Lato czyli liliowce, róże i reszta
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Nie dziwię się, że dużo czasu dziś spędziłaś w ogrodzie, skoro zmysły mają ogromną ilość bodźców. Piwonie i róże - toż to ogrom zapachu
Melduję, że z 12 liliowców sadzonych jesienią 7 ma pąki
Melduję, że z 12 liliowców sadzonych jesienią 7 ma pąki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Halinko - miło Cię widzieć.
Iwonko - właśnie widziałam.
Mówi się trudno i cieszy tym co zostało.
O ile się domyślam to chodzi Ci o Newadę - pachnie zwłaszcza rankiem.
Poszarpana to słynna forumowa Gożdzikowa czyli P J Grootendorst, ta niestety nie pachnie.
Naparstnica jest rośliną dwuletnią i w pierwszym roku ma tylko liście, kwitnie dopiero w drugim.
Jeśli grad zbił kwiaty to odbije z boków i zakwitnie tyle, że jesienią albo w przyszłym roku.
Zdarza się też że zakwitają jednoroczne póżną jesienią jeśli jest ciepła.
Lidziu - letnie klimaty to już teraz będą na co dzień.
Ale jak przyjdą zapowiadane upały z burzami, kwiaty mogą mieć kłopoty.
Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Kiedy wpadniesz na kawkę albo lody w tym upale ?
Tosiu - takie tam też ma kwiatki, wiec wklejam.
Jakby komuś wadziły tylko róże...
Witaj w klubie.
Danusiu - dziękuję.
Chyba chodzi Ci o krwawnik.
Super roślinka i pięknie kwitnie wpasowując się dobrze w każdą kompozycję.
Izuś - każdy przez to przechodzi.
Więc czemu i Ciebie miałoby to nie dopaść ?
Ja też sie zarzekałam i co...... .......dobijam do setki.
Mam tak silną wolę, że robi ze mną co chce.
Jacku - masz rację.
Po co siedzieć w domu jak na dworze takie cuda kwitną i pachną.
Nie da się przejść obojętnie koło pachnących roślin - burza zmysłów.
Liliowce będą kwitły ? ......to super.
Bardzo się cieszę, że zobaczysz je w realu u siebie.
Mam nadzieję, że wkleisz fotki jak zakwitną.
Iwonko - właśnie widziałam.
Mówi się trudno i cieszy tym co zostało.
O ile się domyślam to chodzi Ci o Newadę - pachnie zwłaszcza rankiem.
Poszarpana to słynna forumowa Gożdzikowa czyli P J Grootendorst, ta niestety nie pachnie.
Naparstnica jest rośliną dwuletnią i w pierwszym roku ma tylko liście, kwitnie dopiero w drugim.
Jeśli grad zbił kwiaty to odbije z boków i zakwitnie tyle, że jesienią albo w przyszłym roku.
Zdarza się też że zakwitają jednoroczne póżną jesienią jeśli jest ciepła.
Lidziu - letnie klimaty to już teraz będą na co dzień.
Ale jak przyjdą zapowiadane upały z burzami, kwiaty mogą mieć kłopoty.
Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Kiedy wpadniesz na kawkę albo lody w tym upale ?
Tosiu - takie tam też ma kwiatki, wiec wklejam.
Jakby komuś wadziły tylko róże...
Witaj w klubie.
Danusiu - dziękuję.
Chyba chodzi Ci o krwawnik.
Super roślinka i pięknie kwitnie wpasowując się dobrze w każdą kompozycję.
Izuś - każdy przez to przechodzi.
Więc czemu i Ciebie miałoby to nie dopaść ?
Ja też sie zarzekałam i co...... .......dobijam do setki.
Mam tak silną wolę, że robi ze mną co chce.
Jacku - masz rację.
Po co siedzieć w domu jak na dworze takie cuda kwitną i pachną.
Nie da się przejść obojętnie koło pachnących roślin - burza zmysłów.
Liliowce będą kwitły ? ......to super.
Bardzo się cieszę, że zobaczysz je w realu u siebie.
Mam nadzieję, że wkleisz fotki jak zakwitną.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9778
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Kogro-urocze,bujne i pachnące przedlato w Kogrobuszu!
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko zgubiłaś mi się, już wiem dlaczego-nowy wątek. Idę doczytać.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Ewka - masz rację.
Dzisiaj to już pełne LATO i na termometrze aż 28 stopni .
Beatko - witaj.
Tyle można szybko nadrobić, więc miłej lekturki.
W tej temperaturze jaka jest dzisiaj to róże szaleją i otwierają pąki jak na wyścigi.
No to kilka kolejnych ślicznotek.
Jako pierwsza A Shropshire Lad.
Jako druga piękna i bardzo pachnąca Aquarell.
Następna to przepiękna , bardzo pachnąca i długo utrzymująca kwiaty Aundrey Wilcox.
Ta z kolei to krzewiasta lub pnąca / jak kto woli prowadzić / Bantry Bay.
O tej można powiedzieć, że ma za sobą najgorsze momenty, które pokonała szczęśliwie.
Posadzona w pierwszym roku pod murem cierpiała od suszy.
Po zimie cięta do pnia odbiła, ale jesienią poszła w inne miejsce.
tam miała za mokro i zaczęła chorować.
Więc znowu przesadzona i cięta do pnia odrastała od nowa.
I wreszcie chyba znalazła to co potrzebuje.
Odwdzięczyła się pierwszymi kwiatami w zeszłym roku a teraz ma ich więcej i wypuszcza nowe pędy - nareszcie .
A mowa i pięknej Blossomtime.
Mam nadzieję, że teraz będzie już jej dobrze.
Natomiast ta to cukiereczek.
O drobniutkich, ciemno zielonych listeczkach i dużych jak na jej wzrost kwiatkach.
Okrywówka jak sądzę, doskonała na skalniaki i pod stopy większym różom a także do gazonów i doniczkowych kompozycji.
Przywędrowała z Serbii w zeszłym roku jesienią a już daje popis swoich możliwości.
Ten skromny raytasik to CHEWsuperpath.
Dzisiaj to już pełne LATO i na termometrze aż 28 stopni .
Beatko - witaj.
Tyle można szybko nadrobić, więc miłej lekturki.
W tej temperaturze jaka jest dzisiaj to róże szaleją i otwierają pąki jak na wyścigi.
No to kilka kolejnych ślicznotek.
Jako pierwsza A Shropshire Lad.
Jako druga piękna i bardzo pachnąca Aquarell.
Następna to przepiękna , bardzo pachnąca i długo utrzymująca kwiaty Aundrey Wilcox.
Ta z kolei to krzewiasta lub pnąca / jak kto woli prowadzić / Bantry Bay.
O tej można powiedzieć, że ma za sobą najgorsze momenty, które pokonała szczęśliwie.
Posadzona w pierwszym roku pod murem cierpiała od suszy.
Po zimie cięta do pnia odbiła, ale jesienią poszła w inne miejsce.
tam miała za mokro i zaczęła chorować.
Więc znowu przesadzona i cięta do pnia odrastała od nowa.
I wreszcie chyba znalazła to co potrzebuje.
Odwdzięczyła się pierwszymi kwiatami w zeszłym roku a teraz ma ich więcej i wypuszcza nowe pędy - nareszcie .
A mowa i pięknej Blossomtime.
Mam nadzieję, że teraz będzie już jej dobrze.
Natomiast ta to cukiereczek.
O drobniutkich, ciemno zielonych listeczkach i dużych jak na jej wzrost kwiatkach.
Okrywówka jak sądzę, doskonała na skalniaki i pod stopy większym różom a także do gazonów i doniczkowych kompozycji.
Przywędrowała z Serbii w zeszłym roku jesienią a już daje popis swoich możliwości.
Ten skromny raytasik to CHEWsuperpath.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5224
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Wiesz co mi się u Ciebie podoba? To, że zawsze kiedy prezentujesz rośliny jest ich więcej niż nie jeden sobie zamarzy. Czy to są tulipany, narcyzy, irysy czy róże zawsze znajdujemy tutaj wiele pięknych odmian!
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11295
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
U Ciebie Graziu takie odmiany róż o których nie słyszałam ani takich nie widziałam.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 15026
- Od: 3 gru 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Róże piękne
Zwróciła moją uwagę AQUAREL i ten ostatni cukiereczek
Czy akwarelka to róża wielkokwiatowa
Pyta,
SŁA
Zwróciła moją uwagę AQUAREL i ten ostatni cukiereczek
Czy akwarelka to róża wielkokwiatowa
Pyta,
SŁA
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Pięknie rozpoczęta kolejna część i oczywiście ... przeważają zdjęcia róż - ale czy mogłoby być inaczej ?
Zatrzymałam sie na zdjęciu lilii - wiosną kupiłam podobną ( grupa martagony) i mimo koszyczka coś mi ja podgryzło - czyli falstrart w tej grupie już przy pierwszej cebuli i przykro mi z tego powodu.
Zatrzymałam sie na zdjęciu lilii - wiosną kupiłam podobną ( grupa martagony) i mimo koszyczka coś mi ja podgryzło - czyli falstrart w tej grupie już przy pierwszej cebuli i przykro mi z tego powodu.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Trzy razy kupowałem i nie zobaczyłem rośliny. O kwiecie już nie mówię. Te złośliwe mikroby futerkowe chyba czują jak je posadzę. Były w doniczce i koszyku. Wyżarły je i stąd.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Witaj Grażynko pięknie kwitną różyczki no i widzę lilie martagon.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Przemku - dziękuję.
Kiedyś kupowałam wszystko co mi się podobało.
Ale przecież nie można mieć wszystkiego.
Teraz postawiłam na grupy roślin i tworzą się małe kolekcje.
Maryniu - róż są tysiące tak jak liliowców.
Nie sposób znać wszystkich.
Ja też połowę z tego co pokazują na forum widzę po raz pierwszy.
Sławku - Aquarell to róża herbatnia o dużych kwiatach.
Mój egzemplarz akurat bardzo ładnie i mocno pachnie.
To mocna i zdrowa róża o grubych pędach i kwiatach sztywno uniesionych do góry.
Krysiu - nie dziwię się.
Moja też na razie w doniczce, gdyż czekam na cebulę przybyszową.
A w tym przypadku o to niełatwo.
Współczuję szkodników, u mnie kotki zaraz wyłapią jak tylko się jakiś pokaże.
Tadzik - miałam podobnie, zanim nie zamieszkały u mnie koty na stałe.
Teraz mam spokój.
A że nawet myszy mają rozum i kombinują to są takie właśnie efekty.
Podobno lubią plastik więc może tu tkwi szkopuł.
Gdyby koszyki robili z drutu, to może byłyby skuteczniejsze, ale kto ich tam wie.
Geniu - martagony te nasze kwitną mi już dość długo.
Ta akurat jest nowa i czeka na rozmnożenie w doniczce.
Róże jak to one usiały teraz swoimi płatkami całe forum.
Kiedyś kupowałam wszystko co mi się podobało.
Ale przecież nie można mieć wszystkiego.
Teraz postawiłam na grupy roślin i tworzą się małe kolekcje.
Maryniu - róż są tysiące tak jak liliowców.
Nie sposób znać wszystkich.
Ja też połowę z tego co pokazują na forum widzę po raz pierwszy.
Sławku - Aquarell to róża herbatnia o dużych kwiatach.
Mój egzemplarz akurat bardzo ładnie i mocno pachnie.
To mocna i zdrowa róża o grubych pędach i kwiatach sztywno uniesionych do góry.
Krysiu - nie dziwię się.
Moja też na razie w doniczce, gdyż czekam na cebulę przybyszową.
A w tym przypadku o to niełatwo.
Współczuję szkodników, u mnie kotki zaraz wyłapią jak tylko się jakiś pokaże.
Tadzik - miałam podobnie, zanim nie zamieszkały u mnie koty na stałe.
Teraz mam spokój.
A że nawet myszy mają rozum i kombinują to są takie właśnie efekty.
Podobno lubią plastik więc może tu tkwi szkopuł.
Gdyby koszyki robili z drutu, to może byłyby skuteczniejsze, ale kto ich tam wie.
Geniu - martagony te nasze kwitną mi już dość długo.
Ta akurat jest nowa i czeka na rozmnożenie w doniczce.
Róże jak to one usiały teraz swoimi płatkami całe forum.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Następne piękności czekają w kolejce na przedstawienie się wszystkim.
Tą różę chyba wszyscy znają bo to słynny Westerland.
Miała być wyautowana wiosną, bo od dwóch lat ledwo żyła.
Ale tej zimy nie przemarzła i żal było ją wyrzucić.
Więc została tylko na ten sezon, bo jak znów przemarznie to..... .....wyautuję na 100%.
Nie będę czekała na kwitnienie raz na 4 lata.
Póki co jest super.
To Chippendale, bardzo popularny na forum.
Na razie nic nie mogę konkretnego o tej odmianie powiedzieć bo to jej u mnie pierwszy sezon.
Róża w moim ulubionym kolorze Dr Blue.
Świetnie przezimowała, dobrze się rozrasta i pięknie pachnie.
Zdrowa, w zeszłym roku złapała plamistość dopiero pod koniec sezonu.
Ale nie była to katastrofa, zaledwie kilka listków.
I jedna z moich faworytek, która powinna stać przy brzegu rabaty, lub być blisko miejsca do siedzenia.
Comte de Chambord bo o niej tu mowa, została jak na razie miss róż krzewiastych.
Absolutnie u mnie zdrowa, kwitnąca do mrozów, o przepięknie różowych kwiatach, którym z czasem bieleją brzegi.
Pachnąca mocno nawet za dnia, długo utrzymująca kwiaty zasługuje na centralne miejsce w ogrodzie lub różance.
Zimująca bez okrycia nie przemarza u mnie już 4 sezon.
I na koniec coś "ulotnego".
Tą różę chyba wszyscy znają bo to słynny Westerland.
Miała być wyautowana wiosną, bo od dwóch lat ledwo żyła.
Ale tej zimy nie przemarzła i żal było ją wyrzucić.
Więc została tylko na ten sezon, bo jak znów przemarznie to..... .....wyautuję na 100%.
Nie będę czekała na kwitnienie raz na 4 lata.
Póki co jest super.
To Chippendale, bardzo popularny na forum.
Na razie nic nie mogę konkretnego o tej odmianie powiedzieć bo to jej u mnie pierwszy sezon.
Róża w moim ulubionym kolorze Dr Blue.
Świetnie przezimowała, dobrze się rozrasta i pięknie pachnie.
Zdrowa, w zeszłym roku złapała plamistość dopiero pod koniec sezonu.
Ale nie była to katastrofa, zaledwie kilka listków.
I jedna z moich faworytek, która powinna stać przy brzegu rabaty, lub być blisko miejsca do siedzenia.
Comte de Chambord bo o niej tu mowa, została jak na razie miss róż krzewiastych.
Absolutnie u mnie zdrowa, kwitnąca do mrozów, o przepięknie różowych kwiatach, którym z czasem bieleją brzegi.
Pachnąca mocno nawet za dnia, długo utrzymująca kwiaty zasługuje na centralne miejsce w ogrodzie lub różance.
Zimująca bez okrycia nie przemarza u mnie już 4 sezon.
I na koniec coś "ulotnego".
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki