Mój ogródek - kogra - 3cz. 2008r

[gucia]

Grażynko, mam nadzieję, że Cię nie zalało. A M nie chciał mi uwierzyć, że są to tegoroczne zbiory....dwa razy mu posty czytałam

[kogra]

Juleczko - dzięki za słoneczko i niech się spełni.
Chociaż każdy kij ma dwa końce.

Giną świerki beskidzkie pod nalotem korników. Dziesiątki hektarów padają pod piłami leśników, którzy nie upilnowali nadspodziewanego rozrodu korników.
Łysieją góry a niektóre pagórki już przestały istnieć a raczej lasy na nich rosnące.Deszcz pozwoli świerkom ocalić się od zagłady.Drążone korytarze pod korą przez korniki mogą zostać zalane żywicą ale tylko pod warunkiem, że w podłożu jest dostatek wilgoci. Takie zalanie sprawia, że korniki giną w swoich korytarzach. A więc ocalenie dla świerków, naszych płuc, bez których trudno byłoby nam żyć.
I tu sprawdza się powiedzenie - Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

Uleczko / Koza/ - masz rację. Prawdziwki są ekstra !
A jak Ty robisz kotleciki ? Może dasz przepis ?
Dzięki za dmuchanie i proszę o jeszcze.

Bogumiło - witaj w kogrobuszu
Miło, że wpadłaś
Ulka też narobiła Ci smaka ? Może poda nam swój przepis :P

Guciu - na razie nie. I mam nadzieję, że to się niedługo już skończy.
Czasem trudno uwierzyć własnym oczom, znam to......... ......z autopsji.

[koza]

Jejku!!! Ten przepis to żadna filozofia....Pisałam u mnie. Łebki prawdziwusków w poziomie ścinać, solić ,pieprzyć, panierować w jajku i tartej bułce i hop na rozgrzaną , natłuszczoną patelnię!!!! Na gorąco smak niebiański

[bogusia177]

Też tak robię i potem się zajadam, zajadam ,podkradam i chowam ,żeby mi domownicy nie zjedli ,a jak nie widzą znowu spaceruję ,niby tak ,i jem jak nie widzą ,zaglądam do okna ,niby czegoś wypatruję a buzią mielę że hej

[kogra]

Ulka, Bogusia - też tak robię, ale wolałam spytać, bo a nuż coś nowego ktoś odkrył to szkoda byłoby nie wiedzieć.
Ale mnie jeszcze lepiej smakują kanie - to dopiero jest sznycelek jak cielęcy a nawet lepszy

[Gabriela]

Zlitujcie się !
Musicie robić mi smaka na te grzybki panierowane ?
Jeju, ale mnie wzięło na te grzybki...

[bogusia177]

Ulka, Bogusia - też tak robię, ale wolałam spytać, bo a nuż coś nowego ktoś odkrył to szkoda byłoby nie wiedzieć.
Ale mnie jeszcze lepiej smakują kanie - to dopiero jest sznycelek jak cielęcy a nawet lepszy

A kalorii prawie zero

[kogra]

Nie licząc jajeczka i masełka to........ tak.

[julka_]

a ja uwielbiam opieńki w zalewie octowej i juz czekam ,aż zaczną rosnąć

[Katarzynka]

Grażynko bardzo grzybowo się zrobiło u Ciebie ale to dobrze bo ja uwielbiam grzybobranie
U nas susza wiec nie ma co liczyć na grzybki, pozwolisz że powącham prawdziwki u Ciebie.

[kogra]

Juleczko - ja też je lubię. A przecież sos z opieniek też jest super, trzeba je tylko zmiksować i można się już delektować nimi. W takiej postaci mogą go jeść nawet ci, dla których opieńki są ciężkostrawne.

Kasiu - ano tak jakoś się zropbiło bo i pogoda nie za bardzo ogrodowa.
A grzybom sprzyja. Rosną jak na drożdżach. Padł rekord grzybobrania w tym roku 1,4 kg i to w lesie koło Cieszyna a nie w górach.
A to dla Ciebie.

[piku]

O rety! A ja przeleciałam cały las i znalazłam tylko dwa kozaki

[kogra]

Pikuniu - dobre i to. Na bezrybiu i rak ryba.
Ale niedługo z pewnością i u Ciebie się poprawi i grzybków będzie w bród.
Tego Ci życzę - obfitych zbiorów

[Katarzynka]

Grażynko życzę koszy grzybków
A fotki już skopiowałam ( pozwolisz?)

[gagawi]

Ale śliczne grzybki, w takim razie jutro jadę na grzybobranie :P