Mój ogród przy lesie cz.6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Agniesiu jesteś wspaniała, zawsze można na Ciebie liczyć. ;:167
Muszę się w końcu do edukować zimą.
Nie mogę być wiecznie taką sierotą. :oops:
Różaneczniki radzą sobie u mnie.
Nigdy ich nie okrywałam, żeby jeszcze róże tak chciały rosnąć, są takie rachityczne. :)

Daluniu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. ;:196
Masz rację, liście od liliowców są moim problemem jesienią.
Nie wiadomo, co z nimi zrobić, po prostu szpecą.
Zostawiłam je jednak.
Trochę z braku czasu, no i w obawie, żeby nie przemarzły kłącza. :)
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Teresko , nie tylko liliowce szpecą liśćmi. Prawie wszystkie cebulowe po przekwitnięciu nie są już ozdobą . Myślę , że to dzięki leśnej glebie Rh. takie okazałe, do tego zacisze i to im odpowiada.
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tajko ten bordowy piękny , czy ma duży kwiat ?

U mnie liliowce nie szpecą ,po przekwitnieniu obcinam i jeszcze teraz są piękne zielone , tak samo robię irysami .
Genia
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tadziu witaj. :wit
Z pewnością masz rację. ;:108
Piaszczysta, przepuszczalna i kwaśna ziemia jest odpowiednia dla różaneczników.
Cebulowe roślinki także szpecą, gdy zasychają, w dodatku za wcześnie nie można wyciąć, lecz liliowce są dużymi kępami i wyglądają koszmarnie.
Myślę, że latem było by to trudne do zaakceptowania, ale o tej porze w ogrodzie praktycznie się nie przebywa. :)

Geniu witaj. :wit
Ten bordowy liliowiec ma podobnej wielkości kwiat, jak pozostałe, on jest jeszcze ciemniejszy, ale mój aparat rozjaśnia kolory.
U Ciebie jest zawsze porządek na bieżąco w ogrodzie. ;:108
Czy te nowe listki, które wyrosną po przycięciu na liliowcach nie marzną zimą? :)
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Teresko ja też przycinam liście , jak przestają być ładne. Teraz już tylko na ewergreenach liście są zielone , reszta zasycha. Zmarzną wszystkie , ale to tak ma być :D Na wiosnę wyrosną nowe.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tadziu dziękuję. ;:196
W tym roku już sobie daruję, gdyż nie wybieramy się wkrótce na działkę, ale dobrze wiedzieć, że zaschnięte liliowce można przycinać bez szkody dla nich. :)
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Bardzo lubię takie ciemne liliowce .
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tajko, nic to, że liście brzydną :) najważniejsze piękne barwne kwitnienie :D przemijanie musi być widoczne w ogrodzie. Dopiero zaczęłam przygodę z liliowcami i nawet do głowy mi nie przyszło ścinanie liści. Martwiły mnie jedynie jednodniowe kwiaty, ale podobno przestaje sie je zauważać, kiedy krzaki się rozrosną i kwitną obficiej.
Rododendron urodziwy, ja moje zmarnowałam :wink: pozostały azalie, które również cieszą.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tajka pisze:
liliowce. :D
Moja druga miłość po różach.
Mam ich w swoim ogrodzie zaledwie ok 40

Obrazek
tylko 40 ? tak mało? :;230 :;230 :;230 ale ile trzeba mieć żeby nie było "tylko" ? na szczęście ogród jeszcze trochę zmieści :D
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Phi, Teresko, zaledwie 40 odmian liliowców???? - nie ma się czym chwalić ;:22 .
A wiesz, mnie różaneczniki jakoś nie ruszają, mam jeden od kilku lat,
na wiosnę pójdzie pewnie w trzecie miejsce, bo w dotychczasowych jakoś mi nie pasował :roll: .
Ten delikatnie różowy u Ciebie jest śliczny, obsypany kwieciem i jeszcze pewnie nie musisz go okrywać???
Mojemu ubiegłej zimy przemarzły pąki, kwitł tylko jednym bukietem na dolnej gałązce.
Myślałam o kupieniu azali, ale na razie na myśleniu się skończyło.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tajka pisze:Więc uwielbiajmy zimę z wszystkimi jej wadami, a wiosna nam za wszystko wynagrodzi. :;230
Z drugą częścią Twej wypowiedzi mogę się zgodzić, ale co do pierwszej...Żarty też mają swoje granice! :wink: :;230
Liliowce zaś możemy śmiało uwielbiać z wszystkimi ich wadami...liśćmi... :)
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Tajka pisze:Niestety... powtórki.
Moje najbardziej ulubione wiosenne byliny. :D
Goryczka, Cieszynianka, Urdzik Karpacki
A ja powtórki takie oglądam wirtualnie, kiedyś regularnie u Krysi - Goryczki.
Twoje wiosenne identycznej prezencji... którą podziwiałam kiedyś u Krysi.
Renuś ;:196 Dorodne kępki pewnie liczą już parę lat? ;:167

Mój notes pęka w szwach z nadzieją na realizację.
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Geniu mnie także podoba się ten ciemny liliowiec, ale te jaśniejsze czerwone, już nie tak bardzo. :D
Wolę te z o jasnych barwach, jakieś takie weselsze.
Dobrze, że mamy różne gusta i upodobania, dzięki temu jest ciekawiej.
Pozdrawiam Cię serdecznie. :)

Basiu dziękuję za odwiedziny. :wit
Będę czekała z niecierpliwością na założenie nowego wątku przez Ciebie.
Zasychające kwiaty liliowców po jednym dniu kwitnienia jest trochę denerwujące, prawda?
Ja kiedy tylko mogę staram się je obrywać, na rozrośniętych kępach trochę czasu zajmuje, a przy tym ile pąków uszkodzę. :;230
Azalie wydawać się może, że są łatwiejsze w uprawie, ale ubiegłej zimy pąki kwiatowe bardzo przemarzły, może dlatego, że krzewy osłabione mączniakiem, z którym ciągle walczę, nie zawsze skutecznie. :)

Uleczko 40 szt, nie znaczy 40 odmian, niestety.
Bardzo często zdarzają się pomyłki jak wiesz i niektóre mam zdublowane.
Ja od niedawna, jak pokazały się nowe odmiany staram się je kupować.
Czekam wiosny, kilka muszę dokupić, gdyż takie z kapersów, podobnie jak cebulki wszędzie można wcisnąć.
Gdy się rozrosną, będę szukała innego miejsca, już niektóre muszę przesadzić, gdyż inne rośliny je przesłaniają.
Pomimo to 100 szt, tak jak Wandzia nigdy mieć nie będę. :D

Eluniu witaj. :wit
Ty się kochana dziwisz, że masz dużo tych liliowców, czy się śmiejesz, że mam mało?
Nie mogę Cię rozgryźć. :;230
Ubiegła zima była jakaś dziwna.
U mnie po raz pierwszy przemarzły pąki na różanecznikach, ale najbardziej na azaliach.
Myślę, że dlatego, gdyż są osłabione chorobą.
Eluniu rododendrony, czyli azalie i różaneczniki kwitną tak krótko i wkrótce o nich zapominamy.
Najpiękniejsze są róże, które zdobią ogród cale lato, a Twoja różanka, jest jak zza zagranicznych ogrodów, cudna. ;:63

Martusiu tak, masz rację liliowce są piękne.
Wystarczy popatrzeć na Twoją wspaniałą kolekcję.
Dobrze, że się ich nie pozbyłaś, choć coś podobnego zaświtało w Twojej główce.
Liście, za poradą bardziej doświadczonych forumowiczów będę po prostu po przekwitnieniu wycinać. :)

Zytuś jak miło, że jesteś. ;:167 ;:196
Te maleństwa nie chcą się bardzo rozrastać, pomimo, że rosną już kilka lat.
Dlatego uważam je za rarytaski.
Od Krysi -Goryczki bardzo wiele się nauczyłam, dzięki niej moja goryczka wiosenna zakwita co roku.
Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
Awatar użytkownika
aleksanderk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7024
Od: 13 lip 2009, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Pięknie kwitł u Ciebie różanecznik ,jedno zdjęcie ,ale za to jakie . ;:138
Liliowce w tylu kolorach ,ładna kolekcja . Zgadzam się że same liście potem nie są ozdobne no ale coś za coś .,
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój ogród przy lesie cz.6

Post »

Aleksandrze witaj. :wit
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. :)

Dalszy ciąg moich liliowców, pomimo, że niektóre odmiany się powtarzają, ale inne zdjęcia. :;230

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”