać
jeżeli masz ryby w oczku to spłukanymi larwami one się zajmą
pozdrawiam
Jacek
karturek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 25 lip 2008, o 14:52

Post »

Bardzo wielkie dzięki -- czyli jak bedę czesto polewał strumieniem wody to wyzdrowieja? a ryb mam mnóstwo.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam i podziwiam wiedze.
Artur
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Post »

walka z szarynką grzybieniówką jest trudna
sa lata, gdzie wcale jej nie ma
ale są też sezony, gdzie pojawia się masowo
najłatwiej się walczy z nią zaraz po zaobserwowaniu objawów na liściach
przy duzym zaawansowaniu strat liści najlepsza metodą wydaje się oberwanie liści lilii i stała kontorla nad nowo wypuszczanymi
pozdrawiam
Jacek
karturek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 25 lip 2008, o 14:52

Post »

Jacku!!!! jesteś wielki --- dzięki :D
Artur
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Post »

wielka to jest walka z szarynką grzybieniówką
ja się dopiero uczę :)
pozdrawiam
Jacek
Awatar użytkownika
AurorA
200p
200p
Posty: 318
Od: 30 sty 2007, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
Kontakt:

Post »

to nie są ślady żerowania szarynki to larwy owadów z rodzaju Cricotopus

Są małe i przezroczyste, wielkością przypominają niedużą ochotkę lub larwę wodzienia. Należą do rodziny ochotkowatych (CHIRONOMIDAE) i to są właśnie te muszki o których wspomniałaś.
Żerują na spodzie liści. Walka z nimi jest trudna i polega głównie na usuwaniu całych liści gdy tylko zauważymy pierwsze objawy.
Najczęściej atakują grzybieńczyk , ale w tym roku miałem spore problemy z liliami.

winowajca wygląda tak
Obrazek

szarynka żeruje inaczej wycina grubsze kanały
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Post »

wydaje mi się Arku,że na fotce były przedstawione duże,głęboki wżery na liściach, dlatego napisałem o szarynce
larwy owadów z rodzaju Cricotopus też przerabiałem,ale ich ślady żerowania nie są takie mocne, częściej dochodzi do żółkniecia liści
pozdrawiam
Jacek
Awatar użytkownika
AurorA
200p
200p
Posty: 318
Od: 30 sty 2007, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
Kontakt:

Post »

Na pierwszy rzut oka się łatwo pomylić, szarynka robi bardziej regularne kanały i dłuższe oraz grubsze, często nie na wylot. Cricotopus robi z liścia nieregularną sieczkę, szczególnie niszcząc brzegi liścia.

Ja z szarynką jeszcze nie musiałem na szczęście walczyć, ale w pobliskim Powsinie (ogród botaniczny) całe lilie są nią opanowane. Cricotopus dostałem zapewne wraz dostawą lilii z wiadomego źródła, ale nie mam pewności bo dwóch znajomych z mojej miejscowości też miało duże problemy z tymi larwami. O tej porze już ich nie ma bo wylegają się wcześniej a szarynka teraz buszuje w najlepsze.

Larwy ochotkowatych są małe i bardzo trudno wypatrzyć (robią miniaturowe domki) wiec trzeba czym prędzej usuwać liście, ostrożnie by larw nie spłukać do wody - to typowe objawy
Obrazek
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
karturek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 25 lip 2008, o 14:52

Post »

Bardzo wiekie dzięki,ja zerwałem wszystkie liście i teraz pilnuję.Jak tylko ,,któryś poszarpany - wek i jak na razie jest nieźle.
Pozdrawiam serdecznie
Artur
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”