Izo, nawet nie wiedziałam, że go mam

. Muszę o nim poczytać.
Grażynko, nie wiem

. Rośnie w zacisznym miejscu, słonecznym. Ma dostęp do wody (pobliże rynny). Nawożony wiosna i jesienią kompostem lub uniwersalnym.
Nic szczególnego M mu nie aplikuje.
Ewo, miła niespodzianka ze strony Vialli.
Temat suszy dyplomatycznie przemilczę .
Będzie padało 1 czerwca, bo jadę z dziećmi do Gdyni.
Przesyłka poszła, w piątek wyglądaj 'donosiciela'
Krysiu, Szekspir po wiosennej przeprowadzce

, na starym miejscu zawsze miał niepełną główkę, taką pękniętą, jakby płatki nie mieściły się w pączku.
A teraz taka niespodzianka
Kolejne też ładnie się zapowiadają.
Przykro z powodu róż, tak na nie chuchamy i dmuchamy, wystarczy chwila nieuwagi i...
Przerabiałam to w ubiegłym sezonie

Flamentanz przycięta do poziomu gruntu prawie.
Wzajemnie
Kasiu, witaj.
Serduszki uwielbiam za wszystko.
Inauguracja sezonu Szekspirem

, to jest coś.
Czekam na pozostałe królewny
Heidi też ma pąki już spore ,Kardynał Richelieu i Muzykanci z Bremy . Ależ doborowe towarzystwo
Wandziu, Mary Rose, a obok Kardynał Richelieu. Całe zapączkowane

. Nie mogę się już doczekać tego spektaklu i zapachu.
Azalia Gibraltar rewelacyjna w tym sezonie.
Będę zaglądała, żeby zobaczyć twoje pierwsze królewny.
Miłego
..........................................
Ponuro i zimno. Chmurzyska wielkie , a padać nie chce
Z trawą już się pożegnałam, nie była jakaś reprezentacyjna, ale zawsze coś...
Bylinki i krzewy podlewane przez

M, ale kranówką

,a licznik bije jak wściekły

Dobre wieści takie, że deszcze prognozowane na koniec tygodnia , no i
dziadostwo 
na różach opanowane.
Kilka kolorowych i majowych widoczków.
Dzisiaj orliki.
