Marzenko ta moja araukaria już długo u mnie rośnie i gdybym bardziej zadbała o nią to byłaby o wiele piękniejsza .
Storczyki, które obecnie przekwitają, to myślę, zakwitną dopiero pod koniec lata.
Przynajmniej tak jest z moimi, no ale ja mam tylko 9 szt, więc nie mam z nimi dużego doświadczenia.
Moniczko cieszę się, że mnie odwiedziłaś i wróciłaś na forum po dłuższej nieobecności.
Uwielbiam Twój leśny ogród .
Aniu ja mam na chwilę obecną 9 storczyków, w tym 2 przekwita, ale to są nowe nabytki.
Pozostałe mają pędy kwiatowe, ostatnio kwitły u mnie zimą.
Brakuje mi żółtego koloru, muszę dokupić.
Małgosia araukaria jest zupełnie nie wymagająca, podobnie, jak storczyki, w przeciwnym razie także bym ją uśmierciła.
Oglądałam kiedyś Twój wątek z roślinami doniczkowymi i widziałam mnóstwo pięknych kwiatów pokojowych u Ciebie .
Na zlot z wielką przyjemnością bym się wybrała, ale po ostatnim wypadku samochodowym bardzo boję się jeździć, choć przed laty zrobiłam prawo jazdy.
M przeszedł udar mózgu, więc z nim także w dalszą podróż boję się wyruszyć, no ale to jeszcze przemyślimy.
Sylwio myślę, że ,,uśmiercanie,, roślin domowych polega na nadgorliwej ich pielęgnacji i zbyt obfitym podlewaniu.
Maryniu Ty kochana zapomnij o tych storczykach na jakiś czas, min 2 tyg i dopiero, jak będą miały korzenie koloru srebrnego, to podlej odstaną wodą, a jak zielone, to zaczekaj jeszcze z tydzień i będzie dobrze.
Przynajmniej ja tak robię.
Marzenko kiedyś w roku w ogrodzie pokazywali taką ogrodową araukarię pod nazwą Kuninghamia, ale nie wiem, czy o tej roślinie mówisz.
Ona zimowała u nas w zaciszu, obłożona wielkimi kamieniami, ale w forumowych ogrodach jej nie widziałam.
Zdjęć z ogrodu nie mam niestety, więc może dopóki nie ma tego białego, coby mnie nikt nie pogonił,

to wstawię biało kwitnące rośliny z mojego ogrodu.

Cdn...

różanecznik Calsap

krokusy Jeanna d, Arc

kwiat gruszy także jest piękny

przebiśniegi

hortensja bukietowa Grandiflora

sasanka

gęsiówka kaukaska

dzika róża

obiela

ciemiernik Nigra
Kasiu witaj .
Dziękuję Ci bardzo, ale ja nie przykładam uwagi jeśli chodzi o pielęgnację kwiatów doniczkowych.
Jak jedziemy latem na działkę, to ze dwa tygodnie są nie podlewane, ale myślę, że gorzej jest zalać korzenie, wtedy z braku tlenu zamierają.
Na mojej także gałązki nieraz opadają, żółknąc, ale wtedy, jak ma za bardzo sucho.
Wiesz, ze ja także odkąd zaczęłam zajmować się ogrodem, to doniczkowce poszły w odstawkę, a kiedyś miałam piękne paprocie, asparagusy, hoje i takie różne .
