Ewuniu, dziękuję
Efekt końcowy też mi się podoba, warto było postarać się i dać mu drugie życie
Kolorek na ostatnich zdjęciach jest trochę przekłamany, bardziej wygląda jak na zdjęciu z psem, tylko bardziej błyszczący
Ilonko, ładnie wyszedł?
Kurcze , tak sobie myślę nad Twoim stolikiem, bardzo by Ci zależało aby go odnowić ?
Pati, dzięki
No właśnie zimno nie sprzyja odnawianiu czegokolwiek

, mamy u sąsiadów takie pomieszczenie-warsztat, i nie da się tam nic robić dłużej niż kilka minut
Też było mi trochę żal szachownicy, ale decyzja mojego M była słuszna, wreszcie blat pasuje do nóg , a przedtem wyglądał jak z innej bajki
Chciałabym jeszcze pokazać kolejny nowy-stary "potykacz" który zagościł w naszym domu
Przywieziony od Teściowej , zabierał jej miejsce i chętnie się pozbyła a ja chętnie przygarnęłam
Mam w nim schowek na muzyczne płyty winylowe, których nie miałam gdzie wetknąć
-- Cz 04 kwi 2013 19:13 --
Marzenko 
witaj z wiosną
Cieszę się , że stoliczek się podoba

Zyskał blacik pasujący do nóżek, wcale nie żałuję tej szachownicy
Zauważyłaś moją psinkę na słoneczku

A ja mam nawet takie dwie
Też czekają na wiosnę i łapią każdy promyk słonka
