Moniczko, szalotki daję świeże (najbardziej je lubię, te ich różowawe cebulki są super do surówek czy sałatek, bo nie są takie "ostre", ale jak nie mam akurat szalotek to daję zwykłą małą cebulkę), kroję cieniutko w piórka, mieszam ze składnikami sosu do surówki i chwilę się w nim macerują (tzn. aż utrę warzywka

), a potem łączę wszystko razem i ew. jeszcze doprawiam do smaku.
Placki pamiętam, a jakże

Pyyyszne były

Dyniowe też robię na pikantnie z gulaszem, ale powiem Ci, że nie z każdej dyni mi smakowały, niektóre odmiany są dla mnie za słodkie i lepsze wychodzą z nich racuszki na słodko, mój Syn uwielbia
Co do pomidorów w galarecie, to muszę powiedzieć, że mi smakują bardzo - zachowały rewelacyjnie pomidorowy smak. Galaretka też smaczna. Same pomidoki są dość miękkie, trzeba ostrożnie wyjmować ze słoiczka, żeby nie zgnieść. Następnym razem spróbuję krócej pasteryzować. Do każdego słoiczka dałam strączek papryki cayenn'ej, wyszły super pikantne

Paszcza pali, że hej

W paprykach w oliwie nie czuć tak bardzo tej ostrości, bo jednak olej wyciągnął trochę kapsaicyny, ale w pomidorach w galarecie nie było oleju i cała moc papryczki przeszła na pomidorki
Cebulki nie robiłam, muszę w tym sezonie spróbować. Takie małe cebulki zalewałaś posoloną oliwą, czy jeszcze coś z nimi robiłaś?
Aniu WK, To by była radość, nie niepokój

Smaka robisz na barszczyk

Zaraz idę nastawić i buraczki i żurek, pod warunkiem, że mam czosnek, jak nie to rano bo najpierw kierunek sklep
Asiu, to chyba jest tak, że każdy organizm inaczej reaguje... Podpowiada co chce i czasem nie można się oprzeć
