Rok 2012 rozpoczął się ciepłymi dniami, dzięki czemu mogłem po części przygotować teren przed garażem. Wziąłem starego poloneza z paką i jeździłem po okolicznych polach zbierając kamienie
Tojotka upodobała sobie taką zbroję i ilekroć znajdzie jakąś torbę to od razu w nią włazi
Korzystając z okazji, że Sępik musiał siedzieć w domu po wypadku zdecydowałem się na jej wysterylizowanie ( na tym zdjęciu wygląda jak jakiś predator albo coś takiego)
W związku, że kotów jest kilka sztuk to przeznaczyłem dla nich stary pokój, wszędzie wiszą sznurki, piłki z papieru i inne rzeczy co by im umiliły zimę w domu
1 lutego stała się tragedia - mój sąsiad spalił się w swoim domu a właściwie nie tyle spalił co zabił go dym z kotłowni. Wspaniały człowiek, bardzo pomocny,zawsze będę mile wspominać godzinne pogawędki spędzone przy płocie... Sąsiadki z drugiej strony też już nie mam bo zmarła w sierpniu 2011 więc mam po obu stronach pustostany, naprzeciwko, po drugiej stronie drogi tez pusty dom stoi.
15 lutego przyszły potężne opady śniegu, zaspy miejscami przekraczały metr wysokości.
Diablik upodobał sobie nowy punkt obserwacyjny