

Jak na razie, co roku wychodzi z ziemi i kwitnie.
Wiele innych niestety ginie a w najlepszym przypadku wyrasta w innym kolorze.

Kasiu


Dla mnie widok Twojego kwitnącego ogrodu jest po prostu szokujący.

Dlatego wciąż mam nadzieję, że obudzą się jeszcze moje powojniki.

Gosiu

Próbowałam też proszku do pieczenia.

Na jakiś czas to pomaga, ale tych mrowisk jest już chyba za dużo i odradzają się jak feniks z popiołów.

Dlatego walka trwa nieprzerwanie.

Ewcia,

Planowałam przycięcie krawędzi rabat i niestety inne prace były pilniejsze.
Zima zabrała nam przynajmniej miesiąc z życiorysu.
Cdn...