Mój fijoł 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój fijoł 2

Post »

Aga, powiedzmy, że jest bliżej niż dalej :D
Stasiu, to najlepszy sposób wykorzystania kotów :D Okład z mruczka jest niezastąpiony na wszelkie boleści i poprawę humoru :D Biało to jest już dziś :evil: Mróz jak się patrzy :evil:
Jule, ja odśnieżam tylko po południu. Rano robi to M, żeby dojść do samochodu :D
Mirka, to zakup M. Sprzedawca nas uprzedzał, że ta odmiana, którą kupiliśmy niechętnie kwitnie. Należało kupić zielonolistny, ten lubi kwitnąć. Te o kolorowych liściach nie lubią :evil:
Agata, taką miał zawieszkę :D Zawiązki powinny być widoczne, jeśli pieris zdecydował się kwitnąć :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Mój fijoł 2

Post »

Co Wy dziewczyny już śniegiem straszycie. Może jeszcze troszeczkę okresu przejściowego by się przydało. A śnieg dopiero na święta mile widziany i to niech pada tylko na trawniki i rabaty :D
Miałam kiedyś przez przypadek perisa, ale zimy nie przetrwał i zastopowałam z nimi na razie. A może wystarczy cieszyć się przy variegatkach liśćmi :roll: Kwiaty i piękne liście to za dużo szczęścia naraz w naszym klimacie .
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój fijoł 2

Post »

Ewa, jak dziś popatrzyłam na ogród, to też już niewiele pracy mnie czeka... ostatnie koszenie-odkurzanie liści (ale na dobrą sprawę mogłabym to odłożyć na wiosnę, bo spadło ich już niewiele i trawnikowi nie zaszkodzą), zakopczykowanie (ale już korą) tylko kilku róż, a M. musi posprzątać krecie kopce... pogoda sprzyja, więc pewnie wszystko zrobimy dziś... i finito!
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój fijoł 2

Post »

Ola, chyba to faktycznie zbytek szczęścia :D Kolorowe liście pierisa bardzo mi odpowiadają, ale kupię jeszcze kwitnący. O zielonych liściach.
Aga, u mnie na razie ciągle biało i twardo od mrozu, ale większość prac wykonana. Mogę się lenić :D Potem ma być nieco cieplej.
Jesień widać po jabłoni-łysieje :D Pod świerkiem widocznym po prawej stronie posadziłam Semiplenę, na razie całkiem dobrze wygląda.
Obrazek
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Mój fijoł 2

Post »

Ja się dziś też lenię, choć nie mogę, zajęłam się... podlewaniem. Sucho jest, zimozielone mogą mieć mało wody. Mam nadzieję, że nie za późno i im to nie zaszkodzi. A teraz grzeję rączki przy klawiaturze, a nóżki przy podłogówce... ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
ZbigniewG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5109
Od: 3 cze 2010, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)

Re: Mój fijoł 2

Post »

ewamaj66 pisze:W irysach zalągł mi się podagrycznik :evil: Chyba w przyszłym roku powinnam przekopać rabatę, żeby się tego diabelstwa pozbyć. ..
Ewo przekopanie to jest to co podagrycznik lubi najbardziej, wybierz młodsze kłącza irysów a zagonek chemią lub ekologicznie (przez pare lat) widełkami
i dobrze ze tu trafiłem teraz muszę na spokojnie się porozglądać :D
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Mój fijoł 2

Post »

Nie, no Zbyszku, wcale nie jest tak źle. Ja się w tamtym roku skutecznie pozbyłam podagrycznika przez dokładne przekopanie ziemi pomiędzy roślinami. Tak samo jak z perzem, a nawet mniej mnie to wysiłku kosztowało. Nic nie wyrosło nowego z niego. A nawet jakby coś jeszcze wyjrzało, to wyrwać te niedobitki i po sprawie :wink:
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Mój fijoł 2

Post »

Ewo, mój pieris, taki sam leniwy. Kupiony świadomie, ze niechętny kwitnieniu. Dla liści ozdobnych cały rok.
Zimę przeżył, lekko okryty, ucierpiał na skutek śniegu obsuwającego się z dachu. Połamane gałązki nawet się ukorzeniły. Zobaczymy jak w przedszkolu przeżują zimę. Okryłam go lekko słomą i zamierzam nakryć większą plastykową doniczką.

Podagrycznika mam w świecznicy. Wyrywam dziada systematycznie, a on...odrasta. Nawet dzisiaj zauważyłam, ze odporniejszy na mróz od innych. Zbrązowiały, skuliły się, a on zieloniutki i prężny.

Prace ogrodowe prawie ukończone. Została kosmetyka.
Miłe uczucie, świadomość dobrze wykonanej pracy.
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój fijoł 2

Post »

Oj tak, czas na odpoczynek.
No i coraz bardziej niecierpliwe czekanie na wiosnę i pytanie - czy wszystko wyrośnie i jak zakwitnie.
U mnie podagrycznik też nie do wytępienia już od lat, ale przynajmniej go nie przybywa, no i dobrze się pieli po deszczu.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój fijoł 2

Post »

Agata, też zaczęłam podlewać różaneczniki :D Iglaki mam duże (i dużo), więc liczę na to, że nic im nie będzie.
Zbyszek :wit Usuwałam już podagrycznik z innych miejsc w ogrodzie-widełkami :D Pochwalę się, że z dobrym skutkiem, ale takie kopanie trwało zazwyczaj cały sezon. Rozglądaj się do woli, zapraszam :D
Wanda, robię podobnie :D Tylko pod irysami nie kopałam cztery lata, więc bestia odrosła.
Justyna, swój przykryję gałęziami. Poza okrywaniem wszystko już zrobiłam. Mogę się lenić :D
Grażyna, czas najwyższy :D Zaczynają mnie boleć plecy i ręce :D Z podagrycznikiem zamierzam walczyć na śmierć i życie.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Mój fijoł 2

Post »

A Ewcia - chodzaca encyklopedio chabaziowa ;:196 pytanie - na co moge wymienic moje niecierpki w przyszlym roku. Wiesz, musi byc w miare niskie, dobrze rosnac w "kupkach", posiadac biale kwiatki i znosic moja palme? :wink: Propozycje?
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój fijoł 2

Post »

Jule, tak nagle pewnie nic nie wymyślę :D Dobrze radzi sobie wilczomlecz Diamond Frost, jednoroczny. Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad białymi pelargoniami, dobrze rosną w gruncie. Dzwonek karpacki-na pewno niezbyt duży :D Drobny jeszcze mniejszy. Białe osteospermum albo złocień. Biała lobelia przylądkowa (przynajmniej kwitnie przez całe lato). Lwie paszcze. Obstawiałabym jednak pelargonie :D
Gęsiówka mogłaby oblecieć, cały rok ozdobna, a wieloletnia :D
Obrazek
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Mój fijoł 2

Post »

Dzięki Ewcia ;:196 biala lobelle mam w programie na miejscu niebieskiej, chociaz ta niebieska przy moich zielonych irga dobrze wyglada 8-) ale o bialych pelargoniach nie pomyslalam :shock: ooo musze sie przyjrzec dobrze, moze faktycznie to cos dla mnie.
Awatar użytkownika
ZbigniewG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5109
Od: 3 cze 2010, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)

Re: Mój fijoł 2

Post »

wanda7 pisze:Nie, no Zbyszku, wcale nie jest tak źle. Ja się w tamtym roku skutecznie pozbyłam podagrycznika przez dokładne przekopanie ziemi pomiędzy roślinami. Tak samo jak z perzem,...:
obym się mylił ale rok-dwa tyle potrzeba przekopanemu złośliwcowi aby zaatakował z pociętych rozłogów, perz to przy nim pikuś(przez małe p)
Ewo gdybym zaczął od pierwszej części to nie proponowałbym rabaty 1x0,5 :;230
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój fijoł 2

Post »

Jule, kiedyś miałam w gruncie pelargonie. Wkopywałam razem z doniczką, a przed mrozami przenosiłam do domu (aż raz się spóźniłam :;230 ). Pewne, że znoszą słońce i kwitną cały sezon.
Zbyszek, wtedy podagrycznik po kawałku :pogon Swojego ogródka czasem nie ogarniam :D Marzy mi się taka rabata prowadząca od bramki do garażu, jakieś 10 m. Trawy nie przeszkadzałyby, a w pobliżu nie ma drzew liściastych, które mogłyby sypać liśćmi. Takie sobie plany na wiosnę, M zatwierdzi albo nie :;230
Pokazuję Mystic Mist, bo nie wiadomo jak przetrwa zimę :D Dopiero na zdjęciu zobaczyłam, że poróżowiała.
Obrazek
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”