Jolu, szkoda buczka. U nas w czasie nawałnicy połamało wielką brzozę. Straż ją cięła do północy, żeby zdjąć z drogi.
Floksy, nie wiedziałam, że to takie piękne kwiaty, chyba wyniszczyliśmy w ogródku po babci wszystkie
Witajcie Jolu i Zbyszku!
Żadnej kulki nie mogłem znaleźć ani tego złamanego buczka,pomysł na fotki z dachu nie zły
ale ryzykowny,lepiej z drabiny albo solidnego drzewa.U nas gorąco ja w afryce,deszczu od dawna nie było.Błyskawice bardzo dalekie,chyba u Was szczególnie wczoraj wieczorem i w nocy.
Pozdrowienia Edward
jak złapie tą wichurę to skrzydełka jej pourywam...szkoda takiego ślicznotka...ale widzę że juz pocieszenie przyszło i nowe roślinki się zadomowiły?!!!śliczne maluchy, niech rosną zdrowo
a jak z psinką???poddała się? piękna datura..no i te liliowce tęczowy wybór ..a kwitnie ta zielona jeżówka???
Jolu, przyszłam zobaczyć "mojego" liliowca (nie widzę), a przy okazji zobaczyłam "moją jeżówkę". Dobrze, że przetrwała i sobie kwitnie
Powiedz mi co to za powojnik różowy na zdjęciu u góry? To włoski czy wielkokwiatowy? Jeśli włoski, to koniecznie proszę o nazwę
Wandziu nie mam pojęcia co to za powojnik na pewno nie jest wielkokwiatowy.Dostałam go od znajomej, na wiosnę startuje od zera ale bardzo szybko rośnie i co roku tak kwitnie, nie czepia się go uwiąd ani inne draństwa kwiaty ma niezbyt duże ale nadrabia ilością.
Zdjęcie liliowca pojechało z aparatem.
Joluś u mnie też zaczęła kwitnąc pierwszy raz w tym roku tak wcześnie bardzo się ciesze bo można nacieszyć sie kwiatami Szkoda tylko że mój osobisty fotograf pojechał w góry mam nadzieję że zdąży wrócić.Muszę znalexc lepsze miejsce dla jeżówek bo one sa fajne a umnie rośnie tylko zwykła.Bedę na razie podziwiała twoje
Witaj Jolu ta burza z gradem to chyba od Was do nas przyszła, na szczęście szadnych szkód u mnie nie wyrządziła, mam nadzieję że u Was też?
Śliczne te liliowce, u mnie też na pewno ich przybędzie...
No kochana Tobie jeszcze liliowcowe zakupy w głowie?! Przecież masz niezłą kolekcję
U nas też grad padał ale patrząc na Twoje zdjęcie to zdecydowanie spokojniejszy.
Jolu czy jeżówki to te siane z nasion?
IWONA1311-Iwonko grad podziurawił liście na niektórych roślinach , trochę pomidorków opadło ale już pół kilometra dalej poczynił dużo większe szkody w sadach
Pysznogłówki od Eli-Elsi
nirali-Aga na liliowce, jeżówki i żurawki miejsce się znajdzie.
Jeżówki z zakupów ubiegłorocznych u Igi, tegorocznych u Szczytnicy i otrzymane w darowiźnie , te posiane wyrosły ale jeszcze nie kwitną pewnie w przyszłym roku.
Grażynko monardy zakwitły w trzech kolorach i to chyba nie koniec.U mnie co roku atakowane były przez mączniaka i to mnie zniechęcało do sadzenia ich ale w tym roku są czyste i pięknie zakwitły.