Moje królestwo- uczta dla oczu i balsam ...na wszelkie zło .

[JAKUCH]

Jagódko jak tam u Ciebie ze śniegiem .Mam nadzieję ,że dość nasypało ,bo zapowiadają na przyszły tydzień ostrzejsze mrozy .Oby tylko nie takie jak ubiegłoroczne ,ale co ma być to będzie

[Jagodka]

Marysiu ...już jest - 18*C...ale wszystko przykryte dość sporą warstwą śniegu - bo wczoraj padało - tak w dzień , jak i w nocy .

U mnie pnąca róża jest nieokryta ...no bo ma aż 2 metry ...zielone liście jeszcze miała - trudno ...rośnie przy altanie .

Jadzieńko...masz rację - co ma być , to będzie - pewnych rzeczy się nie przeskoczy . Śniegu sporo , to co najważniejsze - poprzykrywane ...reszta niech sobie radzi sama ...zdrowie moje też ważnie . Nie będę goniła i szukała - co by tu jeszcze przykryć ?
Doniczkami ponakrywałam auricule i wrażliwe inne pierwiosnki w odmianach , jak Primula Modesta - bo miała już pąki w rozetach .

[Maska]

Ja też latać nie będę, tylko te biedne rośliny jeszcze się nie przyzwyczaiły do mrozu, a tu taki szok termiczny. To samo moje biedne kury! Też niektóre róże niezbyt porządnie okryłam bo przecież było ciepło, a wczoraj już ziemia na kompoście była twarda. Dzisiaj to nawet ziemia w worku w altanie była zamarznięta.

[klarysa]

Jagódko, twoje magnolie, to były jedne z pierwszych fotek, które obejrzałam na FO ( kiedy to było???)
Ciągle czarują
Też się zastanawiam, czy aby rośliny właściwie okryte . Na szczęście jest też śnieg.
Pozdrawiam z zaśnieżonych Kaszub

[malgocha1960]

Jagodko,pozdrawiam i miłej niedzieli zycze.Wpadłam tylko na chwilę.

[AGNESS]

Jagódko -18 niesamowite, ależ mrozisko....dobrze, że chociaż śniegu wcześniej trochę napadało, to roślinki aż tak bardzo tego nie odczują..... u mnie najwięcej było - 12....

[Jagodka]

Marysiu ...dobrze chociaż , że okrywa śnieżna jest ...bo najgorszy suchy mróz ...ale faktycznie roślinki miały zielone liście ...taka kolej rzeczy - mówi się trudno ... .
Powiedz , proszę , czy kury trzymasz w kurniku murowanym ? Bo jeżeli tak , to one raczej dadzą sobie radę - przecież ich nie wniesiesz do domu .

Justynko ...nie tak dawno ..minął rok - bodajże w styczniu - , jak jestem na FO . Wczoraj , jadąc przez moją wieś , widziałam róże okryte słomą ...to jest dobry sposób . Rarytasy śródziemnomorskie trzymam w kwaterze zimowej - reszta musi sobie radzić sama .
Dziękuję i również pozdrawiam z mroźnej , śnieżnej Małopolski

Małgosiu...i ja Ciebie pozdrawiam i życzę nie tylko miłej niedzieli , ale również moim życzeniem jest , abyś wreszcie wróciła , bo tęsknimy za Tobą

Agusiu...u mnie było tak mroźnie , a u siostry , z innej strony domu - od wschodu- ma termometr , to było -20 *C .
Teraz już jest -16*C ...
Miłej niedzieli

[Maska]

Nie kury siedzą w kurniku drewnianym, ale wszyscy orzekli , że wytrzymają no to je zostawiłam, na razie jest dobrze. Rano im otwieram dostają ciepłą wodę do picia i jedzenie w temp .pokojowej. Potem parę razy chodzę do nich i wlewam ciepłą wodę albo mieszam żeby nie robiła się warstewka lodowa. Wieczorem świecę im światło (podciągnięte) i na 4 kury mam przeciętnie 2 jajka dziennie.

[JAKUCH]

U nas dzisiaj było -18, a dzisiejsza noc chyba będzie mrożniejsza .O 17 było już -12 .Róże okryte a raczej tylko okopcowane a butelki przykryte dokładnie śniegiem .Jestem ciekawa jakie będą tegoroczne straty oby ich nie było

[robaczek_Poznan]

Jagódko, czytam, że bardzo mroźno u Ciebie...u nas -6 więc umiarkowanie. Masz rację, szkoda zdrowia żeby biegać po ogrodzie z okryciami - roślinki muszą sobie radzić same

[x-ag-a]

Jagodko, brrr! U nas tylko -10st. Co do magnolii to biore ale musisz z nia do mnie w odwiedziny przyjechac... To jak?

[Jagodka]

Marysiu ...dobre nawet 2 jajka - za to swoje , eko ...te cztery kury jednak mają u Ciebie opiekę ...dbasz o nie ...w zimie ciepła woda i jedzenie mają ciepłe , to i jajka będą .

Jadzieńko...no kurcze ...teraz już jest - 18*C ...ale wszystko zawalone śniegiem ...
Sama jestem ciekawa , co przeżyje na drugi rok- po zimie - mam tylko owinięte japońską wiśnię , w miejscu szczepienia i wiśnię Royal Burgundy oraz pierwiosnki z wyższej półki nakryłam doniczkami .

Kasieńko...ależ masz fajnie , ja lubię zimę , gdy jest około -2*C i czarne drogi , a reszta przyprószona śniegiem . Nie wyobrażam sobie , by w pogodę wietrzną , a na dodatek mroźną gonić po ogrodzie okrywając to i owo .

Aguniu ...ha! , nie wyobrażam sobie jak bym Ci ją miała przywieźć - do pociągu nie wlezie , do autobusu tym bardziej , nie mówiąc o mojej Hondzie . Trzeba by raczej pomyśleć o platformie ...np. do przewozu samochodów , ewentualnie helikopterem .
Wiesz , już oczyma wyobraźni widzę ją u Ciebie tuż , przy tarasie - widok nieziemski .

[korzo_m]

Jagódko u mnie wczoraj również -20st, dziś na szczęście tylko -16st. Cieszę się, że roślinki są przykryte śniegiem, mają co prawda cienką kołderkę, ale zawsze coś . Mam nadzieję, że powtórki z zeszłorocznych strat ogrodowych nie będzie.
Jak tam wybory różane na co stawiasz, ja też siedzę i oglądam te piękności.

[Maska]

Dorotko -20 , ja myślałam że u mnie jest cypel zimna - tylko -12!

[Jatra]

Jagódko to u Ciebie prawdziwa zima , u mnie wczoraj w dzień było - 12 ,a w nocy -15 ,a teraz za oknem pada śnieg .

Pozdrawiam