Jakieś nagromadzenie prac się zrobiło, istne nawarstwienie...a ja tak bardzo chciałam i chcę mieć duuuuuuży ogród, hmmmmmm. Trzeba się nagimnastykować
przynajmniej może zdążyłaś z opryskiem, jeśli miałaś to w planach...
u mnie już wszystkie mają liście, oprócz kilku wielkokwiatowych
Ewozawady,
to tylko takie zdjęcia
trawa jeszcze nie była ścinana w tym roku....poza tym, tak wypadło, że na zdjęcie załapała się trawa na tej lepszej części trawnika, a chwasta zdążyłam wypielić.
Właśnie u Ewci majowej pisałam, że rośnie na potęgę, u mnie ciągle od zimy mokro
Wiem, że czeka mnie w niedalekiej przyszłości całkowita przebudowa ogrodu, mam coraz więcej cienia i wilgoci.
To jest powód - tłumaczenie, dlaczego wstrzymuję rozwój różanki, czyt. ekspansji róż na resztę ogrodu
Dla Ciebie jeszcze 'Jubilee Celebration', nie z mojego ogrodu
zdjęta w Pęchcinie na końcówce lata, niebanalne barwy:
Obiecałam sobie, że już dosyć takich pstrych, ale nie ręczę, że słowa dotrzymam 
U mnie wygląda na mniej różową, raczej pomarańczowe odcienie. Albo mi się kićka 
).
Dziś na pewno nie będę pryskać.
Mialas to szczescie,ze Twoje roze byly pod kolderka ze sniegu.U mnie prawie wszystkie byly popekane,ale u mnie byly roznice dobowe temperatur 25-30 stopni.Dzisaj mam 7 stopni 
moze to i dobrze, bo poleniuchowac mozna 
dzięki. Edytuję post.
Jedni mają braki notorycznie wody, a ja nie mogę patrzeć na ten nadmiar u siebie.....W każdym razie pomerdane to... 
