Różany ogród Moniki

[ursulka]

Monia, tak sobie popatrzyłam na Twoją 'Sea Foam' i wychodzi mi na to, że moja biała okrywowa jest jednak inna.
Mój terminator w jeden sezon zarósłby całą Twoją wyspę. Twoja jest subtelna i ma 'gałązki'. Moja ma 'batogi' o średnicy centymetra i długości 3 metrów, które co roku pracowicie i w bólu przycinam. Kolce są lekko zakrzywione do tyłu, więc kiedy róża mnie złapie, to już nie puszcza bez ofiary z krwi
I tak ją lubię!

[Jule]

Ula, to porownaj ze Swany. Moja Swany ma ta przypadlosc, ze lazi grubymi galeziami po calej rabacie. W pierwszym roku jak ja kupilam taka piekna malutka delikatna i jak pod koniec sezonu walczylam z badylami grubosci malego palca, to nie moglam uwierzyc ze to ta sama sadzonka.

[robaczek_Poznan]

Monia, biała rabata wygląda super
Mogłabyś napisać jakie to odmiany róż? i ta roślinka tuż przed różami, na pierwszym panie - co to? bardzo ciekawa
Masz może białą budleję? wygląda obłędnie, mam ją u siebie

[Alania]

Analizując nasadzenia na białej rabacie myślę,że jest spora

Spora, spora

Witaj..
Kiedyś też mnie nachodziło na kolorystyczne rabatki..jednak zrezygnowałam...bo stwierdziłam ze dużo bym musiała zmienić..i roboty od groma..):
Jak się zakłada ogród i zaczyna od początku to jeszcze to ma sens..dla mnie to już zbyt duże wyzwanie
Choć powiem Ci że pięknie musi to u Ciebie wyglądać Pozdrawiam..

Reniu, na pewno łatwiej jest tak jak u mnie, gdy wszystko powstaje od podstaw.
Wiem, że jak coś chcę zmienić tam, gdzie są nasadzenia to nie jest takie łatwe i często sama rezygnuję lub rozkładam to w czasie.

Monia, tak sobie popatrzyłam na Twoją 'Sea Foam' i wychodzi mi na to, że moja biała okrywowa jest jednak inna.
Mój terminator w jeden sezon zarósłby całą Twoją wyspę. Twoja jest subtelna i ma 'gałązki'. Moja ma 'batogi' o średnicy centymetra i długości 3 metrów, które co roku pracowicie i w bólu przycinam. Kolce są lekko zakrzywione do tyłu, więc kiedy róża mnie złapie, to już nie puszcza bez ofiary z krwi
I tak ją lubię!

To stare zdjęcie - to był pierwszy sezon Sea Foam. Jest dokładnie taka jak piszesz - ma pędy bardzo długie, grube, rośnie w wielkie krzaczysko, kwitnie obficie i ma gaczykowate kolce. Myślę, że Twoja właśnie jest tą odmianą.

Jule, Swany ma bardziej rozetkowe kwiaty i mimo wszystko jest mniej rozrastająca niż Sea Foam.

Monia, biała rabata wygląda super
Mogłabyś napisać jakie to odmiany róż? i ta roślinka tuż przed różami, na pierwszym panie - co to? bardzo ciekawa
Masz może białą budleję? wygląda obłędnie, mam ją u siebie

Mam białą budleję. Mam nadzieję, że przeżyła zimę
Róże jakie tam rosną to Ledrebrog, Kosmos, Sebastian Kneipp, Sea Foam.
Przy różach mam drobne bylinki posadzone, białe lawendy i wiosenne prymulki, hiacynty i sasanki. Te drobne kwiatuszki, jeśli o nie pytasz, nie pamiętam jak się nazywają.

[ursulka]

O, widzisz, jak to się można nabrać z tymi różami
Moje niewprawne oko nie widzi takich subtelnych różnic. Ale uczę sie, uczę, i to z lubością
I póki co, jakoś nie przeraża mnie to wymarzanie róż... wszak posadzi się nowe

[Margo2]

Ula ma bardzo zdrowe podejście

Uwielbiam odętki. Jak na razie u mnie nie dają znaku życia. Mam nadzieję, że jednak przeżyły.
Na ostatnim zdjęciu to złocień? Jednoroczny?
Piękny

[Jule]

Moni, tak to prawda z tymi rozetowymi kwiatkami. Mowisz ze Sea Foam jest wieksza niz Swany? Cos mnie sie ubzduralo, ze jest mniejsza .. musze dokladnie poczytac i sie jej przyjrzec.

[majka411]

Moniczko , dopiero przebiłam się do Twojego wątku. Pokazałaś choć trochę nasadzeń na białej rabacie. Zdjęcia białej róży bardzo mi się podoba.
Koniecznie zrób zdjęcia w tym roku całej rabaty.
Wiedząc jak masz rozplanowany ogród, dużo łatwiej jest mi wyobrazić sobie twoje rabaty różane.

[Alania]

Ula - masz rację, ja też już nie rozpaczam. Będę szukać innych na miejsce wymarznietych - tym razem bardziej odporne.

Gosiu,widzisz, ja tak rzadko zaglądam na tę białą rabatę, że nawet nie zwróciłam uwagi na odętki i nie wiem, czy wychodzą już z ziemi, czy nie. Mam odętkę tylko tam. Lubię ją bardzo, podobnie jak złocienie. Te złocienie są wieloletnie. W tym roku muszę kępkę podzielić i już nie mogę się doczekać, żeby wsadzić symetrycznie na drugim boku tej rabaty.

Jule, ja piszę jak rośnie u mnie. Tych i tych mam po kilka szt. U mnie Swany rośnie mocniejsza, ma dłuższe pędy. Swany bardziej w kupce, choć kak wypuści czasami 2m pęda, to trzeba ciąć, bo ścieżką nie da się przejść Będę je porównywać jeszcze w tym roku.

Majeczko, poprawię się w tym roku Już wszystko się zielenić zaczyna, więc jeszcze trochę i będzie można pokazać rabaty. Na tej białej wciąż mam okrutną walkę z perzem

[majka411]

Moniczko podpowiem Ci co ja kiedyś zrobiłam, a też musiałam walczyć z perzem. Wkładałam gumowe rękawiczki i brałam pędzelek i co robiłam.... kładłam sobie na rękę ten perz i malowałam go pędzelkiem namoczonym w randapie. Mocnym, który zawsze miałam przygotowany w słoiczku. Zwalczyłam to paskudztwo. Robiłam tak nie niszcząc tego co miałam już powsadzane. Uschnięty perz przycinałam. Dziś nie mam tego, nie odbija mi.

[Alania]

Moniczko podpowiem Ci co ja kiedyś zrobiłam, a też musiałam walczyć z perzem. Wkładałam gumowe rękawiczki i brałam pędzelek i co robiłam.... kładłam sobie na rękę ten perz i malowałam go pędzelkiem namoczonym w randapie. Mocnym, który zawsze miałam przygotowany w słoiczku. Zwalczyłam to paskudztwo. Robiłam tak nie niszcząc tego co miałam już powsadzane. Uschnięty perz przycinałam. Dziś nie mam tego, nie odbija mi.

Maju, to u mnie nierealne - działka ma 30arów, a do tego otoczona polami porośniętymi przez ten perz

[edulkot]

Ja w podobny sposób walczę od lat z powojem a i tak po paru latach odrasta, to tak jak walka z wiatrakami.

[ursulka]

A ja z podagrycznikiem Co go spacyfikuję, to od sąsiadów przełazi...
Niestety roundap w robocie i dopiero później wykopywanie kłączy. Przyuważyłam, że samo roundapowanie bez wykopywania - nic nie daje, bo podagrycznik i tak wyłazi.
Swoją drogą, cóż to za żywotna roślinka!

Niedługo przyjdą moje nowe róże i aż się boję, bo przecież mają być znów te @#$% przymrozki!

[majka411]

Na prawdę, ja to wypleniłam.
Moniczko to spryskaj wszystko za płotem, przecież randap niszczy roślinę przez soki w niej.
Roślina zamiera. Przecież nie będziesz go ciągnąć z ziemi, bo się urywa i odrasta.
Jak walczysz z perzem.

[pisanka]

Moniko uroczo u Ciebie ,zaglądnęłam przypadkowo i mam masę pytań, ale czy wypada przy pierwszej widzycie ale zaryzykuję- mogę? czy przed zaoraniem ugoru pryskaliście roundapem ,czy trawsko dało się zbronować ? bo macie teraz piękny trawnik. Moja historia jest troszkę podobna do Twojej ,rok temu od pierwszego wejrzenia zauroczyła nas pewna działka itp, wiem powinnam założyć własny wątek ale niestety nie za bardzo mam się czym chwalić