Kolorowo i zielono u Sary ;) cz III

[Anjja]

Saro ogonki i szyszki miluchne... o takim inwentarzu właśnie marzą moje dzieciaki Bedę podglądać jak maleństwa rosną u Ciebie

Piękne kwitnienia u Ciebie... a maleństwom pewnie przyjemnie się mieszka jak wkoło tak zielono i kwitnąco

[zeberka4]

Cześć Aniu,a raczej Dobry Wieczór
Dzieciaki marzą? Hmmm troche roboty przy nich jest tym bardziej,że szczurasy oswajam aby po imionach rozumiały jak się je woła. Są u mnie jakiś miesiąc i idzie bardzo dobrze. Szyszki mamy o tygodnia zupełnie inne zwierzaki w sumie pierwszy raz je mam. To zwierzaki bardziej strachliwe i o wiele bardziej samodzielne. Poważnie trzeba zastanowić się nad kupnem czy adopcją. Te wziełam od jednej pani. Śmiesznie biegają po domu i chowają się wszędzie nawet za szafami ,a trzeba na kable uważać ; )

[Anjja]

Tak zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności... bardziej jednak obawiam się że życie szczurka to średnio 2 lata i później ta rozpacz...
starszy to sobie wytłumaczy ale córka ma 7 lat, pamiętam swoją rozpacz po chomiku
mamy kota i wstępną rezerwacje na pieska i na razie wystarczy...
Szczurka miałam kiedyś i mąż mój też miał... ale ten jego akceptował tylko mojego męża a na jego rodziców się rzucał nie pozwolił wejść do pokoju... a szczurzusko było słusznych rozmiarów i w domu wzbudzał strach...

[zeberka4]

Im więcej milusińskich tym więcej obowiązków to prawda u mnie na chacie...2psy,2papugi,2szynszyle i 2 szczury ; ) jest roboty.To prawda życie szczurka kończy się szybko...i jak wiadomo dzieci chcą ale potem na tym się kończy,a zwierzak to nie zabawka aby siedział w klatce przez całe życie.

Pies to dobry wybór po zastanowieniu się no i wierny druh na lata! Szynszylki też 10 dożywają ; )

[Anjja]

Otóż to obowiązki przede wszystkim... a one jak wiadomo do najmilszych nie należą no i jak wiadomo nakłady finansowe, szczepienia witaminy to pochłania mnóstwo kasy
Twój inwentarz pokaźny... pochwal się papużkami i psiakami
czytałam że Szylki nawet 20 lat żyją...
Syn z odpowiedzialności się sprawdził w wakacje doglądał psa 19 letniego staruszka... czasami jeszcze jak jest potrzeba to do niego tam chodzi... karmi, wynosi na spacer. Mimo iż pies jest schorowany ma otwarte owrzodziałe rany to widać że robi to z sercem a nie od niechcenia.

[Wiktoria_W]

Szczurzyńskie wspaniałe - koniecznie pogłaskaj je ode mnie .
Nawyków tych drugich ślicznotek nie znam, ale myślę, że pogłaskanie też im nie zaszkodzi .
Roślinki szaleją z kwiatami; najbardziej wpadł mi w oko skrętnik, choć pozostałe też piękne . Pływacz wygląda super .

[x-F-7]

Pięknie i kwitnąco:) A nowi lokatorzy widzę, że zabrali sporo miejsca kwiatuszkom.

[Jatra]

Saro gratuluję nowej działki w tak uroczym miejscu.Za pewne będziesz głównym projektantem .

Miłego dnia życzę

[Zenia]

Witaj Saro. Piękny skrętniczek, nowi lokatorzy wspaniali...a działeczka marzenie. . Bardzo urocze miejsce i ten las....

[Lidka lmw]

Saro kwiatki piękne ale zwierzątka wprost urocze !!

[kociara]

Saro , coraz więcej u Ciebie rzadkich okazów roślin , fajnie , że nawet chcą kwitnąć . To niewątpliwy znak , że umiesz onie zadbać .
Zwierzątka bardzo przyjemne , ale jak Ania napisała , przede wszystkim obowiązki , finanse . Dają nam też wiele przyjemności ,
o ile jest wszystko z ich zdrowiem w porządku . Trzeba jednak o nie dbaćb - wiem po swoich kociuchach.
Zresztą - nasze kwiaty też potrzebują czasami wiele uwagi .

[Domimika]

Piękne roślinki i jesień im nie straszna Kwiat cyanotisa wygląda jak z piór
Zwierzaki też miluchne, miałam dużo różnych zwierząt w domu. Jak byłam mała, wiele lat marzyłam o psie, a że byłam jeszcze mała, rodzice nie byli pewni jak to będzie z wychodzeniem, bo oni w pracy a ja w szkole, to kupowali mi po kolei różne zwierzątka, żebym chyba o tym psie tyle nie myślała. Papuga była, żółwie, myszki, świnka morska, rybki, a pies w końcu też się pojawił i jest do tej pory mój ukochany grubasek Myślę, że jeśli chodzi o dzieci to warto z nimi porozmawiać jeśli marzą o konkretnym zwierzątku. Kupić jakąś mądrą książkę, pokazać stronę w internecie, nich poczyta, dowie się ile rzeczy trzeba przy takim zwierzątku robić, także sprzątać, co do rzeczy przyjemnych nie należy. I jeśli się nie zniechęci, to dać szanse. Nawet jeśli nie jest bardzo odpowiedzialne, to na początku pomóc, przypomnieć, nauczy się
A tak nawiasem mówiąc mi się marzy od jakiegoś czasu kameleon- jaka stara, taka głupia

[zeberka4]

Aniu
Tak..obowiązek, codzienne dogladanie,sprzątanie czy chodzenie do weta gy zajdzie potrzeba. Ja ostatnio z moimi maluchami Żelkiem i Drutem musiałam do weta lecieć wydałam razem 100zł bo miały lekkie zapalenie płuc przez trociny i pył który wydzielają. Wiadomo antybiotyk,witamina c w kropelkach dla dzieci, nowe 2podłoża i tak zostałam goła ale wesoła bo ogonkom przeszło.

Jak będę miała okazje cykne fotki papugom oraz psom

Gratuluje o taki syn to z pewnością skarb.



Wiktorio
Dzisiaj pogłaszcze je od Ciebie!

Ten skrętnik to i mi zrobił niespodzianke. Stał zapomniany w kącie nawet go nie podlewałam,a tam patrze pęd kwiatowy

Filigranowa27
...bo ja wiem czy zabrali akurat klatki stoją w takich miejscach gdzie raczej kwiatuszkom byłoby źle.

Jatro!

Dzięki za odwiedziny! Byłam w twoim watku ogrodowym i bardzo mi się podoba!

Zeniu,Lidko

Krysiu naprawdę nic rzadkiego u mnie nie ma,inni mają więcej piękniejszych roslin w tym i ty!
Tak jak pisałam ostatnio wydałam 100 na 2 maluchy także doskonale wiem o czym mówisz. Ale myślę,że warto było.

Dominiko
Kwiat cyanotisa tak mnie zaskoczył, maluszek niesamowity ale wygląd zaskakujący! Faktycznie jak z piórek bo inaczej nie można tego określić. Kameleon?! Matko i mnie się ten zwierzak marzy od dawna ale to już inne warunki niestety potrzebne. No i użo doświadczenia oraz wiedzy bo czytałam,że trudno jest poczatkującym z tymi stworkami.

[julita20]

A tak nawiasem mówiąc mi się marzy od jakiegoś czasu kameleon- jaka stara, taka głupia [/quote]

Ja też marze o kameleonie . Siostra ma dwa szynszyle ale już wiele razy chciałyśmy je eksmitować.

Saro:
Piękne kwiaty, moja C.woodi też kwitnie mam dwa na razie kwiatuszki.
Czy ona wypuszcza nowe odrosty od ziemi, czy żeby zagęścić trzeba ciachnąć bo mam tylko jeden mały pejsik ?

[zeberka4]

Julitko u mnie puszcza od ziemi...ale na wiosne radykalnie ja przyciachałam i teraz przed jesienia tak się zagęszcza i ma mnostwo kwiatow ,ze normalnie jej nie poznaje! Jak widać przycinanie jej sprzyja!