Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.5

[ewamaj66]

Potem będziesz wspominać-to było tego roku, kiedy zrobiłam sobie dziurę w głowie Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.

[MaGorzatka]

Małgosiu ten powojnik to potwór, wlezie na wszystko co spotka po drodze.

No proszę, a Oliwka pisała, że Lykkefund to potwór, więc dwa potwory będą do siebie pasowały

mam przy płocie kilka stanowisk powojnika botanicznego vitalba

ten Twój to jest do niego podobny, nic tylko przesadź te odrosty do Lykkefunda i będziesz miała śliczną parę.

No i to też byłby dobry pomysł; na razie Lykkefund maleńki, niech pokaże, co potrafi!


Maju, czy Ty nie powinnaś się jednak jutro pokazać lekarzowi?

[JAKUCH]

MAJKA spóżnione, ale nie mniej szczere zyczenia urodzinowe No i dziura w głowie ,bo szalejesz za bardzo . Twoja Cecylia ma już listki, a u mnie dopiero pączkuje . Jak oglądałam moje powojniki to też zaczynają sie puszczac ,ale nie tak jak u Ciebie . Serbki no takie sobie ,ale oby zdrowo rosły i pięknie kwitly, a na Twoim wikcie to szybko przybiorą na łodyżkach

[camellia]

Mchóweczki bardzo fajne, do tego nie rosną chyba na giganty. Ciekawe, jak będzie z ich mrozoodpornością. Warto też wyłapywać takie, które powtarzają kwitnienie chociaż w małym stopniu. Ta Little Gem wydaje się być ciekawa, ale gdzie ja ją spotkam? Widzę, że ze znajomych szkółek jest tylko Schulteis i Austin.

[edulkot]

Ewa we wspomnieniach to do tej pory zawsze odnosiłam się do ciąży, to było wtedy jak była w ciąży z .... i wszyscy się z tego śmieją. To teraz może być jak sobie zrobiłam dziurę w głowie.
Małgosiu a tam po lekarzach chodzić nie będę, jak do tej pory żyję to dalej też jakoś sobie poradzę.
Daj czas Lykkefund żeby się rozrosła bo te powojniki to nie mają umiaru w rośnięciu, nawet taki świeżak potrafił zarosnąć pół rabaty.
Jadziu dziękuję
Powojniki szaleją i wcale im te zimne noce nie przeszkadzają, pewnie będą wcześnie kwitły.
Asia ta jest od Petrovica a gdzie jeszcze to nie wiem. Nuits de Young ma strefę 3b a Cristata 4b szkoda tylko że nie powtarzają.

Dla zdrowotności idę sobie troszkę odpocząć w pozycji horyzontalnej, może nawet troszkę pośpię.

[camellia]

"Może nawet troszeczkę pośpię" O nie, jest już prawie noc, po takim dniu pracy wypoczynek masz obowiązkowy Tak nie można
Faktycznie Nuits de Young i Cristata odporniejsze ale patrzyłam na helpie, wiele z nich ma strefę 6b.

[majka411]

Majeczko,
jesteś zakręcona, łepetynka już lepiej

[ewamaj66]

Mam nadzieję, że dobrze się dziś czujesz. U mnie wstaje taki ładny dzień, że na pewno posadzę swoje róże. Trochę tylko zimno, bo za oknem biało od śniegu i mrozu.

[x-ag-a]

Maju, jak dzisiaj samopoczucie? Jak głowa? Będziesz znowu szaleć w ogrodzie czy może jednak przerzucasz się na kuchnię?
Głodna jestem, chyba dzisiaj wieczorem zrobię zielone sledzie z przepisu Jagódki...
Dobrego dnia!

[iga23]

Miłego dnia Maju, u nas wreszcie od kilku dni słoneczko, może trochę nagrzeje, bo dotychczas było po kilka stopni

[oliwka]

Te Twoje nabytki to faktycznie takie...arystokratyczne, jak chyba Jadzia zauważyła

[goferek]

Maja co Ty tak szalejesz, że aż się urazu nabawiłaś Mam nadzieję, że już wszystko gra z Twoją głową

[AgaNet]

Majka, ależ ten twój nowy wątek pędzi
Dobrze że się w ogóle załapałam

[edulkot]

Witajcie żyję jeszcze i to nawet dobrze nawet bez tabletki
Tylu gości a ja nie dostałam żadnego powiadomienia.

Asia jak będziesz w moim wieku to też pewnie będziesz miała kłopoty ze snem. Grzecznie idę do łóżeczka jakoś koło północy i cierpliwie czekam aż mnie Morfeusz ukołysze do snu, czasami do 2-giej lub 3-ciej ale nie łażę po domu tylko się wyleguję. Za to rano mogłabym spać do przedpołudnia ale wstaję przed 8-mą. I żadne przemęczenie czy lenistwo nie ma wpływu na długość snu.
Mchóweczki powtarzające są mało odporne ale taki maluszek jak Little Gem zawsze gdzieś się upcha i okryje. Jak na razie nie planuję innych mchóweczek.
Majka łepetyna nie boli i można żyć.
Ewa majowa czuję się dobrze, mam twardą łepetynę i byle co mnie nie dobije. U nas popadało troszeczkę i jest w miarę znośnie, najważniejsze że nie wieje. Posadź różyczki i dobrze okryj bo znowu mrozy zapowiadają.
Aguś głowa mi nie odpadła, jak na razie. Skończyłam z sadzeniem Robin Hoodów bo wczoraj już nie dałam radę, czyli nawiozłam kompostu i zrobiłam im kopczyki żeby mi nie zmarzły. Pozgrabiałam i pozamiatałam przed domem. Jeszcze muszę wykopać jedną różyczkę córce co ją sobie weźmie w święta. A od rana pichcę czyli gotują mięsiwa na pasztet i szyneczki już są ugotowane. Na śledzie za nic się nie dam namówić, dla mnie one są niezjadliwe.
Iga słoneczko Ci przyświeca to pewnie w nocy przymrozi, deszcz nie dobrze a taka jaką zapowiadają też źle.
Walentynka samą arystokrację będę miała w różance.
Agata ano walczę z pozostałościami po poprzednikach. W ziemi mam tyle różnych skarbów że nigdy nie wiadomo na co się natknę. Dobrze jest choć bywało lepiej.
Aga wszystkie wątki tak pędzą, poczekaj aż zrobi się naprawdę wiosna to będzie totalny zastój, bo nie będzie czasu na pisanie.

[AgaNet]

Majeczko, mi już teraz ciężko z pozyskaniem wolnego czasu idzie

Widzę, że przygotowania do świąt idą u Ciebie pełną parą tutaj niestety "nie czuje się" Wielkanocy...