Azalia indyjska ( Rhododendron simsii, Azalea indica ) ,wymagania,problemy

Rośliny doniczkowe
marek1946
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 12 kwie 2008, o 19:55
Lokalizacja: malmo-sverige

Azalia moja piękność

Post »

weiner pisze:doniczkowa azalia to tak zwana azalia indyjska - po przekwitnięciu można ją trzymać dalej i doprowadzić znowu do kwitnięcia ;) po przekwitnięciu przesadź ją do większej doniczki (gdyż te sklepowe są strasznie ciasne), najlepiej z substratem torfowym bo azalie lubią kwaśne podłoże ale to pewnie wiesz ;) jeśli chcesz może wykreować swoją azalie na drzewko, ja tak planuję zrobić jak tylko przekwitnie, usuń w tym celu dolne boczne gałązki i formuj ją na kształt drzewka, poprzycinaj nadmiernie wydłużone pędy. Pod koniec maja można wynieść ją na dwór, w miejsce lekko zacienione i zaciszne od wiatru. Azalia lubi wodę i zraszanie liści. Najlepiej nawozić azalię co 3 tygodnie nawozem do różaneczników. We wrześniu roślinka wraca do domu gdzieś w chłodne miejsce gdzie temperatura nie jest zbyt wysoka. Po zabarwieniu pierwszych pąków można już trzymać ją w normalnej temperaturze pokojowej. Do rozkwitnięcia dobrze jest zraszać całą roślinę, potem kwiatów już nie ;) to chyba tyle, powodzenia ;)
Azalia z kwiaciarni podarowana na Boze Narodzenie.Po klikunastu dniach pobytu w mieszkaniu przekwitła i padła.
Wytrzymała w tym stanie do wiosny.
Wywieziona na działkę.
Stanowisko półcien ,srednia wilgotność.
Od lipca zasilana krowiakiem.
We wrzesiu buduje paki kwiatowe a w pażdzierniku zaczyna sie festiwal kwiatów który trwa do maja tj do czasu wywiezienia jej na działkę.
Od października jest całą zimę na oszklonym ale nie ogrzwanym balkonie.
Temperatura średnio 4-5 plus,ale zdarza sie ,że w nocy wyskoczy mróz d0 10 stopni i wtedy rano jest lodowy kwiat.
Cała zmrozona kwiaty i liście. Ale ona jest wspaniała i kochana nie gniewa się za to tylko zrzuca co zmrozone i zepsute a z pąków,
ktore sie zachowały, po kilku dniach zaczyna na nowo kwitnąć.
Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć ale cieszę sie jej widokiem.Jest już u nas DZIEWIĄTĄ zimę.

Obrazek Obrazek
Mawri
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 22 kwie 2008, o 08:56
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post »

Witam serdecznie .
Od miesiąca mam azalię indyjską Obrazek,
pięknie zakwitła. Staram się stosować do porad zamieszczonych w postach powyżej,zaczęłam zasilać roślinę Pokonem do kwitnących,utrzymuję mocno wilgotne podłoże,stanowisko widne ale nie w pełnym słońcu,podlewam przegotowaną wodą,teraz nie zraszam. Nie przesadzałam .Czy po przekwitnięciu oskubać trochę listków i wyrównać koronę? Nie zamierzam prowadzić bonsai. Obecnie azalia tak kwitnie
Obrazek Obrazek
Joanna
Awatar użytkownika
Fagocyt
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 29 sty 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Azalia Indyjska - uprawa, nasze doświadczenia

Post »

Fajnie, że powstał ten wątek. Chętnie dowiem się więcej o tajnikach uprawy. Oto ostatni Biedronkowy zakup. Mam nadzieję, że nie uśmiercę szybko... :)


Obrazek
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Re: Azalia Indyjska - uprawa, nasze doświadczenia

Post »

Dostałam w zeszłym roku wiosną azalię, która na Wielkanoc zdobiła kaplicę i po przekwitnięciu nie było z nią co zrobić a wyrzucić do kubła szkoda. Duża, rozrośnięta.
Postawiłam w ogrodzie w miejscu niezbyt słonecznym. Przesadziłam świeżej ziemi, podlewałam wodą z oczka wodnego tak jak wszystkie inne moje doniczkowce. Gdzieś tam w środku lata przypomniało mi się, że należy ją przyciąć. W ogrodzie była chyba do polowy października, aż w pewnym momencie się wystraszyłam, że może marznąć. Po wniesieniu do domu postawiłam ją przy drzwiach balkonowych, bo tam najchłodniej ale wystawa południowa. Podlewałam dość oszczędnie.
I pojawiły się pączki, a teraz kwitnie. Co prawda nie ma tych kwiatów tak dużo jak azalia kupiona w kwiaciarni ale i tak było ich sporo. I mnie cieszą.
Tyle tylko, że mój kot bardzo ją polubił i "zerwał" większość kwiatków.
A przedwczoraj w Biedronce kupiłam sobie azalię. Zobaczymy jak mi pójdzie. Kot też ją "lubi".
Pozdrawiam. Małgorzata
Awatar użytkownika
Fagocyt
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 29 sty 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Azalia Indyjska - uprawa, nasze doświadczenia

Post »

Moja również jakoś się trzyma. Rozkwitła pięknie z jednej strony, druga część póki co w pąkach. Może dzięki temu dłużej będzie cieszyła oko.

Obrazek
zuszka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 22 maja 2010, o 19:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

azalia w doniczce

Post »

Zimą dostałam azalię w doniczce. Pięknie kwitła na fioletowo, miała drobne, ciemnozielone listki. Po kwitnięciu NAGLE zrzuciła je wszystkie :-( Planowałam w maju wysadzić ją do ogrodu :? Czy wiecie co jej dolega? Czy całkiem spisana na straty? :niepewny:
;:223
Awatar użytkownika
magdalen
200p
200p
Posty: 215
Od: 26 cze 2010, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Azalia Indyjska - uprawa, nasze doświadczenia

Post »

Zeberka4 warto było wydać niecałe 10 zł nawet jeśli się nie przechowa, dziś mija miesiąc jak kwitnie i cały czas jest piękna.
Pozdrawiam Magda
Awatar użytkownika
milosz1997
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 17 sty 2011, o 15:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sanok, podkarpackie

Azalia gubi liście

Post »

na mojej azali zasychają listki iopadają, ale wszystko robie jak zwykle dobrze podlewam opadają też całe liście bez oznak choroby
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: co z nią jest

Post »

Miłoszu, azalie gubią liście zimą, tylko rh nie :D Wszystko na pewno w porządku :D
Awatar użytkownika
milosz1997
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 17 sty 2011, o 15:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sanok, podkarpackie

Re: co z nią jest

Post »

ale w sklepach jakoś liście nie opadają
mam ją 3 lata i nigdy na zimę nie opadał
Awatar użytkownika
tralaluszy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3302
Od: 5 sty 2010, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: co z nią jest

Post »

Bo opadają liście tylko z tych ogrodowych, a Ty masz domową? Za sucho.
Pozdrawiam - BabajAGA
Awatar użytkownika
magdalen
200p
200p
Posty: 215
Od: 26 cze 2010, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Azalia Indyjska - uprawa, nasze doświadczenia

Post »

Moja azalia kupiona na wiosnę, pierwszy raz udało mi się przechować azalię tak aby ponownie zakwitła, co mnie bardzo ucieszyło. :wit Lato azalia w doniczce spędziła na dworze i to jej chyba posłużyło.Pozdrawiam
Pozdrawiam Magda
aner
200p
200p
Posty: 226
Od: 3 sie 2009, o 10:42
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Re: Azalia Indyjska - uprawa, nasze doświadczenia

Post »

Dzięki Madziu,swoją latem również wyniosę do ogródka.
Renia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”