Wydaje mi się że na 100% to jakaś siewka.Rossynant pisze:Ale kto wie? A może to jakaś siewka?
loeb pisze:Ładne. A dobre?
W smaku słodko-kwaśne, miąższ dość twardy ale nieprzesadnie, z tym że smakowo są jak tonic, po chwili pysznego smaku pojawia się nieprzyjemna goryczka. Ale jak już napisałem jabłonka rośnie w 100% zacienieniu i ta goryczka może wynika z braku światła. Dodam też że owoce zbierałem z ziemi, leżą już tam pewnie z jakieś 2 tygodnie. A wnioskuję po tym że jabłka leżały pod grubą warstwą opadłych liści, tak więc musiały spać z drzewa zanim jeszcze drzewa leśne zaczęły zrzucać liście. Takie przeleżenie kilkunastu dni pod wilgotną rozkładającą się warstwą liści też może mieć wpływ na smak owoców.
Zgadza się parcha nie ma a brudnej plamistości trochę jest. Ale jak już napisałem 100% zacienienia, dodatkowo podnóże północnego stoku, ciągła wilgoć, dookoła pełno mchów i porostów, obok jeszcze jest rzeka i miejsce to w czasie wiosennych roztopów jest rokrocznie zalewane. Tak więc choroba grzybowa ma prawo się pojawić, ogólnie jabłonka nie ma łatwo w tym miejscu.leff pisze:Na tych owocach nie ma parcha, jest brudna plamistość (grzyby sadzokowe - powinny się zmyć ciepłą wodą).