GRANIA ja pisząc to wcale się nie wdzięczę, ścigać się z innymi też się nie miałam zamiaru. Pokazuję te krzaki, bo albo to jest taka żywotna plenna i w dodatku bardzo smaczna odmiana, albo ogórki tak mają- nigdy wcześniej nie uprawiałam i sama jestem zaskoczona.
Uuuuuwielbiam takie bezobsługowe warzywa

nie podlewam, nie nawożę, nie doglądam czy aby jakieś choróbsko nie wlazło, robactwu pozwalam liście skubać, pszczoły się cieszą- same plusy
I odkryłam wieeelkiego ogóra, który się schował przede mną za drągiem. Na nasiona nie ma co zostawiać, prawda? To F1
A może..a jak już nie trafię na takie dobre nasiona? poradźcie