Mały Ogródek Tosi cz.9

[JAKUCH]

Tosia mam nadzieję ,ze nie sadziłaś tych róż ,bo u Ciebie musi być wszystko teraz zrobione Dzięki za mile spędzone popołudnie zresztą jak zwykle

[Tosia1]

Misiu, bardzo dziękuję

Jadzieńko, aż mnie korciło, żeby skręcić na ogródek Jutro, skoro świt pojadę. Jeszcze muszę zobaczyć jaka jest ta nowa róża, bo nawet nazwy nie znam. Muszę Basię zaatakować. Och ten SKS

Dzisiejsze fotki moich kwiatków

[zwkwiat]

Tosieńko co to za cudo łososiowe pokazujesz? inne też piękne, ale taki laik względem róż jak ja nie potrafi rozpoznać?

[basjak]

Powiększyłam przedostatnie ładniejsze?

[JAKUCH]

Aż sie dziwię Tosia ,że nie skręciłaś i jakoś nie chce mi się wierzyć .Zaraz lepiej Basia wygląda ta fotka, a Rosenstadt Freising to ta którą pokazujesz ślicznie nadal kwitnie

[Tosia1]

Basiu, jeszcze podpisik by się przydał

Zosiu, to cudo, to OLIMPIC PALACE. Piękna jest!!!
Jadziu, inaczej "porcelanka"

[lora]

Tosiu piękna róża bardzo delikatna...

[Tosia1]

ŁaŁ, podpisik też jest!!!!
Próba nowego hostingu!!!!


Udało się!!!!!!!!!!!!!!!!

[Monikwiaty]

Tosiu dziękuję to chyba właśnie on, jeśli masz więcej zdjęć Lincolna to proszę wstaw jeszcze. Wszystkie roślinki masz piękne i dorodne ,nie tylko róże:)

[JAKUCH]

Tosia może wstawić Ci fotki mojego Lincolna .Olympic Palace jedna z ładniejszych i zdrowiutkich różyczek Wczoraj zasuwałam też w gródku i róże posadzone koperkowa także mniej wiecej w tym miejscu gdzie pokazywałaś przy piennej

[christinkrysia]

Jesteś już - to fajnie i przy okazji słyszę,że cos nawet na łączach poprawiło się .
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ... tak powiadają...
Zaraz kolorowo sie zrobiło u Ciebie a Ostróżki przecudne.
Moje przy powtórce kwitnienie czyli jesiennej dostały mączniaka i tylko soą popryskałam bo nie było sensu chemii dawać.
Świetne ujęcie - pomaga ten gość czy przeszkadza a może złodziejaszek ?

[Tosia1]

Krysiu, ta sroczka wcale się mnie nie bała. Nawet dałam jej pstryczka w dziób, żeby nie dziobała cebul. Poleciała dopiero jak jej dałam dżdżownicę do dzioba Ostróżki nigdy mnie nie zawiodły. Są olbrzymie i mają wielkie wiechy kwiatów

[Rewi]

Cóż za wspaniałą roślinność!
Ostróżki nigdy nie zawodzą

[JAKUCH]

Tosia na pewno siedziałaś na ogródku tak samo jak i ja .Wykopałam jednak tę wierzbę i jakie było moje zdziwienie ,że ona tak lekko wyszła z ziemi .Miała tylko 1 chyba z pół m korzeń a reszta to kłębowisko korzeni włośnikowych .1 korzeniem nie pobierze wystarczającej ilości wody .Wszystko rozczesałam grabkami i na nowo ją posadzę .Mam nadzieję ,ze teraz będzie mnie zachwycać swoim wyglądem tak jak mój Rh

[Tosia1]

Byłam na ogródku od 12 do 15. Spałam do 11 !!!!

Jadziu, ja teraz wszystkie kupione w donicach rośliny rozluźniam i prostuję korzenie. Jak za długie, to tnę. Tam jest taka włóknina i torf. Teraz tak zrobiłam z nowymi wrzosami i pięknie się już krzewią. Róże z donic też tak sadzę. Pięknie dziś było i cieplutko. Nic nie robiłam, za to Mama pomyła wszystkie "przydasie" na zapleczu. jeszcze ze dwa razy to wszystko zabrudzę

REWI - dziękuję i zapraszam częściej