Witam serdecznie!
Monisiu, gratulacje!

Nie było łatwo!
Ewuniu, Bobik puszcza oczko do Twoich dziewczynek

a ja zaraz do Ciebie biegnę...
Kociaczku, miło mi, że z łatwością znalazłaś Bobika, ale wcale się tym nie zdziwiłam... To to Twoje "ciocine serce" tak łatwo go zlokalizowało...
Zdjęcia są jak zwykle nieco przekłamane. Nie mam pewności, jak będą wyglądać te róże w rzeczywistości... Ta obok Sisssi,
Pas de deux , ma mieć żółtopomarańczowe pąki, które po rozwinięciu w kwiat, stają się białe... Te dwie pierwsze, nie są angielskie.
Chartreuse de Parme, jest różą Delbard, poleciła mi ją sprzedawczyni, twierdząc, że ma taką, jest piękna, zdrowa i pachnie jak fiołki ...

Ta żółta,
Joëlle Marouani to rowniez róża francuska. Ona również ma mieć piękny zapach... Zobaczymy...
Edytko, Bobik istotnie gustuje w dużych dziewczynkach, ale trzeba tez przyznać, ze wielu małych nie zna...

Ja już się chyba na te róże nie doczekam... i na ich zapach...
Aneczko, witaj! W ostatniej chwili zauważyłam Twój post, tuz przed nadaniem mojego! Zaraz pobiegnę miziać Bobika! On już o Ciebie pytał...

Konkurent go jakoś nie zauważa

, więc nie ma problemu...
Dumna jestem, że mogłam jako pierwsza pokazać Wam Polskiego boćka... Tym bardziej w locie, czyli, jak to już zauważyła Edytka- dobry znak!
A na zakończenie, popatrzcie jakie ciekawe róże...
1.
Hocus Pocus
2.
Abracadabra
3.
Simsalabim
No i zła wiadomość...

Są to tzw. róże kwiaciarzy, czyli nie można kupić krzaczków do ogródka, a jedynie w kwiaciarni, jako róże cięte... (chyba, że się uda ukorzenić...)
Dziękuję za odwiedziny! 