Pomocy kretowiska

[Comcia]

Ja bym założyła trawnik od nowa bo to co widzę w ogóle trawnika nie przypomina, wygląda jak jakiś filc.
Wygrabiliście porządnie ?

[elli3]

Jak masz równy trawnik to najlepiej by było to taczką wywieść.Ja u siebie rozwożę ziemię z kretowisk po ogrodzie i równam nią dołki.
.

Ja tak samo. Zasada zachowania materii działa Na walkę z kretem szkoda mi czasu. Zacznie sie koszenie, to i kret sobie pójdzie. A potem przyjdzie. W porównaniu z nornicami kret to Pan Pikuś ;-)

Ooooo to to to.
Ja robię tak samo i przez lato działa.Kretowisk brak,jak tylko jesienią odstawię kosiarkę to kretowiska jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki same rosną.......
No i fakt w porównaniu z karczownikami to kret to Pan Pikuś.No i jeszcze wolałabym 10 kretów jak jednego karczownika.

[robertP2]

I to to Fallunia miał rację

[bogus-dbc]

Ja zakupiłem sobie w tamtym roku solarny odstraszacz kretów. Problem kretów mam z głowy. Sąsiad się wściekł gdyż pojawiło się u niego kilka nowych kopców. Poszukaj na allegro tam jest tego pełno. Wcale nie jest taki drogi, a efekt zadowalający.

[judyta]

U mnie działa nowy patent na kreta, nie wiem jak długo będzie to skuteczne, bo kreciki przyzwyczajają się do przeróżnych odstraszaczy . Ale póki co stosuję zwłaszcza na grządkach warzywnych i rabatach kwiatowych.
Zrywam gałązki żywotnika, rwę na drobne kawałeczki i wsypuję do kreciego korytarza. Zauważyłam, że kretek przestaje buszować w tych miejscach. Patent skutkuje już dwa lata

[robertP2]

Chodzi zapewne o zawarte olejki eteryczne .Jak jest dodatkowo ciepło i pocięte to , ulatnia się zapach szybciej .

[judyta]

Zapewne,
kiedyś czytałam, żeby robić gnojówkę z żywotnika na kreta, że należy ją wlewać do korytarzy i to go ma skutecznie odstraszać.
Poszłam na łatwiznę i spróbowałam ze świeżutkimi skrawkami po strzyżeniu żywopłotu. Działa Dodatkowo aby wydobyć więcej zapachu rozcieram listki w palcach.

[JagoJago]

Witam serdecznie,
Nabyliśmy z mężem ogródek działkowy, który wymaga sporo pracy. Nie wszystko pewnie zrobimy w tym roku, ze względu na ograniczenia czasowe i finansowe. Pewne jest jednak, że chcemy doprowadzić do porządku ten trawnik (załączam zdjęcie). Fachowcem nie jestem, ale wygląda mi to na kretowisko z prawdziwego zdarzenia. Zupełnie jakby wszyscy sąsiedzi przeganiali swoje krety na tę opuszczoną działkę. Czy sądzicie, że taki karaluch Bross może tu pomóc? Czy jest sens stawiać drągi z butelkami?
Będę wdzięczna za każdą radę.

Ja bym trawnik założyła od nowa. Przede wszystkim zdjęła starą darń, przejechała glebogryzarką w celu wzruszenia podłoża, nawiozła czarnej ziemi i założyła na całość specjalną siatkę przeciwko kretom. Na to wszystko spokojnie położyć można trawę z rolki.

[Janocka]

Cały czas się głowimy co z tym trawnikiem zrobić. Kiedy pociągam grabiami darń sama odchodzi, więc ze zdjęciem tego co jest nie powinno być większego problemu. Żaden nowy kopiec kreta się od ostatnich kilku tygodni nie pojawił, więc wnioskuję, że krety są na urlopie.

[judyta]

Sprawdź, czy to nie są przypadkiem pędraki przyczyną stanu trawnika. Trzeba sprawdzić czy pod darnią ich nie ma. Kopnąć szpadlem tu i tam, wyrwać kilka kępek trawy.
Czasem przy dużej inwazji pędraków darń z trawnika aż się roluje

[judyta]

Mogą to też być nicienie.
Może znajdziesz tutaj radę.

[Janocka]

O to dopiero! Bardzo podoba mi się linkowany materiał. Podlanie Biomass Sugar nie brzmi skomplikowanie i wygląda na to, że nawet jeśli diagnoza okazała by się błędna, nie zaszkodzi ogrodowi. Poza tym mam kolejny argument broniący kreta

Ciężka sprawa z tym trawnikiem, bo w ogródku bywamy średnio 2-3 razy w tygodniu i nie ogarniamy wszystkiego. Jeśli zdejmiemy teraz darń i przekopiemy całość to dziecko nie będzie miało gdzie pofikać. Z kolei powierzchnia jest tak nierówna, że nie da rady przejechać po tym kosiarką, więc za kilka tygodni będziemy mieć tam łąkę...