chaveiro pisze:Mateusz jeżeli dobrze pamiętam pisałeś, że masz balkon. Jeżeli ten balkon jest normalnych rozmiarów to na twoim miejscu bym go zaadoptował pod kaktusy i z pewnością zmieści się tam trochę więcej roślin niż masz w tej chwili.
Dokładnie tak jak napisałeś - balkon służy za siedzibę moich kolczastych

Jak może widać gdzieś na zdjęciach zbiorowych, balkon ten nie posiada barierki więc póki co przy wietrznych burzach ciągle mam stracha, że wiatr porwie to wszystko i kaktusy będę zbierał z płytek 3m niżej...
Co do samego zbierania roślin to chyba pora bym przestał zapewniać, że już mi wystarczy, że już więcej nie chcę, bo ile razy tak mówiłem to dzień, dwa później pojawiał się nowy kaktus

Powiedzmy, że moja wypowiedź odnośnie "wystarczającej ilości roślin" tyczy się tego sezonu
chaveiro pisze:T. bridgesii można przeznaczyć na podkładki do szczepienia jeżeli byś kiedyś zaczął wysiewać i byłaby potrzebna "operacja" szczepienia
Na wysianie czekają w lodówce nasiona Melocactusa

Operacji szczepienia raczej przeprowadzać nie będę, bo raczej mi to nie wychodzi, a same kaktusy szczepione średnio mi się podobają

Chociaż nigdy nie powinno się mówić nigdy
banditoo pisze:No chłopak chce mieć po prostu estetycznie parę kaktusów żeby cieszyły oko (tak jak ja) a wy chcielibyście żeby cala chałupę sobie zawalił, wstydźcie się

Mam nadzieję, że jednak nie dotrę do takiego zaawansowania jak Ty, bo wtedy faktycznie całą chałupę zawalę
To jak już odpisałem na posty to może teraz ja zadam pytanie. Czy w trakcie zimowania kaktusy wymagają koniecznie tej temperatury 8-12 stopni? Trzymanie ich w temperaturze pokojowej na sucho nie zapewnia odpowiedniego okresu spoczynku?
PS. Nawet nie wiecie jak dumny się czuję, że mój wątek nabił już 20 stron

Dziękuję wszystkim za odwiedziny
