Mój ogródek - kogra - 3cz. 2008r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
grigori24
---
Posty: 1613
Od: 18 paź 2007, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Grażynko liliowce i floksy rewelacja są po prostu cudne!!! ;:1 ;:1 ;:1 ;:138 ;:138 ;:138 ;:108
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Grzesiu a jak tam twoje liliowce ? Widziałam trzy. Czy to pierwsze jakie zakwitły ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Blue - witaj w kogrobuszu :wit
Witam nowego gościa i zapraszam do spaceru po moich ogrodowych zakątkach. :wink: :lol:
Miło, że wpadłaś.
Pozdrawiam :wink: :P
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
lila31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Grażynko takiego grzybobrania to zazdroszczę, oczywiście pozytywnie. :D
Bardzo lubię zbierać grzyby, ale jakoś tak się składa, że jeszcze nie miałam okazji się na nie wybrać. Nawet nie wiem czy już u nas są? :(
Floksiki prześliczne, czy nie są u Ciebie zbyt ekspansywne? Czy może pozwalasz im rosnąć jak sobie chcą, jak busz, to busz. :D
Awatar użytkownika
bogusia177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5556
Od: 14 wrz 2007, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzislaw Śląski

Post »

Jak już jestem to muszę pochwalić grzybki ,uwielbiam godzinami chodzić po lesie i zbierać je ,troszkę mniej czyścić ,choć cała rodzina mi wtedy musi pomagać a o jedzeniu to już nie wspomnę Grażynko - niebo w gębie :P
Floksy mi już też zaczynają kwitnąć ,nie mam tak dużo kolorów jak Ty ,a ten zapach...... :P
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

kogra pisze: Gipsówki mam dwie. Jedna pełnokwiatowa a druga drobna pojedyncza. Ta pierwsza bardzo długo kwitnie i jest dość ekspansywna. a druga dopiero zakwitnie. To ta pierwsza.

ObrazekObrazek
Wpadłam zobaczyć gipsówki, o których pisałaś u mnie. Czy to na pewno jest gipsówka, Grażynko ?
Mam identycznego [/i]Krwawnika kichawca :shock: :wink:
Obrazek
Wysokość ok.60-70 cm , długo kwitnie i jest ekspansywny, ma cienkie łodyżki i skłonność do pokładania się pod wpływem deszczu ;:82

Zbieżność ? :shock:
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Dla mnie wszystko jedno czy to gipsówka czy krwawnik :D

Chociaż.... wolałabym wiedzieć bo może mi się też zechce mieć w swoim ogródku ;:33
Awatar użytkownika
empuza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4296
Od: 4 cze 2007, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post »

Doberek Grażynko :)
Kogrobusz jak zwykle cudny ale powaliłaś mnie na kolana grzybobraniem :shock: Gdyby to było bliżej to juz bym się szwędała po Twoim lesie. Uwielbiam jajecznicę z grzybami mniammm.
Na razie pozostaje mi nadzieja, że u nas niedługo juz też będa grzybki i ruszę z koszyczkiem.
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
kaśka_
200p
200p
Posty: 203
Od: 16 lip 2008, o 12:36
Lokalizacja: Rybnik

Post »

Kogrobusz oczywiście w pełnym rozkwicie. Właśnie zobaczyłam u Ciebie gipsówkę. Och, jaki ten świat mały...... My byłyśmy wczoraj z Julką na rabunku u jej wujka. A tośmy nawiozły .... :D i właśnie między innymi ...... gipsówkę :D Nawet nie wiedziałam, że tak się właśnie nazywa, ale jest rzeczywiście piękna. Tylko, że te jej długie łodyżki są takie delikatne i uginają się pod ciężarem kwiatuszków. Dlatego dałam ją do ziemi przy moim berberysie, takim wysokim, strzelistym i tak delikatnie ją na nim "zawiesiłam", żeby nie leżała na ziemi. Powiedz mi,czy przez przypadek to towarzystwo nie będzie jej przeszkadzać? Jakby co, to dam ją gdzie indziej.
Liliowce i floksy też śliczne. Ja też przywiozłam właśnie sobie wczoraj takiego ślicznego, różowego floksa i posadziłam go obok białych. Razem wyglądają ślicznie.
No i te grzyby..... Czyżby faktycznie był już na nie czas. Będę musiała otworzyć furtkę i wejść do lasu się rozejrzeć, może też co znajdę. Choć muszę uczciwie wyznać, że żadnego grzybiarza jeszcze nie wypatrzyłam w tym roku. A zawsze, jak jest sezon, to pod naszymi oknami ( znaczy się w lesie ) jest ich chyba jeszcze więcej niż tych grzybków. Ale tak, czy siak, pójdę to dzisiaj po obiedzie sprawdzić.
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Ale cudne borowiki uzbierałaś, mój M teraz na mnie krzyczy, że nie chciałam jechać w sobotę rano na grzybki do Brennej, no i mam wyrzuty sumienia.
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Piękna sprawa z tymi grzybkami....oj daliście sobie czadu.
Też uwielbiam zbierać grzybki i to takie jak Wasze....na zimę jak znalazł.
Kwiatki przepiękne. :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Grzegorz B

Post »

Grażynko, warzywniak zlikwidujesz :shock: . Kurka wodna, ale Cię te liliowce oczarowały, oby tylko szklarenka ostała, bo nie ma jak swoje warzywko, bo ono chociaż ma smak, w przeciwieństwie do tej kupnej chemii, chyba, że na bazarku zrobimy zakupy :wink:

O rany, to już grzyby są :shock: :shock: :shock: . Grażynko one wygladają jak malowane. Ale mi smaka narobiłaś, ach jak bym zjadł ziemniaczki z sosem grzybowym, ale skąd ja je teraz wezmę, bo u mnie w lesie pewnie jeszcze nie ma :roll: . Chyba muszę wpaść do Cieszyna, to się może załapię na kawałek prawdziwka :lol:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Liluś - floksy są ograniczane, ale przyznaję, że z racji swojego zapachu, który bardzo lubię, rosną w wielu miejscach mojego buszu :lol: .Jednak w tym roku zostaną mocno ograniczone na korzyść liliowców.
Floksy bardzo lubią się rozsiewać same i często pojawiają się u mnie w niekontrolowanych miejscach. Ale z reguły pozostają tylko tam, gdzie pozwalam im rosnąć.

Bogusiu - no to mamy wspólne hobby. :wink: :lol: Ja lubię je czyścić, ale z reguły odbywa się to już w lesie podczas zbierania.Co do jedzenia, to chyba nie trzeba mówić. A ulubiony mój przysmak to roladki z nadzieniem z grzybów,cebulki, czosnku na boczku. I oczywiście zieleninka - pychota :roll: :lol:
To właśnie przez ten zapach mam tyle floksów, pięknie pachną a ja kocham ogród z zapachami, więc nie może ich zabraknąć. :wink: :lol:

Amlosku - kupiłam tę roślinkę kilka lat temu we Florekspolu jako rzadko spotykaną odmianę gipsówki. Całkiem możliwe, że tak naprawdę dostał mi się krwawnik - muszę to sprawdzić jeszcze w necie. Tak samo było w tym roku z liliowcami - zamówiłam u nich kilka a dwa zakwitły już tym samym kwiatem. Takie "niespodzianki" zdarzają się dość często, więc być może, że twój krwawnik i moja gipsówka to jedno i to samo. :cry: :? Ale sprawdzę.
Jednak roślina pięknie się prezentuje, więc niezależnie od tego co to jest, pozostanie.

Coma95 - no właśnie - dla mnie też - ważne że mi się podoba i upiększa moje rabaty. A zawsze można sprawdzić i porównać choćby na tym forum, bo przecież od tego ono jest. :wink: :lol: Poza tym ma się tu tylu przyjaciół którzy z pewnością każdego wyprowadzą z błędu i każda roślina zostanie prawidłowo rozpoznana. :wink: :lol:

Empuzo - doberek, doberek :lol:
Miałam szczęście, przyznaję co do grzybobrania. :lol:
Jajeczniczkę też uwielbiam i jest to pierwsze jedzonko po grzybobraniu. :wink:
Z pewnością też zaczną niebawem rosnąć u Ciebie i ruszysz do lasu na "połów" :P

Kaśka - witaj w kogrobuszu. ;:100
No już nie jestem pewna czy to gipsówka czy krwawnik - zobacz wyżej co napisała Ania / Amlos /.
Ale towarzystwo berberysu z pewnością pomoże roślinie oprzeć się o niego w razie deszczu. Jednak to roślinka która wymaga podpór i podwiązywania.
Floksy w ogóle lubią swoje towarzystwo i pięknie prezentują się posadzone w dużych różnokolorowych grupach.
Las za domem to moje marzenie - które w mieście nigdy się nie spełni, ale mam jego namiastkę w ogrodzie pod postacią dwóch dużych świerków i jednej brzozy.
Aż się dziwię, że jeszcze nie sprawdziłaś - ja byłabym w nim codziennie. :wink: :lol:

Gagawi -mam nadzieję, że nadrobisz już niebawem. :wink: Nie wiem czy w Brennej już teżrosną, ale w całych Beskidach pojawiają się mniej więcej w tym samym czasie, więc w Brennej są chyba też. Trzeba tylko szukać w mokrych miejscach przy potokach - ale to chyba wiesz.
Więc życzę Ci równie udanego grzybobrania. :lol:

Elżuniu - no fakt że nam się powiodło. Rzadko spotyka się taki maleńki , jednej wielkości prawdziwkowy wysyp. Już są w słoiczkach i się marynują na zimę - będą jak znalazł. Teraz tylko trzeba jeszcze znależć coś do zamrażareczki. :wink: :lol: Ale i tak będę łazić po górach niezależnie od rośnięcia grzybów, bo to uwielbiam. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Grzesiu - pisaliśmy w tym samym czasie , co za zbieg okoliczności :roll:
Oczywiście zapraszam na ziemniaczki z sosem grzybowym - nie ma sprawy :wink: :lol:
Wprawdzie grządki warzywne zasiedlą liliowce, ale za to może w nowym miejscu znajdzie się kawałek grządki pod warzywka :wink: :P Bo tu przyznaję Ci rację, że nie ma jak swoje. Chociaż i tak dokupuję od znajomych i sprawdzonych ogrodników na targowisku.
A sprawdzałeś u siebie w lesie ? Może też coś się ruszyło ?
Grażyna.
kogro-linki
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

kogra pisze: ... kupiłam tę roślinkę kilka lat temu we Florekspolu jako rzadko spotykaną odmianę gipsówki. Całkiem możliwe, że tak naprawdę dostał mi się krwawnik - muszę to sprawdzić jeszcze w necie. Tak samo było w tym roku z liliowcami - zamówiłam u nich kilka a dwa zakwitły już tym samym kwiatem. Takie "niespodzianki" zdarzają się dość często, więc być może, że twój krwawnik i moja gipsówka to jedno i to samo. :cry: :? Ale sprawdzę.
Jednak roślina pięknie się prezentuje, więc niezależnie od tego co to jest, pozostanie.
Dzięki za wieści - bardzo jestem ciekawa do jakich wniosków dojdziesz. Ty widzisz ją na żywo, więc łatwiej Ci będzie ocenić. Zatem do zobaczenia :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”